Radny Platformy Obywatelskiej, Michał Tomczak, jest w trakcie budowania willi, a poza tym jest właścicielem dwóch mieszkań (poza TBS). Jego firma przynosi ponad milion złotych rocznie. Nie spełniając wymogów ustawowych, mieszka jednak w TBS-ie. Faktycznie nadużywa władzy.
W Poznaniu brakuje wielu tysięcy mieszkań. Polityka mieszkaniowa jest rozregulowana i sprzeczna z interesem mieszkańców. W kolejce do mieszkań stoją nie tylko młode rodziny, ale i 2600 najemców z wyrokami eksmisyjnymi na karku, otrzymanymi często w wyniku prywatyzacji mienia komunalnego.
Obecne władze przyjęły wiele lat temu politykę pozbywania się odpowiedzialności za jeden z najważniejszych aspektów funkcjonowania miasta. Od lat nie buduje się dostatecznej ilości ani mieszkań komunalnych, ani socjalnych. Przyjęto strategię sprzedaży gruntów deweloperom, którzy z kolei zmuszają nas do brania kredytów na 30-40 lat. Taka jest logika miasta know how - miasta firmy.
Esencją nadużycia władzy jest natomiast Michał Tomczak – radny od 1998 r. Zasiadał w komisji gospodarki komunalnej, dziś jest szefem komisji rodziny, polityki społecznej i zdrowia. Poprzez swoje koneksje z niezmienioną od 20 lat władzą, jest beneficjentem dzisiejszego układu władzy. Czerpie zyski z założonej przez siebie firmy doradczej, z której w 2011 roku uzyskał przychodu 1,1 mln. zł., a rok wcześniej 1,5 mln zł. Do tego trzeba doliczyć diety radnego – blisko 30 tys. nieopodatkowanego dochodu rocznie. Wreszcie dodajmy zarobki żony – lekarki.
Równocześnie około 600 średnio sytuowanych rodzin ubiega się o mieszkanie w TBS. Także o to, które niezasadnie zajmuje Tomczak.