rozbrat.org \| kultura

Kultura

czwartek, 07 lipiec 2011 luk Kultura

O sponsoringu rozważania przy piwie

Skład piwa: akcyza 47,2%, marża producenta i dystrybutora 25,5%, VAT 18,7%, koszty produkcji 8,6%. Znawcy potrafią rozpisywać się o nutach smakowych jęczmienia czy chmielu, o goryczce czy też o poziomie wysycenia. Większość piwoszy sugeruje się jednak raczej relacją ceny do „woltażu”, wybierając znane sobie marki; ważne żeby piwo było zimne. Nie ma tu bowiem zbyt dużego wyboru. Gdyby z zasłoniętymi oczami próbować popularnych na rynku piw, niechybnie pomylilibyśmy je ze sobą. O smaku decyduje bowiem też etykieta na produkcie, jej kolor a nade wszystko skojarzenia, jakie niesie ze sobą dany produkt, kształtowane przez speców od marketingu.
Jan Sowa jawi się jako gorliwy obrońca kultury przed wszelkimi próbami jej instrumentalizacji. Co więc mógł powiedzieć anarchistom z Rozbratu, którzy nie ukrywają, że zastanawiają się, w jaki sposób można użyć sztuki jako narzędzia do zmiany świata? Przedmioty sprzedają się dzięki statusowi. Wykonanie rzeźby diamentowej czaszki przez Damiena Hirsta kosztowało około 15 mln funtów, cena wywoławcza wyniosła już natomiast 50 mln. Pomijając narzędzia zniszczenia, dzieła sztuki należą do najdroższych. Dlaczego? – Jan Sowa rzuca pytanie w przestrzeń. No właśnie, dlaczego? – pytaniem na pytanie odpowiada publika.
W ciągu ponad półtorej wieku historii międzynarodowego ruchu anarchistycznego główną osią jego działalności była walka. Walka, w której w ruch szły nie tylko pięści i broń, ale także słowo drukowane, w postaci ulotek, broszur, czasopism, plakatów i książek. Wartość takich wydawnictw z historycznego, archiwalnego, a także sentymentalnego punktu widzenia, musiała zostać szybko dostrzeżona. Za spostrzeżeniami tego typu szła w parze również potrzeba zachowania i przekazania dla przyszłych pokoleń idei oraz doświadczeń ruchu, jak również chęć propagowania i udostępniania publikacji objaśniających założenia ruchu szerokim masom. Już w początkowym okresie istnienia międzynarodowego ruchu anarchistycznego zaczęły powstawać pierwsze księgozbiory, które z powodzeniem można by nazwać bibliotekami anarchistycznymi.
czwartek, 26 maj 2011 rozbrat.org Muzyka

Więcej niż muzyka - wywiad z Apatią

W sobotę na Rozbracie odbędzie się ostatni koncert zespołu Apatia, który postanowił zakończyć swoją działalność na scenie. Zarówno poszczególni muzycy, jak też cała grupa towarzyszyła od przeszło 20 lat ruchowi niezależnej, alternatywnej kultury i działaniom przeciwstawiającym się wszelkimu totalitaryzmowi oraz represjom ze strony państwowego aparatu przemocy. Sobotni koncert odbędzie się pod hasłem „Przeciwko państwu i represjom”. Poniżej przedstawiamy rozmowę z Tomkiem, członkiem zespołu Apatia
piątek, 06 maj 2011 Kierownik Referatu Zawiszy Czarnego Teatr

Oda do Straży Miejskiej

W odpowiedzi na pismo do Federacji Anarchistycznej Poznań oznajmiamy, iż plakat o treści "Wysokie czynsze, niskie płace...Odwróć to!'' jest odpowiednim i wyrażającym zdanie poznaniaków, prawdziwych włodarzy miasta Poznania, sposobem komunikowania się z głuchą i coraz bardziej niewidoczną władzą miasta, miasta która ponoć reprezentuje wspólnotę wszystkich mieszkających.Siedziba Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych jest odpowiednim adresatem w/w treści, bo gdzieżby indziej? Rozumiemy jednak, iż urząd ten jest na smyczy hał, hał...Nadmienić chcemy, że szpiegowanie obywateli, jest najprościej mówiąc niegrzeczne. Funkcjonariusze, urzędnicy oraz kamery nie mogą i nie będą wyznaczały swobody wypowiedzi. Ograniczanie dostępu ludziom do przestrzeni publicznej przez jej stałą prywatyzację spotyka się z należytą ripostą. Na podstawie artykułów, paragrafów, kodeksów i popełnianych wykroczeń o jakich wam drodzy drobnomieszczuchy się nie śniło. Wezwanie do ujawnienia personaliów osób, które przyklejały plakaty traktujemy jako żart, ot wybryk węszącego.Polityka i atmosferka kapusiowska, zaganiarska oraz zastraszania, traktowana będzie ze stanowczością i odpowiednim impetem w zależności od postępowań strony przeciwnej.
poniedziałek, 25 kwiecień 2011 GF11crew Sztuka ulicy

Graffiti Fest 2011 już za nami!

W dniach 14-16 kwietnia 2011 odbył się na Rozbracie festiwal graffiti, szablonu, sitodruku, fotografii oraz grafiki - wypełniony słońcem, muzyką, dobrym jedzeniem i wzbogacony pokazami filmów. Czas zatem na krótkie podsumowanie.Wystartowaliśmy o 19:00 w czwartek (14.04) wraz z projekcją filmu „Bomb the system” (opis i recenzja w gazetce festiwalowej). Na pokazie pojawiła się spora publiczność zainteresowana tematem graffiti jak i sami „writerzy/ki” i „szabloniarki/rze”.W piątek (15.04) otworzyliśmy bramę o godzinie 15.00. Jednak pierwsi malujący pojawili się już wcześniej.
piątek, 22 kwiecień 2011 Aurelia Nowak Film

Rewitalizacja. Odgórny plan a potrzeby jednostki

W ramach projektu starałam się dotrzeć do jak największej ilości osób mieszkających od lat na Chwaliszewie – jednej z rewitalizowanych dzielnic Poznania. Bliskość Starego Rynku i interesująca historia sprawiają, że chciałoby się, by to miejsce tętniło życiem, obfitowało w lokalne inicjatywy, było alternatywą wobec reprezentacyjnego i drogiego Starego Rynku. Tymczasem ekskluzywne apartamentowce i biurowce wyrastają jak grzyby po deszczu, kompletnie zmieniając specyfikę tego miejsca. Zabytkowe nieremontowane kamienice nieustannie pustoszeją z uwagi na rosnące czynsze
środa, 20 kwiecień 2011 Stanisław Krastowicz Przestrzeń

Artysto! Nie gentryfikuj!

W sobotę 16 kwietnia odbyła się na poznańskim Chwaliszewie konferencja pt. „Alternatywne know-how” jako część Nowych Sytuacji (w ramach Malta Festival 2011). Zaplanowana jako kameralne wydarzenie przyciągnęła dużo zainteresowanych, którzy ledwo się mieścili w holu lokalnego oddziału Biblioteki Raczyńskich. Na marginesie tej ciekawej imprezy warto się pokusić o kilka ogólniejszych refleksji dotyczących dzisiejszej roli artysty. Coraz częściej i głośniej podnoszą się głosy krytykujące dotychczasowe funkcjonowanie środowisk twórczych, domagające się od artystów porzucenia egocentryzmu na rzecz większej wrażliwości na kwestie społecznej i zaangażowania w problemy polityczne, a przede wszystkim zerwania, ze świadomą lub nie, kolaboracją z władzą i biznesem.
piątek, 08 kwiecień 2011 luk Książki

Poznań to miasto anty-inteligenckie

Poznań to miasto anty-inteligenckie- mówił prof. Piotr Piotrowski na poniedziałkowym spotkaniu na Rozbracie. Martwe Muzeum Narodowe w Poznaniu nie ma nic do zaoferowania nawet konserwatystom. Brak nawet jednej dobrej księgarni. Posucha intelektulna – wyliczał profesor. Zauważcie, mówił, jaką hierarchię wartości zawiera Stary Browar w samej swej nazwie jako Centrum Biznesu, Handlu i Sztuki. Co nam z elit intelektualnych, kulturalnych czy biznesowych, ktore doprowadziły do stworzenia i uwiarygodnienia tego systemu „zarządzania” miastem (jego kulturą)? Doprowadziły do kryzysu, a dziś uzurpują sobie prawo do nadzorowania oddolnie inicjowanych prób wyjścia z tego kryzysu. Oczywiście naszym kosztem. Czy to nie czas by poszukać innych koncepcji niż ta, którą znamy z historii – twórzmy nowe elity, mające lepiej zarządzać? Pytali zgromadzeni.
czwartek, 17 marzec 2011 Marlena, Bartek Sztuka ulicy

Z nadzieją na wygraną!

Dobrze, że we współczesnym świecie, w którym ludzie jako najwyższe wartości traktują sukces, pieniądze i sławę, są jeszcze artyści, którym zależy na prezentowaniu ważnych idei i komentowaniu rzeczywistości, która ich dotyczy. W ramach Festiwalu Sztuki DIY, który odbędzie się już w najbliższą sobotę (19 marca) w Pracowni Sitodruku oraz Galerii@ na skłocie Rozbrat zapraszamy na wernisaż prac Bartka Storoża.
wtorek, 01 marzec 2011 Carl Boogs, Tom Pollard Film

Machina wojenna Hollywood

Stały rozrost zmilitaryzowanego społeczeństwa Stanów Zjednoczonych nie może być zrozumiany bez wzięcia pod uwagę roli kultury medialnej w jej różnych formach: telewizji, radia, Internetu, wydawnictw, gier wideo, filmu. Nieograniczone źródło informacji, opinii oraz rozrywki stało się podporą ideologicznej hegemonii USA, źródłem wartości, koncepcji i mitów, które kształtują opinię publiczną na co dzień. Transnarodowe imperia medialne takie jak Disney, Time Warner, Viacom, News Corporation i General Electrics, bastiony przywilejów i władzy, codziennie świętują błogosławieństwa „wolnorynkowej” gospodarki, zalety konsumpcji osobistej, wspaniałości systemu politycznego zbudowanego na wolności i demokracji, dobroczynną i kochającą pokój politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych, potrzebę zglobalizowanego permanentnego systemu wojennego mającego chronić przed nieustającymi zagrożeniami z zagranicy i oczywiście staromodny patriotyzm. Szeroka panorama wojennych obrazów i dyskursów inspiruje dzisiejszą kulturę medialną; najprawdopodobniej nigdzie indziej, i w tak wielkim stopniu, jak w kinie hollywoodzkim, które pomaga uzasadniać większe wydatki Pentagonu i zagraniczne interwencje armii USA. Jeżeli pewne elementy mass mediów możemy uważać za bezpośrednią propagandę, to w stosunku do całej reszty mówimy o czymś zupełnie odmiennym – o rozprzestrzenianiu się czegoś już głęboko zakorzenionego w tradycji polityki kulturalnej i popularnej, a która od lat 90. XX wieku zaczęła przenikać każdy element amerykańskiego życia.
niedziela, 20 luty 2011 Paweł Michał Bartolik Książki

Obiektywizm to często konieczność stronniczości

18 lutego mięliśmy okazję zaprosić Was na spotkanie z Ewą Jasiewicz, działaczką i dziennikarką, i Przemysławem Wielgoszem, redaktorem Le Monde diplomatique. Odbyło się ono w klubokawiarni Meskalina z okazji wydania książki Ewy Jasiewicz „Podpalić Gazę”. Autorka już tradycyjnie przedstawiła najpierw swój wykład, następnie zaś podjęła otwartą dyskusję z osobami zgromadzonymi na sali.
poniedziałek, 17 styczeń 2011 Aleksandra Tersa Kultura

Formy zamieszkiwania, aby w końcu miasto uznać za swoje

„Ohyda mojego miasta spada na mnie zawsze z jednakowym impetem. Spada, jak niespodziewany i przez nikogo już nieoczekiwany, spóźniony, wiosenny śnieg. Śnieg, który nie zdąży niczego zabielić, a po sobie pozostawia jedynie niesmak nieudanej zimy. Spada i regularnie mnie zaskakuje. Dlaczego? Przecież do tej śnieżnej szarości, brudu i zaduchu się przyzwyczaiłem. A może jednak nie. Może istnieją rzeczy, do których nie da się przyzwyczaić? Poza tym jest wiele takich miejsc, ale to słabe pocieszenie. Dobrze znam moje miasto. Zdecydowanie zbyt często jest jak zryty samochodowymi kołami śnieg”[1]. Tak o swoim mieście pisze prozaik Grzegorz Mucha. Natomiast to jak postrzegają je niektórzy artyści, czy w równie pesymistyczny sposób, będzie można zobaczyć w poznańskim Arsenale do 30 stycznia br.
piątek, 03 grudzień 2010 Aleksandra Tersa Film

Essential Killing, oto człowiek...

Najnowszy film Jerzego Skolimowskiego arcydziełem nazwać trudno, nie zmienia to faktu, że już teraz głośno mówi się o nim jako o największym światowym sukcesie polskiego kina od czasów Kieślowskiego. Essential Killing jest bowiem obrazem mocnym, trzymającym w napięciu i przede wszystkim przejmującym. Sukces to pojęcie względne, w szczególności dziś, gdy sławę przeogromną odnoszą superprodukcje takie jak Harry Potter czy Avatar.
środa, 24 listopad 2010 Aleksandra Tersa Kultura

Bez rewolucji, czyli kilka refleksji z wystawy

"Problemy ziemskie stają się w swym wymiarze kosmiczne. Zaledwie 60 lat temu ludzkość liczyła dwa miliardy ludzi, dziś - ponad sześć. Mimo tego, jakoś nikt nie przewiduje rewolucji. Żyjemy w świecie upadku wiary w politykę, także w państwo, jako tych, które wyznaczają kierunki rozwoju w imię wspólnych kierunków rozwoju zbiorowości. Dziś rewolucji nie będzie, ponieważ życiu zbiorowości towarzyszy zbiorowe dążenie do emancypacji.