Jak pisał w 1995 roku w książce Wyzwolenie zwierząt Peter Singer: „W rozpowszechnionym dziś na całym świecie eksperymentowaniu na zwierzętach ujawniają się skutki szowinizmu gatunkowego[1]. W wielu doświadczeniach zwierzęta cierpią olbrzymi ból, a ich wyniki nie przynoszą żadnej korzyści człowiekowi lub innym gatunkom. Eksperymenty takie to wcale nie odosobnione przypadki, ale część wielkiego przemysłu. (…) To, że eksperymentowanie na zwierzętach stało się wielkim przemysłem, wyraźnie widać, gdy przyjrzymy się oferowanym produktom i metodom handlu nimi. Do «produktów» tych należą oczywiście same zwierzęta. (…) W czasopismach typu Lab Animal zwierzęta reklamuje się jak samochody. Pod zdjęciem dwóch świnek morskich, zwykłej i bezwłosej, tekst zachwala: Oto wybór świnek morskich. Możesz zdecydować się na całkowicie owłosiony model standardowy. Oferujemy też model 1988, bezwłosy, a więc szybki i wydajny. Nasze łagodne bezwłose świnki morskie są efektem długich lat hodowli. Nadają się do badan dermatologicznych: testowanie środków na porost włosów, badania nad podrażnieniem skóry, przeszczepy skóry, badania nad wpływem promieniowania ultrafioletowego. I innych. Reklama Charles River w Endocrinology (czerwiec 1985) pyta: Czy chcesz zobaczyć nasze zabiegi? Oferujemy wszystko co trzeba: wycięcie przysadki mózgowej, wycięcie nadnerczy, kastrację, wycięcie grasicy, jajników i tarczycy. Każdego miesiąca przeprowadzamy tysiące zabiegów «endokrynektomii» na szczurach, myszach i chomikach. Plus specjalne zabiegi chirurgiczne na żądanie...”[2]. Od czasu napisania przełomowego dla ruchu na rzecz praw zwierząt Wyzwolenia zwierząt wiele się nie zmieniło. Eksperymenty w imię ludzkiej hipokryzji, która ujawnia zarówno zinstytucjonalizowaną mentalność szowinizmu gatunkowego osób, które wiwisekcji dokonują jak i absolutny brak empatii oraz zobojętnienie większości ludzi, głównie występujących tu w charakterze konsumentów...
Jak czytamy na www.stoptestom.info (najbardziej zaktualizowanej pod względem tematu wiwisekcji stronie internetowej w Polsce, prowadzonej przez środowisko wolnościowe), bezsensowne, dające niepełne i często fałszywe rezultaty eksperymenty na zwierzętach odbywają się nadal. I wciąż cechuje się taki sam schemat błędnego koła: zwierzętom zadaje się długotrwały i niewyobrażalny ból „najpierw – by udowodnić teorię, potem – by ją obalić, wreszcie – by potwierdzić jej zmodyfikowaną wersję”[3]. Obecnie na zwierzętach testuje się leki, kosmetyki, detergenty, tytoń, płyny samochodowe a czasem nawet i słodycze. „Koncerny farmaceutyczne, kosmetyczne czy przemysłowe, jak i różne instytucje państwowe na całym świecie wciąż powtarzają, że to dla dobra nauki, rozwoju czy zdrowia człowieka, a tak naprawdę głównym powodem większości testów są zyski.(...) Pamiętajmy o zwierzętach kupując perfumy, lakier do paznokci, szampon do włosów i wszelkie inne kosmetyki oraz środki pielęgnacyjne. Kupujmy produkty naturalne, roślinne, bez składników zwierzęcych i nietestowane na zwierzętach oraz te, które nie mają w składzie substancji testowanych”[4]. Może to dobry moment, żeby ograniczyć ilość kupowanych i konsumowanych produktów, przejść się na medycynę naturalną, zacząć wyrabiać samemu kosmetyki na bazie ziół, kawy, oliw, warzyw i owoców pochodzących z własnego ogródka. Zwrócić się w stronę wymiany, recyklingu i samodzielnych wyrobów...
Wiwisekcja to niczym nieuzasadnione bestialstwo tak jak ogólnie chów przemysłowy i niewolnictwo zwierząt w imię produkcji ludzkiego kapitału. Pamiętajmy, „wyzwolenie zwierząt jest także wyzwoleniem człowieka”[5]
Przypisy
[1] Termin „gatunkowizm”, „szowinizm gatunkowy” (ang. speciesism ) stworzył Richard Ryder. To uprzedzenie lub stronnicza postawa faworyzowania członków własnego gatunku kosztem innych. „Jeżeli wyższy stopień inteligencji nie upoważnia żadnego człowieka do wykorzystywania innych ludzi dla własnych celów, jak może upoważniać ludzi do wykorzystywania zwierząt?” - za P. Singerem, Wyzwolenie zwierząt, PIW, Warszawa 2004, s. 38-39.
[2] Peter Singer, Wyzwolenie zwierząt, PIW, Warszawa 2004, s. 75-76.
[3] Tamże, s.86.
[4] Za www.stoptestom.info [ostatnie wejście 24.04.15.]
[5] Peter Singer, dz. cyt., s. 14.
