Przypominamy, że Marcel Szary w marcu br. roku został wybrany przez załogę przytłaczającą większością głosów, przy bardzo wysokiej frekwencji, jako jej przedstawiciel do prac w zarządzie przedsiębiorstwa. Nie zapraszając Marcela Szarego do debaty, redakcja Gazety Wyborczej faktycznie wyklucza z udziału w publicznej dyskusji pracowników Cegielskiego. Gazeta oczywiście ma prawo zapraszać kogo chce, ale pisanie w anonsie wydarzenia, że reprezentowana będzie załoga, jest manipulacją, której nie powstydziłyby się PRL-owskie władze i media. Tak jak dawniej, dopuszcza się go głosu jedynie organizacje, które uzurpują sobie prawo do reprezentowania pracowników, a w istocie bronią interesu wąskiej grupy działaczy związkowych i są tubą dyrekcji.
Krótko mówiąc piątkowe wydarzenie będzie tylko atrapą debaty publicznej.