Niestety kilku zgłoszonych zawodników nie miało przeciwników. Wśród zgłoszonych były osoby, które debiutowały, ale nie brakowało również zawodników już doświadczonych i "otrzaskanych" na ringach i matach. Wszystkie starcia były emocjonujące, więc publiczność miała do wykonania sporo pracy przy dopingu, a dobór przeciwników według doświadczenia sprawił, że tylko jedna walka z tych, które odbyły się w K-1 Rules zakończyła się przed czasem.
Organizując Freedom Fighters po raz czwarty w tak krótkich odstępach czasu (ligi odbywają się nieustannie co pół roku) jako organizatorzy obawialiśmy, czy impreza nie "przeje się" i nie będzie tak emocjonująca jak poprzednie. Na szczęście okazało się, że przyciągnęła nowe osoby, a co ważniejsze, niektóre z nich na poprzednich edycjach występowały w roli publiczności nie będąc jeszcze zawodnikami. Miejmy nadzieję, że taki trend się utrzyma, możecie być pewni, że następna edycja Freedom Fighters już za pół roku.
Specjalne podziękowania kierujemy w stronę składu sędziowskiego, dzięki któremu organizacja ligi niewątpliwie zyskuje na profesjonalności. Tradycyjnie dziękujemy wszystkim przybyłym, niekiedy z odległych zakątków kraju, zawodnikom oraz zawodniczkom, oraz wspaniałej publiczności. Niebawem ukaże się materiał wideo z ligi, a tymczasem prezentujemy kilka zdjęć. Przypominamy również o darmowych treningach muay thai na Rozbracie, informację o nich znajdziecie w zakładce "nadchodzące wydarzenia" po prawej stronie naszej witryny.