To największa jak dotąd ilość walk, chociaż kilku zawodników i zawodniczek mimo wcześniejszych zgłoszeń nie dotarło na miejsce, więc nie wszystkie zaplanowane pojedynki się odbyły. Poziom sportowy był wysoki, a liczna (ponad 200 osobowa) publiczność doceniała go brawami i koleżeńskim dopingiem. Kilka par zawodników zdecydowało się na walkę bez kasków, co w połączeniu z wysokim poziomem technicznym sprawiło, że to chyba ich pojedynki były najbardziej spektakularne. Tym razem nie brakowało zakończeń przed czasem, a ring kilka razy wymagał umycia z krwi – na szczęście oprócz jednego rozciętego łuku brwiowego i kilku rozbitych nosów nikt nie odniósł poważniejszej kontuzji. Specjalne słowa uznania należą się zawodnikowi, który mimo rozciętego łuku brwiowego podjął się drugiej walki i innemu, który mimo zgłoszenia się w formule MMA z racji na brak przeciwnika walczył i wygrał w formule K-1 Rules. Świetną walkę grapplerską dał również zawodowo walczący w MMA Jesse-Bjorn Buckler (MMA 13-8-0). Tradycyjnie wszyscy występujący otrzymali takie same, specjalnie przygotowane medale.
Gościem specjalnym Freedom Fighters #5 był legendarny angielski zawodnik (MMA 15-8-1) i trener Peter Irving. Znany bardzo dobrze z zeszłorocznego seminarium Pete sędziował część walk, a dzień później poprowadził 4 godzinne seminarium, gdzie zarówno początkujący adepci tajskiego boksu, jak i mistrzowie Polski i Europy walczący również zawodowo szlifowali pracę nad zmianami kątów ustawienia względem przeciwnika, umiejętność pracy z odwrotnej pozycji oraz typowo tajski klincz. Oprócz tego Pete z chęcią pomagał przed turniejem przy przygotowaniu ringu i ważeniu zawodników. Warto jeszcze raz podkreślić, że trener zawodników obecnie występujących i zdobywających tytuły w takich organizacjach jak Cage Warriors czy UFC robił to zupełnie za darmo, w ramach solidarności. Tytan o stalowej szczęce, srebrnych zębach i złotym sercu :)
Po lidze mocny i energetyczny koncert dały kapele: Assault z Bydgoszczy, Bloodstained z Leszna/Poznania i Mal Eleve – wokalista Irie Revoltes, który wcześniej stał w narożniku swoich zawodników i zawodniczek z Berlina. Całość zwieńczył after prowadzony przez San Fajiniego i New Beat Error.
Reasumując, zdecydowanie można uznać, że Freedom Fighters #5 była najlepszą dotąd ligą – zarówno pod względem ilości, jakości walk, jak i atmosfery, która dzięki doskonałej pogodzie, pysznym jedzeniu i doborowym towarzystwie była szczególna. Jako organizatorzy serdecznie dziękujemy zawodnikom i zawodniczkom, które zostawiły kawał serca i na szczęście trochę mniej zdrowia na ringu, sędziom i sędzinom, które wykonały kawał dobrej roboty, personelowi medycznemu, który czuwał nad tym, by zminimalizować wszelkie szkody, wszystkim tym, którzy wsparli FF benefitowym jedzeniem i napojami i najlepszej publiczności, jaką sportowcy mogą sobie wymarzyć. Klip z wydarzenia ukaże się za kilka tygodni, a następna edycja tradycyjnie za pół roku w Poznaniu!
On 23.05.2015 fifth edition of Freedom Fighters league took place on Poznań's Rozbrat squat. It need to be mentioned, expectations and interest were very high. The fights took place for the first time on a ring profesionally done by our friends from "No Defeats" tournament from Wrocław and it made all fights look more spectacular, also muay thai style was possible to introduce. Overally there were 19 fights: 8 K-1 rules, 5 muay thai, 2 boxing, 3 brazilian jiu-jitsu (gi) and one grappling. Fighters came from all over Poland, and also Berliners (mostly from anti-racist club Rapace) and fighters form Hamburg appeared. It was biggest number of fight so far, and few fighters were left without an opponent unfortunately. Sport level was high and numerous (more than 200) audience cheered the fighters with applause and friendly support. Few pairs of fighters decided to fight with no helmets, and accompanied with high technical level made their fights most spectacular. This time there were numerous fights ended with KO and TKO's and the ring had to be cleaned off blood few times, luckily apart from cut eyebrow and few smashed noses there were no serious injuries. Special honour goes to the fighter who decided to fight for second time despite having eyebrow cut and other that due to lack of MMA opponent decided (and won) to fight under K-1 rules. Great grappling fight was given by proffesional fighter Jesse-Bjorn Buckler (MMA 13-8-0). Like always, fighters got same, custom made medals
Special guest of Freedom Fighters #5 was legendary fighter and a coach Peter Irving (MMA 15-8-1). Well known from last year's seminar Pete was refereeing part of fights, and day after gave 4 hour muay thai seminar where both beginners and Poland's, Europe's champions and profesional fighters trained angle and footwork, fighting opposite stance and typical thai clinch. Apart from that Pete willingly helped with ring preparations and weight-in. It's worth to repeat, coach of fighters with contracts and titles of such promotions as Cage Warriors and UFC made it all for free, as a solidarity act. Titan with iron chin, silver teeth and golden heart :)
After the league, heavy and energising show was given by Bydgoszcz's Assault, Bloodstained form Leszno/Poznań and Mal Eleve – vocalist of Irie Revoltes that before was cornering his fighters from Berlin. After all, San Fajini and New Beat Error played on a party!
To sum up, Freedom Fighters #5 was the best league so far. Quantity, quality, beautiful weather, tasty food and great company made it. As organisers we are willing to thank all the fighters leaving heart and luckily less health on a ring, judges and referees that made solid work, medics that watched to minimalise all side effects of the fights, all of those who supported FF with benefit food and drinks and the best audience that sportsmen can imagine. The clip from the event will be published in few weeks and the next edition in half a year in Poznań!