Tym razem prezydent Grobelny nie skomentował swoim zwyczajem protestu i "urwał się" tak szybko, jak tylko dał radę z występu zespołu dziecięcego. Dlaczego nie przemówił? Rzeczywiście byłoby to kłopotliwe. Polityk proponujący miastu najpierw zabawę ponad stan za pieniądze z naszych podatków (Euro 2012) musi ostatnio argumentować plan podwyżki cen biletów miejskiej komunikacji przez wzrost cen podstawowych mediów (prąd, benzyna). Ten wzrost cen jednak dotyczy każdego z nas, także pracownic żłobków, których pensje od lat są zamrożone. Dziurawy jest więc nie tylko budżet miasta, ale i wieloletnia "logika" lokalnej władzy. (Na najbliższych sesjach rady miasta przyjrzymy się zarówno sprawie płac żłobianek, jak i losom obywatelskiego projektu sprzeciwiającego się podwyżkom biletów komunikacji miejskiej.)
Poniżej publikujemy ulotkę kolportowana w tej sprawie
Choinką się nie najemy
Urząd Miasta informuje, iż w tym roku choinka będzie miała ''społeczny i wspólnotowy charakter'', poznaniacy będą mogli wpisać swoje życzenia dla Poznania i samych siebie na specjalnie przygotowanych świątecznych gwiazdkach. Pracownice poznańskich żłobków miejskich od kilku lat domagają się podwyżki płac, potrzeba ta jednak jest przez władze Poznania stale ignorowana. Żądamy, aby prezydent przestał „czarować” mieszkańców pięknymi obietnicami, a zaczął realizować politykę gwarantującą wszystkim poznaniakom godne życie. Żądamy, aby spełnił postulaty najgorzej uposażonych pracowników zatrudnionych przez władze miasta, choinka na starym rynku nie rozwiąże naszych codziennych problemów.
Apelujemy o wysłuchanie żądań pracowników żłobków i zagwarantowanie nam 30% podwyżki. Pensje opiekunek i pokojowych nie były rewaloryzowane od 2009 r. Aktualnie nasze przeciętne wynagrodzenie nie przekracza 1,500 zł brutto, jednocześnie wydłużono nam czas pracy, co oznacza względny spadek naszych płac. Podwyżki opłat za prąd, czynsz, wodę, komunikację miejską czy cen artykułów spożywczych powodują, że pracownice żłobków nie mają za co żyć, że wypłaty ledwo wystarczają na opłacenie rachunków, brakuje na leki, odzież i inne środki niezbędne do życia.
Obecnie jesteśmy w sporze zbiorowym z pracodawcą, zależnym od Urzędu Miasta. W październiku podpisane zostały protokoły rozbieżności, następnym etapem będą mediacje, które rozpoczynamy od stycznia. Jeśli nasze żądanie płacowe nie zostanie spełnione zaostrzymy trwający od wiosny spór i rozpoczniemy przygotowania do strajku.
21 grudnia podczas sesji Rady Miasta mają zapaść decyzje czy uzyskamy 32 zł, 121 zł czy 350 zł podwyżki. Wykonujemy odpowiedzialną i ciężką pracę a mimo to nasze rodziny skazane są na biedę i niedostatek, dlatego domagamy się 30% podwyżki. Sprzeciwiamy się antyspołecznej polityce władz miasta, żądając godnego życia i godnej płacy za ciężką, uczciwą pracę.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza przy Poznańskich Żłobkach
