Znany językoznawca, politolog i działacz polityczny Noam Chomsky, został cofnięty z granicy izraelskiej, kiedy jechał do Jeruzlaem gdzie na uniwersytecie Bir Zeit miał wygłosić wykład na temat polityki zagranicznej USA. Władze izraelskie odmówiły podania powodu, dla którego nie wpuściły profesora, nota w tej sprawie ma zostać wysłana do amerykańskiej ambasady. W telefonicznym wywiadzie dla gazety Haaretz Chomsky stwierdził, że śledczy powiedzieli podczas przesłuchania, iż pisał on rzeczy, które nie podobają się izraelskiemu rządowi. "Zasugerowałem, by znaleźli jakikolwiek rząd na świecie, któremu podoba się to, co mówię" - stwierdził Chomsky. Na pytanie czy kiedykolwiek odmówiono mu wstępu na teren jakiegoś państwa, Chomsky stwierdził, że tylko raz: kiedy władze Czechosłowacji nie pozwoliły mu spotkać się z obalonym, po interwencji radzieckiej w 1968 r., przywódcą Alexandrem Dubčekiem.