Gospodarka

Gospodarka

czwartek, 23 październik 2008 rozbrat.org Gospodarka

Kiedyś było tu Eldorado...

Jest październik, a już mroźno. Nie tylko na zewnątrz, ale również w środku. Mrozi myśl o tym, co będzie jutro. Czy będzie jeszcze gorzej? Czy pojawi się jakaś nadzieja? Nie jest mroźno w Polsce, ale na Islandii - wyspie do niedawna uznawanej za gospodarczy raj, gdzie każdy ma pracę, dwa samochody i duże oszczędności na koncie. Wszystko zmieniło się 7 października. Trzy największe banki Islandii zostały znacjonalizowane, kurs korony gwałtownie spadł, konta bankowe zablokowane, wymiana pieniędzy na obcą walutę możliwa tylko za okazaniem biletu na wyjazd z kraju. W polskich mediach panika, na Islandii mieszka bowiem koło 10 tysięcy Polaków, z których część będzie teraz poważnie rozważać powrót, plotki o wykupowaniu makaronu i piwa ze sklepów skutecznie wprowadzają w przerażenie rodziny polskich pracowników na Islandii.
Pomysły jak sprzedać Cegielskiego ciągle się zmieniają. Tylko w ciągu ostatnich niespełna trzech lat dorobiliśmy się trzech różnych koncepcji prywatyzacji. Polska od lat '60 jest jednym z najbardziej liczących się producentów statków. Dziś zajmuje drugie (po Niemcach) miejsce w Europie i piąte na świecie. Apogeum rozwoju tej branży przypadło na połowę lat '70. Na przykład w 1975 roku w Polsce powstały 83 statki o łącznej nośności (DWT) 1.023 tys. ton. W ostatnich 9 latach budowaliśmy średniorocznie 28 statków, których łączna nośność wynosi ok. 680 tys. ton rocznie.
Hasło przewodnie cyklu wykładów w ramach przygotowań do Alternatywnego Forum Ekonomicznego (Warszawa, 28-30 kwietnia 2004) brzmi "Małe jest piękne" i pochodzi z tytułu bardzo dobrze znanej książki E.F. Schumachera. W rozwinięciu tytułu tej pracy autor dodaje: "Spojrzenie na gospodarkę światową z założenia że człowiek coś znaczy". Praca ta ukazała się wiele lat temu, ale dobrze obrazuje ona to co chciałby wyartykułować obecnie ruch alterglobalistyczny. Mówimy również: "Zysk nie może być ważniejszy od człowieka", nawiązując do innej książki, napisanej tym razem przez Noama Chomsky'ego ("Zysk ponad ludzi. Neoliberalizm a ład gospodarczy."). Schumacher w swoje książce twierdzi, że jednym z podstawowych praw, jest prawo do pracy. Pisze: "Ważniejsze jest więc, aby każdy coś produkował, aniżeli nieliczni produkowali wiele". Idea ta wiąże się z problemem bezrobocia i przekonaniem o jego destruktywnym wpływie na osobowość jednostki. W kwestii tej Schumacher bezpośrednio nawiązuje do myśli Gandhiego. W istocie rzeczy trzeba stwierdzić, iż wielkie, masowe ruchy społeczne jakie miały miejsce w wieku XX, czy to będzie ruch zapoczątkowany właśnie przez Gadhiego, Martina Lutra Kinga, czy ruch pierwszej "Solidarności" - wszystkie one walcząc o wolność, emancypację społeczną, przykładały sporą wagę do zapewnienia ludziom prawa do zatrudnienia. Człowiek nie ma obowiązku, ale ma prawo pracować.
Strona 2 z 2