31 marca 2014 roku kończy się okres ochronny dla lokatorów i umowy pomiędzy Romami a właścicielami działki, którą zajmują. Na jej terenie rozpoczną się niebawem prace związane z wyburzaniem posesji. Właściciele działki zostali zmuszeni do przeprowadzania prac porządkowych i wyburzenia budynku ze względu na opinie nadzoru budowlanego, który po przeprowadzonej kontroli ocenił, iż teren grozi zawaleniem. Dotychczasowe próby rozwiązania problemu drogą formalną (wysyłanie pism, wizyty w urzędach etc) spełzły na niczym. Romowie podejmowali również próby zajmowania kolejnego pustostanu – tu z kolei na ich drodze stanęła policja, która wystawia mandaty, grozi, zastrasza i przepędza z zajmowanych budynków.
Nie ulega wątpliwości, iż urzędnicy reprezentujący Urząd Miasta w Poznaniu dobrze wiedzą o tym w jak krytycznej sytuacji od lat znajdują się ci ludzie. Pozostają głusi na ich wołanie o pomoc. Ignorują też argumenty przedstawiane przez grupę osób angażujących się w pomoc tej zmarginalizowanej grupie.
W związku z dramatyczną sytuacją grupy migrantów rumuńskich zamieszkujących w Poznaniu zaznaczamy, że nie dopuścimy by rasizm, dyskryminacja i manipulacja kierowane w stosunku do tej ubogiej mniejszości miały miejsce.
Poniżej publikujemy treść listu otwartego:
List otwarty do Prezydenta Miasta Poznania
Zwracamy się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu sytuacji mieszkaniowej rodzin rumuńskich Romów, które od kilku lat przebywają w Poznaniu.
Rodziny rumuńskich Romów przywiodła do Poznania trudna sytuacja ekonomiczna i społeczna, w jakiej znajdowali się w swoim kraju. Jak wielu obywateli Unii Europejskiej migrowali w nadziei znalezienia lepszych warunków życia dla siebie i swoich dzieci i tak samo, jak wielu innych emigrantów napotkali wiele problemów. Rodziny te są znane w Poznaniu. Zajmowali kolejne pustostany, z których byli systematycznie wyrzucani, niekiedy w bardzo dramatycznych okolicznościach. Od roku przebywają na działkach przy ul. Krauthofera. Żyją bez prądu i wody. Mimo to, jako rodzice starają się zapewnić swoim dzieciom wszystko, co jest im potrzebne.
Nie jest nam obojętny los tych imigrantów. Grupę Romów wspierają zarówno stowarzyszenia, jak i ludzie dobrej woli, ale to ZA MAŁO!!!
Na tym etapie, istnieje pilna potrzeba reakcji władz Miasta Poznania. Kilka razy próbowaliśmy pomóc im załatwić tę sprawę urzędowo. Udaliśmy się w tej sprawie do Wydziału Spraw Lokalowych Urzędu Miasta Poznania, wielokrotnie monitowaliśmy telefonicznie u Dyrektor Wydziału Pani Koniecznej. Niestety Romowie nie są w stanie uzyskać ważnych dokumentów tożsamości w tak krótkim czasie, a koszty ich załatwienia w Warszawie są dla nich zbyt wysokie. Deklarują jednak, że jeśli miasto przydzieli im pobyt w barakach, zobowiązują się płacić za czynsz (2,40zł od metra), prąd, wodę i wywóz śmieci.
Nie chcą znowu zajmować pomieszczeń nielegalnie i być usuwani przez policję. Dnia 31 marca 2014 r. kończy się okres ochronny dla lokatorów i umowy pomiędzy Romami a właścicielem działki przy ul. Krauthofera, na której terenie rozpoczną się niebawem prace związane z wyburzaniem wielu posesji.
Grupa rumuńskich Romów liczy 20 osób, w tym połowa to małe dzieci. Za parę dni wszyscy zostaną bez dachu nad głową. Są zrozpaczeni. Najmłodsze dziecko ma tylko dwa miesiące. Wspólnym wysiłkiem poszukaliśmy dla nich wolnych miejsc w opuszczonych barakach przy ulicy Opolskiej, które należą do miasta.
Chcemy załatwić tę sprawę urzędowo wprost u Pana Prezydenta. Rodziny rumuńskie wspiera także Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Osoby prywatne poświęcają swój czas i zasoby, by ulżyć imigrantom w niedoli, pomóc zaistnieć w przestrzeni społecznej. Sprawa imigrantów jest to sprawa obywatelska mieszkańców naszego miasta. Bardzo nam zależy, aby te rodziny pozostały w Poznaniu. Są to nasi przyjaciele i ludzie, którzy wołają o pomoc humanitarną.
Pierwszym krokiem ustabilizowania ich sytuacji w Polsce jest lokum i poczucie bezpieczeństwa. Nie ukrywamy, że i sprawę pomocy w załatwieniu im stosownych dokumentów — kart pobytu, chcemy powierzyć "dobrej woli" Pana Prezydenta.
Kiedy instytucje zawodzą, musi odezwać się w nas człowieczeństwo i pamięć narodu, który też otrzymywał pomoc na obczyźnie na przestrzeni wieków historii. Prosimy o pilne podjęcie stosownych kroków w celu umożliwienia Romom zamieszkania w budynkach zależących do zasobów lokalowych Miasta Poznania.
Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów