Tym razem spotkamy się jedynym filmem "tyrana za kamerą",czyli Alfreda Hitchcocka, z wątkami około anarchistycznymi.

"Tajny agent", bo o tym filmie mowa, powstał w 1936 roku, ale dla niepoznaki dostał nie mniej zaczepny tytuł "Sabotage"!

Ta adaptacja znanej i w Polsce powieści Josepha Conrada "Tajny agent". Conrad oparł "Tajnego agenta" na autentycznych wydarzeniach z 15 lutego 1894, gdy w parku otaczającym Królewskie Konserwatorium w Greenwich doszło do eksplozji bomby. Miała ona wysadzić obserwatorium, lecz wskutek przedwczesnej detonacji wybuchła w rękach znanego londyńskiej policji francuskiego anarchisty. Film odtwarza to wydarzenie, ale skupia się - jak to u Hitchcocka - na suspensie. Zmienia też nieco fabułę, pozostając jednak opowieścią o politycznym zamachu i można tam dostrzec sporo nawiązań do historii anarchizmu.

O tych kontekstach, jak również o samym Hitchcocku, postaci bardzo kontrowersyjnej, pogadamy przed i po filmie.