26 kwietnia 1920 roku policja, polegającą prawicowym, endeckim rządom Wielkopolski, otworzyła ogień do ok. 3000 pokojowo protestujących pod poznańskim Zamkiem pracowników kolei. Robotnicy domagali się wypłaty należnych im „dodatków drożyźnianych”. Zginęło 9 demonstrantów, ponad 30 zostało rannych. Krwawa rozprawa z robotnikami miały być pokazem siły i przestrogą dla innych strajkujących. Władze obawiając się reakcji robotników Poznania, wprowadziły w mieście stan wyjątkowy, a policję na ulicach zastąpiło wojsko.
Protest jednak przyniósł efekt. 1 maja 1920 r. wypłacono należny pracownikom kolei dodatek. Nie udało się też skutecznie zastraszyć pracowników i pracownice, którzy do 1923 roku jeszcze wielokrotnie domagali się swoich praw występując przeciwko endeckiej polityce. Wielkopolska stała się sceną szczególnie zaciętych zmagań klasowych. Wielokrotnie prawicowy rząd rozpędzał tłumy za pomocą wojskowych szabel i kazał strzelać do uczestników manifestacji. Zwolennicy Dmowskiego, których dziś elity władzy traktują z estymą, mieli ręce zbroczone krwią.
Przypominając te wydarzenia chcemy zadać kłam jednostronności, z jaką przedstawia się wiele wydarzeń z historii Poznania i Wielkopolski. Do tych momentów należą m.in. wydarzenia z lat zaraz po I wojnie światowej, czy 1956 roku. Prawicowe elity, narzędziami politycznymi, narzucają swoją nacjonalistyczną i religijną interpretację historii i wykorzystują ją dla swojej legitymizacji. Trzeba się jawnie temu przeciwstawić, wskazując na prawdziwy przebieg wydarzeń oraz przypominając, że zbrodniczy charakter miały nie tylko rządy komunistyczne, ale także endeckie.
Chcemy również przypomnieć, że także dziś pracownicy kolei walczą o lepsze jutro. Związek Zawodowy Pracowników Spółki Koleje Wielkopolskie jest w sporze zbiorowym. 13 kwietnia 2016 r. związek wystąpił do kierownictwa z żądaniami: przywrócenia do pracy zwolnionych konduktorów, wstrzymania redukcji etatów, zwiększenie roli strony pracowniczej w procedurach antymobbingowych oraz podwyżek płac konduktorskich o 25%. W lutym planowano zwolnić 17 konduktorów. Kolejnym nie przedłużono kontraktów. Dużo mówi się o mobbingu w firmie. Poprawy wymaga również sytuacja pracownic utrzymania czystości taboru.
Popieramy protesty pracowników i pracownic kolei! Pamiętamy o tych, którzy za poprawę warunków pracy i godne życie ponieśli najwyższą cenę!
Cytat za: Masakra protestu robotników w 1920 r. - wspomnienia uczestnika