Partycypacja i konsultacje społeczne to filary demokracji, czy raczej frazes ? W obecnym systemie to głównie frazesy i pozorowane działania, wymóg prawny, który nie spędza władzom miasta snu z powiek, bo łatwo go lekceważyć. Kiedy na szali stoją wielomilionowe interesy deweloperów lub ego politycznych decydentów społeczeństwo z reguły schodzi na dalszy plan.