Gentryfikacja – lokatorzy w ogniu wojny socjalnej

Gentryfikacja – lokatorzy w ogniu wojny socjalnej

  • Oficyna Trojka
  • środa, 04 maj 2011
30 kwietnia miała premierę nowa publikacja w serii „anarchizm – idee – praktyka” Oficyny Trojka. Tym razem jest zbiór esejów poświęconych walkom lokatorskim autorstwa Veroniki Sinewali „Gentryfikacja – lokatorzy w ogniu wojny socjalnej”. Poniżej fragmentu wstępu do książki.Wszystkie materiały zamieszczone w tej publikacji powstawały w pierwszej połowie 2009 roku będąc zarówno reakcją jak i pozycją, jaką zajęłam wobec konfliktów lokatorskich narastających w obu miastach, w których rozgrywa się moje życie. Mam na myśli Warszawę i Berlin. To właśnie te konflikty, mój bezpośredni udział w tak zwanych działaniach lokatorskich, dyskusje z wieloma osobami zaangażowanymi w te działania oraz prezentacje, które przygotowałam na wydarzenia w Warszawie (Konferencja Lokatorska, luty 2009) i Zagrzebiu (Targi Książki Anarchistycznej, marzec 2009) spowodowały, iż zdecydowałam się poświęcić trochę czasu i przelać na papier zebrane w ten sposób informacje, doświadczenia i przemyślenia. W ten sposób powstały zaprezentowane tu cztery teksty, trzy opracowania i jedno opowiadanie. Teksty, co warto chyba podkreślić, nie zostały napisane bynajmniej z perspektywy zewnętrznej, typowej dla socjologa, eksperta od ruchów społecznych czy znawczyni tematyki mieszkaniowej. To perspektywa osoby zarówno bezpośrednio problemem dotkniętej jak i emocjonalnie zaangażowanej w zaistniały konflikt. Materiały pojawiły się więc wiosną i latem 2009 r. na różnych stronach i portalach internetowych czytywanych w głównej mierze przez zaangażowane w tą tematykę środowiska anarchistyczne i lokatorskie oraz dodatkowo, jak przypuszczam, przez kilku agentów państwowych służb bezpieczeństwa odpowiedzialnych za monitorowanie i kontrolowanie oddolnych ruchów społecznych. W związku z tym, przez parę miesięcy, były one dostępne tylko w cyfrowej formie i tylko dla tego ograniczonego (w kontekście służb bezpieczeństwa wręcz w podwójnym sensie) grona osób...
gentryfikacja_oklVeronika Sinewali - Gentryfikacja.Lokatorzy w ogniu wojny socjalnej do nabycia w dystrybucji Oficyny Trojka

eks-usa
World Press Photo 2009. Nagrodzone zdjęcie Anthony Suau (zobacz więcej)
30 kwietnia miała premierę nowa publikacja w serii „anarchizm – idee – praktyka” Oficyny Trojka. Tym razem jest zbiór esejów poświęconych walkom lokatorskim autorstwa Veroniki Sinewali „Gentryfikacja – lokatorzy w ogniu wojny socjalnej”. Poniżej fragmentu wstępu do książki.

Wszystkie materiały zamieszczone w tej publikacji powstawały w pierwszej połowie 2009 roku będąc zarówno reakcją jak i pozycją, jaką zajęłam wobec konfliktów lokatorskich narastających w obu miastach, w których rozgrywa się moje życie. Mam na myśli Warszawę i Berlin. To właśnie te konflikty, mój bezpośredni udział w tak zwanych działaniach lokatorskich, dyskusje z wieloma osobami zaangażowanymi w te działania oraz prezentacje, które przygotowałam na wydarzenia w Warszawie (Konferencja Lokatorska, luty 2009) i Zagrzebiu (Targi Książki Anarchistycznej, marzec 2009) spowodowały, iż zdecydowałam się poświęcić trochę czasu i przelać na papier zebrane w ten sposób informacje, doświadczenia i przemyślenia. W ten sposób powstały zaprezentowane tu cztery teksty, trzy opracowania i jedno opowiadanie. Teksty, co warto chyba podkreślić, nie zostały napisane bynajmniej z perspektywy zewnętrznej, typowej dla socjologa, eksperta od ruchów społecznych czy znawczyni tematyki mieszkaniowej. To perspektywa osoby zarówno bezpośrednio problemem dotkniętej jak i emocjonalnie zaangażowanej w zaistniały konflikt. Materiały pojawiły się więc wiosną i latem 2009 r. na różnych stronach i portalach internetowych czytywanych w głównej mierze przez zaangażowane w tą tematykę środowiska anarchistyczne i lokatorskie oraz dodatkowo, jak przypuszczam, przez kilku agentów państwowych służb bezpieczeństwa odpowiedzialnych za monitorowanie i kontrolowanie oddolnych ruchów społecznych. W związku z tym, przez parę miesięcy, były one dostępne tylko w cyfrowej formie i tylko dla tego ograniczonego (w kontekście służb bezpieczeństwa wręcz w podwójnym sensie) grona osób...

Jednak wiosną 2009 r. doszło do pewnego wydarzenia kulturalnego o międzynarodowym charakterze, wymowa którego skłoniła mnie do refleksji i w efekcie do podjęcia decyzji o udostępnieniu tych tekstów większemu gronu czytelników poprzez wydanie ich w formie drukowanej publikacji. Owym wydarzeniem było przyznanie corocznej nagrody w ramach konkursu World Press Photo. Za najlepsze zdjęcie roku 2008 uznana została czarno-biała praca amerykańskiego fotografa Anthony Suau. Zdjęcie zrobione w marcu 2008 r. w Cleveland w stanie Ohio przedstawia amerykańskiego policjanta w pełnym rynsztunku mierzącego z broni palnej w trakcie przeszukiwania domu. Sam akt przeszukania był końcowym etapem procesu eksmisji lokatorów zalegających z opłatami. Policjant sprawdzał w ten sposób, czy mieszkańcy faktycznie posłuchali nakazu najemcy i opuścili mieszkanie. W swoim uzasadnieniu jury World Press Photo napisało m.in. „Mamy tu przed sobą coś, co wizualnie jest zarówno klarowne jak i kompleksowe (...) Rok 2008 jest rokiem kończącym dominację pewnego systemu ekonomicznego. Potrzebujemy nowego języka, aby odkryć nowe sposoby na ilustrowanie naszego życia”.

Jednym z aspektów, na który, jak uważam, jury chciało zwrócić uwagę, była symbolika zdjęcia. Kryzys finansowy, który przesiąknął tak USA jak Europę na wielu płaszczyznach życia społecznego i zdruzgotał stabilność tzw. rynku mieszkaniowego/nieruchomości, kryzys, który z pewnością jest potwierdzeniem chwiejności i destruktywnego oblicza samego systemu kapitalistycznego, dla zwykłych ludzi przede wszystkim pracy, środków do życia czy właśnie domu. Nagrodzone zdjęcie w prosty acz dobitny sposób oddaje ten proces. Jest skondensowaną w jednym momencie odbitką niesłychanie kompleksowego procesu o globalnym charakterze i skutkach.

Zdjęcie to oraz fakt wyróżnienia go przez międzynarodowe jury, wywołało we mnie jeszcze jedną głębszą refleksję. Otóż ową fotografię, z którą miałam okazję zapoznać się na wystawie World Press Photo w Berlinie właśnie wiosną 2009 r., ciężko jest odróżnić od zdjęć ilustrujących współczesne działania wojenne w Iraku czy Afganistanie. Właściwie staje się to możliwe dopiero po przeczytaniu samego opisu zdjęcia. Oficer policji jest uzbrojony i zachowuje się w taki sposób, jak amerykański komandos na pierwszej linii wojennego frontu. W związku z tym, przez obiektyw forma wypełniania czynności eksmisyjnych wydaje się być imitacją nalotu sił okupacyjnych na podejrzane lokale na przedmieściach Bagdadu. Wydaje się być ujęciem działań stricte wojennych. Wydaje się? Czy może już jest!?

Podobieństwo to uważam za elementarne dla dzisiejszych czasów. I nie mam na myśli wcale kryzysu finansowego i jego skutków. Proces eksmisji przeprowadzany przez instytucje państwowe w imieniu wynajemców (członków warstw posiadających) na lokatorach (członkach warstw ubogich) przebiega już od dawna w atmosferze i przy użyciu środków adekwatnych dla manewrów wojennych. Tak więc zdjęcie Anthony Suau to fotograficzne ujęcie czegoś, co radykalni działacze społeczni zwykli określać nie od dziś mianem wojny socjalnej (social war/guerra sociale). Kiedy w społeczeństwach znajdujących się pozornie w stanie we wewnętrznego pokoju i harmonii konflikt pomiędzy tymi, co posiadają władzę materialną bądź/i polityczną, a tymi, którzy są tej władzy poddani jest prowadzony przy pomocy uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy, walka o przestrzeń do godnej egzystencji toczona jest przy użyciu coraz radykalniejszych metod, a do wielu codziennych przejawów tego konfliktu należą – fizyczne wyrzucanie ludzi z zamieszkałych przez nich lokali oraz w dalszej konsekwencji „przesiedlanie” co niektórych do więzień... W takich warunkach pojęcie wojny socjalnej nie może być już dłużej ukrywane gdzieś w niszowym dialekcie radykalnych socjologów i działaczy społecznych. Skoro termin wojny socjalnej jest opisem rozgrywających się wokół nas realnych zdarzeń to uważam, że najwyższa pora, aby został on przejęty z języka, którym posługują się wyłącznie eksperci, przez język powszechny. Po to, aby pomóc nam wszystkim w bardziej adekwatnym opisywaniu tego co dzieje się wokół nas. Bardzie adekwatnym niż opisy, którymi posługujemy się obecnie. Tym bardziej gdy wojna socjalna prowadzona jest zarówno od góry, co przedstawia dobitnie nagrodzona fotografia, jak i od dołu, przez środowiska lokatorskie i inne społeczności stojące w obliczu wszelakich procesów kapitalistycznych.

Publikując: „Gentryfikacja. Lokatorzy w ogniu wojny socjalnej” odpowiadam więc w pewnym sensie na wyzwanie sformułowane przez jury konkursu World Press Photo 2008 wzywające do poszukiwania nowego języka jako narzędzia do „odkrywania nowych sposobów ilustrowania naszego życia”.(…)

Linie frontu wojny socjalnej przebiegają we wszystkich sferach życia społecznego i dlatego stwierdzenie, iż żyjemy w jej ciągłym ogniu, nie jest ani przesadą ani fantazją. To szkaradna i niechciana prawda. Zresztą, zapewne to właśnie owa totalność konfliktu, w jakim bierzemy udział, jest wytłumaczeniem faktu, dlaczego tak uporczywie wypieramy go z naszej świadomości. Do przełamania tej świadomościowej auto-blokady prowokować ma właśnie między innymi ta skromna publikacja.

Ludzie czytają....

KOMORNIKÓW POGONIMY, ROZBRAT RAZEM OBRONIMY! - relacja z demonstracji

17-09-2024 / Rozbrat zostaje!

W minioną sobotę 14 września, czyli drugiego dnia obchodzonych przez Rozbrat okrągłych 30 urodzin ponownie spotkaliśmy się by protestować na...

Lokatorzy to nie towar - relacja z pikiety mieszkańców…

17-10-2024 / Poznań

W miniony wtorek wspieraliśmy mieszkańców Osiedla Maltańskiego w ich proteście na Placu Kolegiackim. Osiedle Maltańskie nie pozwala o sobie zapomnieć...

Armia dezerterów. Coraz więcej osób w Ukrainie uchyla się…

05-11-2024 / Analizy

Minął blisko rok od mojego poprzedniego artykułu na temat narastającej fali dezercji z wojska ukraińskiego. Od tego czasu liczba odmawiających...