Czym jest wolne oprogramowanie?
Czym jest wolne oprogramowanie?

Czym jest wolne oprogramowanie?

  • RZ & wilmhit
  • środa, 28 wrzesień 2022
Wolne oprogramowanie to kod, spełniający 4 warunki: wolność do uruchamiania programu wedle życzenia uruchamiającego oraz do jakichkolwiek celów; wolność do analizowania kodu i jego zmiany, tak aby pracował jak chce tego użytkownik; wolność do redystrybucji kopii oprogramowania; wolność do dystrybucji kopii zmienionego przez nas oprogramowania.

Dlaczego powinniśmy korzystać z wolnego oprogramowania?

Większość z nas nieświadomie korzysta z częściowo otwartego oprogramowania. Przykładowo przeglądarki internetowe, takie jak Opera czy Chrome korzystają w mniejszej lub większej częsci z kodu otwartego Chromium wydawanego na licencji MIT. Licencja ta umożliwia producentom Opery i Chrome nieudostępnianie swojego zmodyfikowanego kodu. Dzięki temu mogą oni edytować kod tak, aby umożliwiał zbieranie danych użytkowników. Robią to, gdyż to właśnie wy, użytkownicy jesteście ich produktem. To dzięki waszym danym korporacje zarabiają ogromne pieniądze pozwalające im m.i. na zanieczyszczanie naszej planety tonami dwutlenku węgla. Skoro już i tak korzystacie z częściowo otwartego oprogramowania, to czemu nie korzystać z w pełni wolnego oprogramowania jakim jest np. Firefox?

Będąc przy zanieczyszczeniach: jak długo producenci sprzętu elektronicznego wspierają swoje produkty, zanim uznają je za elektrośmieci? W wypadku Apple jest to do 7 lat, zatem po 7 latach jesteśmy zmuszeni do wymiany sprzętu, gdyż większość aplikacji po prostu nie będzie działać (już znacznie wcześniej za sprawą aktualizacji telefon będzie działał wolniej). A co w wypadku konkurencji korzystającej z systemu Android opartego o jądro Linuxa (obecnie praktycznie wszystkie telefony poza IPhone)? Tutaj występuje dokładnie to samo zjawisko. Telefon w pewnym momencie przestaje być wspierany. Część z czytających ten tekst powie: przecież oczywistą sprawą jest, że sprzęt się starzeje, nie da się na nim zainstalować nowego oprogramowania, ze względu na ograniczenia sprzętowe. Czy to jest prawda? Dlaczego w takim wypadku twórcy tzw. forków Androida są w stanie to zrobić?

Przed odpowiedzią na te pytania wyjaśnię jeszcze czym jest fork - jest to nowa wersja otwartego oprogramowania - gdy chcemy stworzyć swoją wersję projektu z otwartym kodem należy stworzyć tzw. fork, tak aby nasza wersja programu mogła być rozwijana niezależnie od poprzedniej.

Wracając do meritum: Jak udaje się stworzyć mobilny system operacyjny na niewspierane już przez producentów, często bardzo stare telefony telefony takie jak Samsung Galaxy S2? Sprawa jest banalnie prosta, lecz dosyć ciekawa: tak naprawdę wszystkie telefony pracuje na forku Androida, gdyż Android OpenSource Project (AOSP) zawiera tylko podstawowe elementy. Zatem jeżeli zakupiliście telefon Xiaomi, Samsung, Huawei itp. to wcale nie korzystacie bezpośrednio z Androida, a system oparty o niego, zmodyfikowany przez producenta. Producent celowo nie wspiera kolejnych wersji systemu, choć mógłby to robić, lecz nawet celowo tworzy oprogramowanie tak, aby go spowolnić. Jak zatem uratować swój stary telefon? Jest wiele możliwości: AOSPExtended, LineageOS, PostmarketOS czy polecany przez Free Software Foundation Replicant to tylko kilka z nich. Wszystkie te systemy to również zmodyfikowany Android. Różnica polega na tym, że w przypadku tych systemów modyfikacje można zobaczyć. Przestrzegam, że zmiana systemu operacyjnego na telefonie może zakończyć jego żywot, postępujcie rozważnie i zaczerpnijcie wiedzy w tym temacie. Dla zainteresowanych polecam forum XDA.

Część z was zadała sobie zatem pytanie - kto odpowiada za system Android? Jest to konsorcjum 84 firm, któremu przewodzi nie kto inny jak Google. Jest to dosyć ciekawa korporacja, przez wielu kojarzona z wyszukiwarką internetową, przez bardziej zaawansowanych użytkowików jako firma oferująca ZA DARMO usługi takie jak e-mail (gmail), Dysk Google czy GoogleDocs. Dlaczego w takim razie firma odpowiedzialna za wyszukiwarkę jest w stanie zaoferować użytkownikom ZA DARMO tego typu usługi? Wracamy do pierwszego akapitu - to dane użytkownika są najcenniejsze - to dzięki tym danym ich sztuczna inteligencja wie czego możecie potrzebować, zatem wie jakie reklamy wam wyświetlić i jak napędzić wasz konsumpcjonizm. The Guardian częściowo opisał jak wiele danych posiada o każdym użytkowniku Google, jak i Facebook.

W pewnym momencie Unia Europejska wprowadziła nakaz informowania użytkowników o plikach cookies. Czy ktoś z was kiedyś sprawdził zakładkę “partnerzy” w tych wyskakujących okienkach? Jeżeli tak, to wiecie, że są tam setki, lub nawet tysiące firm do których trafia pełna gama waszych danych przechowywana właśnie dzięki ciasteczkom. Są to po prostu ciągi znaków pozwalające zapisać informacje o was, co często jest niezbędne, tak abyście na przykład zapamiętać wasze dane logowania. Firmy oznaczone w zakładcze jako “nasi partnerzy” analizują ciasteczka z waszej przeglądarki, i wyświetlają wam reklamy produktów, które według nich zakupicie. To dzięki tym firmom internetowych infulencerów stać na to, aby palić samochody, na które przeciętny mieszkaniec naszej planety musi pracować parę miesięcy. Te działania mają na celu napędzenie konsumpcjonizmu, wytwarzanie wśród ludzi potrzeb, pokazywanie im, że bez pieniędzy są nikim.

Co zatem z komputerami i laptopami? Tutaj też często okazuje się, że nasz komputer z zainstalowanym systemem Windows już po paru latach nie nadaje się do użytku, zacina się, pokazuje niebieski ekran śmierci. Dlaczego się tak dzieje? Wymagania każdej następnej edycji systemu Windows rosną diametralnie, a sam system “waży” już ponad 40 GB. Możesz się spytać: Czemu tak dużo? Windows w swojej historii może pochwalić się np. cenzurowaniem słów, które nie pasowały chińskiemu rządowi. Jest to jedynie jedna z funkcjonalności, którą przewidzieli twórcy. Windows jest przez Free Software Foundation określane mianem złośliwego oprogramowania, gdyż to ono ma kontrolę nad naszym komputerem.

Tutaj alternatywa jest zdecydowanie prostsza do osiągnięcia, gdyż z zainstalowaniem systemu opartego o Linuxa, nie powinni mieć problemu nawet laicy. Dystrybucje takie jak Linux Mint, EndeavourOs czy Pop_OS! udostępniają nam graficzną instalację z przewodnikiem. Początkującym polecam Linux Mint. Jeśli chcecie spróbować dystrybucji rozwijanej przez fundację non-profit przetestujcie MX Linux. Jest też Manjaro, jeżeli chcecie mieć system oparty o zaawansowany Arch Linux (z tym polecam uważać - Arch’a powinny używać osoby, które wiedzą jak są zbudowane takie systemy). Dla każdago znadzie się coś miłego. Nawet fani Hanny Montany odnajdą swąją dystrybucję.

Wolne oprogramowanie w końcu daje nam dostęp do kodu źródłowego, który możemy, zgodnie z warunkiem, w pełni analizować. Co gdy kompletnie nie umiemy programować? W grupie ludzi korzystających z wolnego oprogramowania, zawsze znajdzie się ktoś kto umie. Jeżeli my nie umiemy - jesteśmy testerami. Gdy natrafimy na jakiś błąd, możemy go zgłosić. Jeżeli mamy podstawową znajomość języka programowania, przecież nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy sami spróbowali go naprawić. Jak sprawa wygląda w wypadku zamkniętego oprogramowania? Klikamy “zgłoś błąd”, ewentualnie łączymy się z Service Deskiem znajdującym się po drugiej stronie globu, w miejscu gdzie praca ludzka jest mniej warta.

A co jeżeli czegoś nam brakuje w aplikacji, ale nie mamy wiedzy programistycznej? Możemy poprosić na forum aplikacji o wprowadzenie danej funkcjonalności. Być może znajdzie się większa grupa osób, która tego potrzebuje, a wśród nich, ktoś z wiedzą jak to zrobić. Może będzie to osoba, która pierwszy raz rozwiąże taki problem, co pozwoli jej rozwinąć skrzydła?

Czym różni się wolne oprogramowanie od otwartego?

Ważnym aspektem, który należy poruszyć jest różnica pomiędzy wolnym a otwartym oprogramowaniem - otwarte oprogramowanie jest czymś w rodzaju metodologii tworzenia oprogramowania - udostępniamy kod, aby inni mogli go podejrzeć i ewentualnie zaproponować swoje zmiany, nie pozwalamy im natomiast na uruchamianie zmienionych przez siebie programów (oczywiście tylko od strony licencyjnej, w praktyce każdy może uruchomić ten kod, natomiast nigdy nie będzie mógł go udostępnić). Wolne oprogramowanie to ruch społeczny mający na celu promocję solidarności społecznej, współpracy i wolności dzielenia się wiedzą i kodem.

Nawet korporacje czasami tworzą otwarte oprogramowanie, bo im się to opłaca. Dzięki temu wspólnie mogą pisać i wykorzystywać jeden kod źródłowy według potrzeb. Natomiast dlaczego użytkownicy tworzą wolne oprogramowanie? Możliwości jest wiele. Często wolne oprogramowanie jest początkiem drogi zawodowej związanej z programowaniem. To dzięki partycypacji w otwartych projektach możliwe jest zdobycie doświadczenia niezbędnego do pracy. Wolne licencje takie jak licencja GPL pozwalają również na zabezpieczenie przed zamknięciem kodu przez wielkie korporacje. Mówi ona, że każda modyfikacja oryginalnego kodu musi być udostępniona na tej samej licencji. To właśnie dzięki tej licencji zawdzięczamy wolnego Androida, opartego o jądro Linuxa (choć z nim też nie jest tak ciekawie).

Dodatkowo często ludzie tworzący wolne oprogramowanie wierzą w idee kooperacji i chcą dać wolność swojemu projektowi, nie tworzą go z pobudek czysto finansowych. Wiele projektów powstaje z oddolnych inicjatyw, które mają na celu wspierać użytkowników w jakimś działaniu.

Czym jest ruch wolnego osprzętu (eng. Open Hardware)?

Następnym ruchem po ruchu Wolnego Oprogramowania był ruch Otwartego Osprzętu.  Ruch zakłada udostępnienie schematów oraz modeli projektu, dzięki którym możliwe jest jego wykonanie. W tej formule udostępnionych zostało wiele ciekawych projektów takich jak projekty RepRapów (drukarek 3D, które ostatecznie mogłby się same replikować), wynikające z nich projekty RecycleBotów, cała inicjatywa Prescious Plastic, otwarte frezarki, tokarki a nawet otwarta architektura procesora - RISC-V czy otwarte respiratory.

Jak widać część z wymienionych projektów dotyczy pewnego ogromnego problemu naszej planety - polimerów, w mowie potocznej - plastiku. Jest on obecnie wszędzie, włącznie z naszymi płucami oraz krwią. Co prawda płuca to trochę sprawka COVID, a raczej tego, że maseczki tworzone były z polipropylenu, co wykorzystała inicjatywa Prescious Plastic tworząc z nich karnisze. Polimery termoplastyczne, czyli właściwie każdy “plastik” w naszym otoczeniu może być przetworzony przy użyciu stosunkowo niskiej temperatury (200-300 stopni Celsjusza), co czyni je mniej energochłonnymi w recyklingu niż np. Papier czy metale takie jak stal. Problem leży m.in. w tym, że nie opłaca się ich przetwarzać, gdyż jest to tak naprawdę odpad z produkcji paliw. Z Polimery te mają ogromną zaletę, która równocześnie jest ich największą wadą - trwałość. Butelki z PET potrafią przetrwać do pięciuset lat. Z tego właśnie powodu ludzkość mogłaby je przetwarzać (choć nie można robić tego w nieskończoność), ale… potentatom paliwowym się to nie opłacało (przynajmniej do niedawna).

Jak korzystać z wolnego oprogramowania?

Po przeczytaniu artykułu części z was nasunąła się myśl: jak zatem zacząć korzystać z wolnego oprogramowania? Aby zacząć nie potrzebujecie wcale od razu instalować GNU/Linux czy zmieniać system w swoim telefonie (choć, aby chronić swoją prywatność jest to wymagane). Na początku warto zamienić WhatsApp na Signala, Discorda na element, Zooma na Jami czy Jitsi, weTransfer na FilePizza lub FileSend, Photoshop’a na GIMP, Illustratora na Inkscape, a maila na disroot czy riseup. Dodatkowo Disroot oferuje chmurę działającą w oparciu o NextClaud i wiele innych rzeczy.

Dodatkowo jeżeli lubisz rysować polecam Krita, a do edycji filmów możesz użyć kdenlive lub shotcut. Do edycji zdjęć polecam natomiast RawTherapee lub Darktable.

Jeżeli szukasz otwartych i wolnych aplikacji na Androida polecam zainstalować F-Droid. Jest to miejsce, gdzie znajdziecie tylko takie aplikacje, dostępne na Twój telefon.

A może chcesz obejrzeć film na YouTube, ale tak, żeby być niewidocznym dla google? Nie ma problemu, możesz skorzystać z invidious, które ukryje twoją tożsamość. Czy może skorzystać z translatora Google, ale tak, żeby nie pobrał on żadnych twoich danych? Lingva jest dla Ciebie. Czy chciałbyś zminimalizować aplikację YouTube, ale nie wspierać wielkiej korporacji? Zapraszamy do NewPipe, pamiętaj jednak, że twoi twórcy muzyczni też potrzebują wsparcia aby żyć - odwiedź czasem ich koncert, lub zakup koszulkę - oczywiście tylko jeśli pochodzi z odpowiedzialnego źródła. Takich alternatyw jest wiele, pozostałe możecie znaleźć na liście awesome privacy (choć nie polecam GitHub - jest to zamknięty produkt Microsoftu).

Jeżeli masz problem ze znalezieniem alternatywy dla zamkniętego oprogramowania możesz poszukać jej na stronie AlternativeTo.

Co w przyszłości?

Wyobraźmy sobie zatem świat, w którym każdy kod oraz każdy projekt byłyby otwarte, a korporacje konkurujące w nieuczciwy sposób, często wykorzystując przy tym niewolniczą pracę dzieci nie istnieją. W ich miejsce powstają spółdzielnie wytwórcze korzystające z otwartych projektów tworzonych jako efekt współpracy najlepszych specjalistów z każdego zakątka świata. Wszyscy mieszkamy w domach, które są całkowicie samowystarczalne, produkując elektryczność dzięki panelom fotowoltaicznym, wiatrakom, czy biogazownią napędzaną sciekami i odpadami roślinnymi. Dzięki temu, że są otwarte, ich naprawa czy modyfikacja nie stanowi najmniejszego problemu. Wyprodukowany z nich prąd przechowujemy w ekologicznych bateriach, których technologia została opracowana dzięki pracy specjalistów z całego świata.  W takim świecie wystąpi prawdziwa konkurencja na zdrowych zasadach, gdzie każdy tworzący ulepszenie danego projetku, udostępniałby go, tak aby reszta świata mogła z niego skorzystać. Taki system mógłby rozwiązać problem śladu węglowego powodowany przez transport(finalny produkt, jak i jego komponenty transportować trzeba przez cały świat), problem niewolnictwa oraz niesamowicie przyśpieszyć rozwój.

Ostatecznie mogłoby to doprowadzić do decentralizacji całego systemu, a co za tym idzie zwiększenia jego niezawodności oraz efektywności. Wizja ta, choć utopijna, niesamowicie przyśpieszyłaby rozwój ludzkości. Pomimo utopijności tej wizji, staje się ona w jakiś sposób realna, dzięki np. Architekturze RISC-V w którą inwestują najwięksi giganci technologiczni.

 

Ludzie czytają....

Komunikat odnośnie Duda Development

02-06-2024 / Rozbrat zostaje!

Na początku lutego informowaliśmy o pobiciu członka Kolektywu Rozbrat przez ludzi działających na zlecenie Duda Development