PRZECIWKO WYCINCE LASÓW OCHRONNYCH POZNANIA ORAZ O NADANIE TYM LASOM FUNKCJI SPOŁECZNEJ!

 

We wtorek 6 lutego o godzinie 13:00 odbywać się będzie XCVII sesja Rady Miasta Poznania w Sali Sesyjnej Urzędu Miasta Poznania.

 

Akurat tego dnia radni będą podejmować tematy związane z kwestiami problematycznymi dla strony społecznej, m.in. pochylą się nad projektem stanowiska (PU 10/24S) w sprawie intensyfikacji działań na rzecz ochrony powietrza - przeciwdziałania zjawisku smogu na terenie miasta Poznania.

Czy lasy dookoła Poznania mają coś wspólnego z jakością powietrza, którą na codzień oddychamy? Czy pochylenie się na problemem zimowego smogu "załatwia" sprawę czystego powietrza przez cały rok? I w końcu: Na co czeka prezydent Jacek Jaśkowiak? Czy wyjmie w końcu ze swojej zamrażarki moratorium na wycinkę lasów ochronnych i społecznych w Poznaniu, 2 lata temu jednogłośnie uchwalone i od tego czasu ignorowane?

Może czeka, aż ministra Paulina Hennig-Kloska rozwiąże poznański impas dotyczący lasów ochronnych Poznania za niego?
Może tak, może nie, ale to co wiemy to, że może wstrzymać wycinki raz na zawsze!

Nasze pytania i apel również kierujemy do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, ponieważ włodarze Poznania już od lat wykazują karygodną bierność w zabezpieczaniu mieszkańców przed skutkami całorocznego smogu i zmianami klimatu. Jednym z takich bezpieczników jest NIE(!) wycinanie lasów ochronnych miasta!

8 stycznia br. dowiedziałyśmy się, że jedyne duże miasto, którego lasy zostaną objęte ministerialnym moratorium, to Wrocław. Żadne inne większe miasto nie doczekało się ochrony swoich lasów, mimo społecznych protestów w większości z nich.

Minister Hennig-Kloska! Powstrzymaj wycinki wokół miast zanim nadleśnictwa zdążą podjąć prace i kontrakty z firmami od harvesterów. W niektórych miejscach Poznania niestety wycinki ruszyły z pełną agresją, nie dbając i nie licząc się z głosem społecznym i warunkami życia okolicznych mieszkańców. Hennig-Kloska dotrzymaj obietnicy wyborczej kompleksowo, nie wybiórczo!

 

Mamy dość! W każdy weekend stycznia jako Zielona Fala przystąpiliśmy do działań informacyjnych oraz bezpośrednich w lesie Tuleckim - na końcu publikujemy treść ulotki przygotowanej na tę okazję. Dziś jesteśmy tutaj, nie przestajemy działać, będziemy walczyć o poznańskie lasy do skutku!

 

 

Treść ulotki:
DLA LUDZI LASY, NIE DLA KASY
"Las ochronny, taki jak użytek ekologiczny Darzybór pełni strategiczną
funkcję dla zdrowia tysięcy mieszkańców aglomeracji poznańskiej i
sąsiednich gmin. Ponadto stabilizuje on sytuację związaną z
bezpieczeństwem klimatycznym miasta.

Stare drzewostany pełnią ważne funkcje, których nie zastąpią opłotowane
młodniki. Między innymi chronią przed suszą - zatrzymując wodę w glebie.
Tę samą wodę, która z roku na rok staje się w Polsce zasobem
deficytowym, a w Wielkopolsce szczególnie. Lasy ochronne oczyszczają
miasto ze smogu - wystarczy wspomnieć o katastrofalnym stanie zimowego
powietrza na terenie Poznania, z którym mamy co roku doczynienia.
Ponadto są korytarzem ekologicznym dla zwierząt i roślin, dzięki czemu
pomagają w zachowaniu ciągłości siedlisk, niezbędnych do utrzymania
bioróżnorodności w całym kraju.

Niestety! Lasy Państwowe nawet tu, w użytku ekologicznym "Darzybór" w
Lesie Tuleckim prowadzą rabunkową gospodarkę surowcową. Las ten znika na
naszych oczach, połacie wycinane do ostatniego drzewa są i będą
następnie na wiele lat ogrodzone, niedostępne dla ludzi i zwierząt.
Planowana jest obecnie przytłaczająca liczba wycinek, efektem których
las utraci swoje przeznaczenie i charakter. Podziurawiony porębami i
przesiekami drzewostan przestanie być lasem!!!

"Darzybór" jest cenny przyrodniczo, ma status lasu ochronnego dla
Poznania i pełni społeczne funkcje dla okolicznych mieszkanek i
mieszkańców. Mimo tego, ani Urząd Miasta ani Nadleśnictwo Babki nie
zamierzają go ocalić przed piłami i harwesterami. Od wielu lat toczą się
oddolne próby zachowania Lasu Tuleckiego oraz innych podobnych, które
tworzą lasy ochronne i społeczne dookoła Poznania. Niestety! Urzędnicy i
leśnicy zgodnie ignorują interes strony społecznej.

Mieszkańcy jednak wiedzą i sygnalizują, że istnieje alternatywa dla
metod, które stosują Lasy Państwowe, i że istnieje sprawczość społeczna
wobec indolencji władz miasta. Społeczeństwo zna alternatywne metody,
które chronią krajobraz okolicy i są w praktyce adekwatne do wyzwań,
jakie stawiają przed nami zmiany klimatu. Mimo tego, po stronie leśników
nie ma woli zmiany i ochrony przyrody, gdyż wiązałoby się to z mniejszym
pozyskaniem drewna, a więc mniejszymi przychodami.
Zaprotestuj! Las to nie firma!

 

 

 

Bądź z nami we wtorek na Pl. Kolegiackim.
Widzimy się o 13.00
STOP WYCINKOM!