rozbrat.org

rozbrat.org

poniedziałek, 14 lipiec 2008 21:01

Prywatyzacja jako źródło cierpień

Wydana nakładem wydawnictwa Krytyki Politycznej książka Elizabeth Dunn "Prywatyzując Polskę", inaczej niż sugeruje to tytuł, nie opisuje procesu prywatyzacji gospodarki w najczęściej kojarzonym sensie - ekonomicznym czy prawnym - ale przede wszystkim kulturowym. E. Dunn, wykorzystując warsztat antropologiczny, przeprowadziła szczegółowe badanie jednego z polskich, sprywatyzowanych w latach '90, zakładów - rzeszowskiej Alimy kupionej przez amerykańskiego Gerbera, producenta odżywek dla dzieci. Autorka stara się ten przykład umieści jednak w szerszym kontekście relacji między tym co nazywamy gospodarką socjalistyczną i kapitalistyczną.
sobota, 27 wrzesień 2008 20:59

Zanon pokazał, że istnieje alternatywa

Coraz częściej docierają do nas głosy zza Atlantyku o tamtejszych problemach gospodarczych. Świat przeciera oczy z niedowierzaniem. System, do którego niemal jak do bóstwa, odwołują się bankierzy i politycy - zawodzi. Po raz kolejny okazuje się, że to, co mówią nie jest prawdą, że to jedynie bajeczka o idealnym świecie. Kryzys demokracji liberalnej staje się już nie do ukrycia. Jak bumerang wraca pytanie, - co w zamian? I po raz kolejny wraca odpowiedz. Nie można oddawać kontroli i zarządzania "ekspertom", bo wcześniej czy później system taki wyłącza społeczeństwo z procesów decyzji. Trudno, zatem utrzymać mit, kiedy jak na dłoni widać jego patologie, a tym jest neoliberalna polityka skupiająca się na maksymalizacji zysków.Amerykański kryzys właśnie się rozkręca i nie wiadomo jeszcze, co przyniesie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, co dzieje się w innych częściach świata, by wiedzieć jak się organizować. Brakuje tego szczególnie wśród Polaków, którzy aspirują cały czas do bycia państwem potęgą, nie rozumiejąc tego, że Polska jest jedynie krajem półperyferyjnym, któremu bliżej do Ameryki łacińskiej niż północnej, i że przy kryzysie będziemy mogli liczyć jedynie na swoje dość małe zaplecze - w doświadczeniu, wiedzy i ekonomii.
czwartek, 23 październik 2008 20:51

Kiedyś było tu Eldorado...

Jest październik, a już mroźno. Nie tylko na zewnątrz, ale również w środku. Mrozi myśl o tym, co będzie jutro. Czy będzie jeszcze gorzej? Czy pojawi się jakaś nadzieja? Nie jest mroźno w Polsce, ale na Islandii - wyspie do niedawna uznawanej za gospodarczy raj, gdzie każdy ma pracę, dwa samochody i duże oszczędności na koncie. Wszystko zmieniło się 7 października. Trzy największe banki Islandii zostały znacjonalizowane, kurs korony gwałtownie spadł, konta bankowe zablokowane, wymiana pieniędzy na obcą walutę możliwa tylko za okazaniem biletu na wyjazd z kraju. W polskich mediach panika, na Islandii mieszka bowiem koło 10 tysięcy Polaków, z których część będzie teraz poważnie rozważać powrót, plotki o wykupowaniu makaronu i piwa ze sklepów skutecznie wprowadzają w przerażenie rodziny polskich pracowników na Islandii.
poniedziałek, 27 kwiecień 2009 15:22

Konferencja Lokatorska w Warszawie

W dniach 28-29 marca odbyła się w Warszawie konferencja Kwestia mieszkaniowa i ruchy lokatorskie w dobie globalizacji organizowana przez Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów oraz Lewicową Alternatywę.Patronat medialny objęły pismo „Recykling Idei”, „Przegląd Anarchistyczny” oraz portal lewicowo.plUdział w konferencji wzięło około 50 osób, głównie lokatorzy z reprywatyzowanych budynków. Obecni byli przedstawiciele ruchu lokatorskiego i związkowego z Krakowa i Poznania, a także gość z Niemiec działający w ruchu lokatorskim w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg.Na konferencję przybył też Jacek Życiński zajmujący się budownictwem społecznym w Ministerstwie Infrastruktury
Dzisiaj w godzinach porannych na większości wydziałów UAM studenci i studentki z grupy "UŁAM" powiązanej z Federacją Anarchistyczną s. Poznań przeprowadzili/ły akcję bezpośrednią przeciwko komercjalizacji przestrzeni uniwersyteckiej. Akcja polegała na zaklejaniu automatów z produktami pseudo-spożywczymi należącymi do prywatnych koncernów. Do zaklejania posłużyły aktywistom plakaty z logo ich grupy oraz kartki z treścią oświadczenia, które publikujemy pozniżej. Uniwersytet staje się coraz bardziej podporządkowany dyktatowi kapitału, a tym samym jest mniej dostępny dla społeczeństwa i mniej przyjazny studentom i swoim pracownikom. Dotacje państwowe na szkolnictwo wyższe są coraz bardziej znikome, tym samym uniwersytety zmuszone zostały do uległości wobec prywatnych inwestorów. Kasy uczelniane pustoszeją, co doprowadza do przerzucenia coraz większej części kosztów na studentów, którzy z zasady za studia dzienne, państwowe nie powinni nic płacić. Ceny wynajmu urynkowionych mieszkań skaczą w górę z roku na rok, więc i pokoje w akademikach kosztują nas więcej (chociaż ich standard się obniża). By tej groteski nie było końca, nawet juwenalia w tym roku są częściowo płatne, czego nie można nazwać inaczej niż skandalem.
czwartek, 23 kwiecień 2009 15:07

Konferencja prasowa na Rozbracie

23 kwietnia na skłocie Rozbrat odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Kolektyw Rozbrat, Stowarzyszenie My-Poznaniacy, Radę Osiedla Sołacz i Towarzystwo Przyjaciół Sołacza. 10 kwietnia br. upłynął termin wyłożenia do publicznego wglądu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Sołacz", który obejmuje m.in. teren Rozbratu. Różne podmioty - stowarzyszenia, organizacje oraz osoby fizyczne - złożyły zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym do biura Miejskiej Pracowni Urbanistycznej ok. 60 uwag krytycznie odnoszących się do rozwiązań zawartych w projekcie planu.Wiele przypadków z przeszłości (pole golfowe w Smochowicach, zajezdnia na ul. Gajowej, przebieg III ramy przez Lasek Marceliński, plac Wiosny Ludów i inne) wskazuje na to, że zagwarantowany udział społeczeństwa w podejmowaniu decyzji planistycznych jest traktowany przez miejskich urzędników jedynie jako formalność. Ignorowanie zdania mieszkańców na rzecz interesów biznesu jest normą. Stawka natomiast jest wysoka. Projekt MPZP zakłada zabudowę terenów zieleni na Sołaczu głównie luksusowymi willami. Oznacza to nieodwracalne zniszczenie niepowtarzalnego charakteru tej dzielnicy - nasilenie niekorzystnych procesów społecznych i przyrodniczych.
czwartek, 16 kwiecień 2009 15:01

Przestępstwa nie było, ale squatersów usunęli

W środku zimy policjanci z psami usunęli squatersów zajmujących kamienicę w centrum Poznania. Dzisiaj okazuje się, że zatrzymani wcale nie złamali prawa Czwartek 22 stycznia. Policyjne radiowozy blokują ul. Żydowską. Wejścia do kamienicy pod numerem 19 pilnują mundurowi z psami. Ze środka kilkunastu policjantów pojedynczo wyprowadza ośmiu młodych mężczyzn. Jeden z nich wychodzi ostentacyjnie z rękami w górze.Policyjna akcja wygląda jak obława na groźnego przestępcę. Funkcjonariusze prowadzą zatrzymanych do nieoznakowanych furgonetek i odwożą do komisariatu na Starym Mieście.
czwartek, 16 kwiecień 2009 14:57

O Rozbracie w kwietniowym magazynie "Slajd"

W 40 numerze magazynu "Slajd" ukazał się 4-stronicowy artykuł Anny Sobczak "Piracki port wydarty miastu. Wizyta w poznańskim Rozbracie".Pobierz plik PDF
wtorek, 14 kwiecień 2009 14:52

Zmarł Abel Paz

Wczoraj w szpitalu w Barcelonie zmarł znany anarchista Abel Paz (Diego Camacho). Abel Paz urodził się w Almerii w 1921 r. W 1935 r., jako uczeń w fabryce włókienniczej, wstąpił do anarchosyndykalistycznej Krajowej Konfederacji Pracy (CNT), podczas rewolucji hiszpańskiej w 1936 r. brał udział w walkach o Barcelonę, walczył w szeregach Kolumny Durruti.W 1942 roku był uczestnikiem wolnościowej partyzantki walczącej z wojskową dyktaturą gen. Franco. Skazany za swoją działalność opuścił więzienie w 1953 r. i wyemigrował do Francji, gdzie min. brał udział w rewolucji 1968 r. Do Hiszpanii powrócił ostatecznie w 1977 rok. Jest autorem kilkunastu książek historycznych m.in. biografii wybitnego hiszpańskiego anarchisty Buenaventury Durrutiego. Opisuje i analizuje w niej "krótkie lato anarchii" w czasie wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) kiedy powstawały samorządne fabryki i kolektywne gospodarstwa rolne.
My, niżej podpisani studenci UAM zwracamy się ze sprawą dotyczącą sytuacji zaistniałej 07.04.2009 na terenie Wydziału Nauk Społecznych na ulicy Szamarzewskiego. Około godziny 11.00 zauważyliśmy dwóch funkcjonariuszy policji wchodzących na dziedziniec wydziału, postanowiliśmy więc zapytać ich o zgodę podpisaną przez Pana Rektora na wejście na teren Uniwersytetu. W międzyczasie przyłączył się również do nas jeden z doktorantów Instytutu Socjologii. Funkcjonariusze odparli, ze takiej zgody nie potrzebują i że są w trakcie wykonywania czynności służbowych. Po trwającej kilka minut dyskusji policjanci zażądali okazania naszych dowodów tożsamości, czego odmówiliśmy oraz poprosiliśmy o okazanie numerów służbowych i nazwisk, do czego funkcjonariuszy zobowiązuje:Art. 15 pkt.1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji (Dz.U. z 2002 r. Nr 7, poz. 58 z późniejszymi zmianami).