W panelu wzięły udział Agata Kochaniewicz - Migrant Info Point przy Centrum Badań Migracyjnych UAM, Anna Adamowicz - antropolożka kulturowa, Maria Łankiewicz - Kolektyw Rozbrat i Katarzyna Czarnota – Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Spotkanie prowadziła Weronika Zawadzka.
Panelistki rozmawiały o aktualnej sytuacji Romów w Polsce, o mechanizmach wykluczenia i o działaniach, jakie podejmują w celu poprawy losów najbiedniejszych imigrantów. Katarzyna Czarnota opowiedziała w skrócie o przyczynach migracji Romów z Rumunii do Polski i innych krajów UE. W większości przypadków Romowie zostali zmuszeni do emigracji ze względu na dramatyczną sytuację ekonomiczną, w jakiej się znaleźli po upadku dyktatury Ceauşescu.
Dyskryminowani i wykluczani we własnym kraju szukali szczęścia gdzie indziej. Zderzali się jednak z rzeczywistością, która dotyczy wszystkich emigrantów pochodzących z najuboższych warstw społeczeństwa – nieznajomość języka, nieświadomość własnych praw, dyskryminacja na rynku pracy czy w skrajnych przypadkach doświadczanie nienawiści na tle rasowym. Maria Łankiewicz, która pracowała przy projekcie mającym na celu wsparcie migrantów przybywających do Irlandii z Europy Środkowo-Wschodniej, dodatkowo zwróciła uwagę na wspólne doświadczenia warstw najmniej uprzywilejowanych. Opowiadała o osobiście spotkanych Polakach, którzy w wyniku niepowodzeń życiowych i braku jakiegokolwiek wsparcia systemowego kończyli żebrząc na ulicach. Tak jak to robi część Romy rumuńskiej w Polsce. Po to żeby przeżyć i móc zapewnić jakiś byt swoim dzieciom.
Jak wspomniała inna panelistka - żebranie nie jest wyborem, lecz smutną koniecznością. Tak jak krzywdzącym stereotypem jest opinia, że Romowie nie chcą posyłać dzieci do szkół. Osoby pracujące z Romami przekonują, że taka wola jest – zarówno wśród rodziców jak i dzieci. Aby stało się to możliwe potrzebne są narzędzia systemowe umożliwiające wkluczanie mniejszości Romy rumuńskiej w systemy edukacyjne, a także zmiana perspektywy postrzegania migrantów przez władzę i urzędników jako problemu marginalnego. Trzeba znaleźć szkoły, które przyjmą romskie dzieci, zapewnią dodatkowe zajęcia z języka polskiego oraz zatrudnią romskich konsultantów. W dyskusji podkreślano konieczność tworzenia programów integracyjnych, lecz takich, w których sami zainteresowani będą mogli wyrazić swoje potrzeby. W innym przypadku nie możemy mówić o podmiotowym traktowaniu przedstawicieli tej mniejszości.
Agata Kochaniewicz opowiedziała o niedawno powstałym Migrant Info Point przy Centrum Badań Migracyjnych UAM, krótko scharakteryzowała cele i zadania jakie sobie stawia ta inicjatywa. Infopoint działa od zaledwie kilku tygodniu, a już można zaobserwować spore zainteresowanie i potrzebę istnienia takiego miejsca. Jest to punkt, w którym imigranci mogą uzyskać informacje na temat swoich praw, zaczerpnąć pomocy w szukaniu pracy, czy zwrócić się z innym problemem. W planach są regularne lekcje języka dla cudzoziemców, ponieważ nieznajomość języka to jedna z głównych barier w procesie integracyjnym. Przedstawicielka Migrant Infopointu opowiedziała też o braku zainteresowania władz Poznania polityką imigracyjną. Migrant Infopoint został skreślony z listy priorytetowych działań i nie otrzymał dotacji od miasta – by powstał inicjatorzy skorzystali z grantu, który przyznano na dwa lata. Kochaniewicz wyraziła nadzieję, że intensywnie działając punkt będzie wystarczającym dla władz miasta dowodem, że problem migracji istnieje i należy poświęcać mu uwagę.
Również przedstawicielki WSL i Rozbratu opowiedziały o swojej interwencyjnej pracy z poznańską grupą emigrantów. Niektóre historie nadal wydają się nieprawdopodobne. Jak ta o odmowie pomocy udzielenia pomocy medycznej dziecku czy ta o lekarce, która nie chciała oddać matce dziecka, bo „to Cyganka i nie zapłaci za szpital”. Przedstawicielki kolektywu Rozbrat i WSL podkreślały, że mają świadomość różnorodności środowiska Romskiego. Jednocześnie zaznaczyły, że ich celem nie są badania antropologiczne skupiające się na tej mniejszość etnicznej. Kultura i tradycja Romska jest niewątpliwie ciekawym tematem – jednak nie najważniejszym jeśli zauważymy kwestie najbardziej palących problemów egzystencjalnych, z którymi mierzą się każdego dnia Romowie. Dodały, że celem ich działań jest wsparcie najniżej uposażonych – nie da się bowiem zaprzeczyć, że Roma rumuńska do takich grup się zalicza. Działaczki w swojej pracy kierują się przeświadczeniem, że każdy ma prawo migrować i mieszkać gdzie chce – jeżeli emigranci rumuńscy chcą mieszkać i żyć tu, w Poznaniu to WSL oraz Kolektyw Rozbrat będą ich w tej decyzji wspierać.
Podsumowując, podczas panelu udało się uaktualnić historię Papuszy w kontekście codziennej walki o godność, jaką staczają ekonomiczni romscy migranci na ulicach polskich miast. Mimo tego, że życie głównej bohaterki to inna historia, czasy i realia społeczne to zauważamy zaskakująco wiele zbieżności w absurdalnej machinie opresji stosowanej do dziś w stosunku do Romów. Deportacje, podpalenia, nielegalne wysiedlenia – to zazwyczaj wszystko, co oferują tej grupie rządzący. Państwo wymaga by imigranci respektowali prawa, dostosowywali się do norm, rejestrowali pobyty, a samo nie respektuje nałożonych na nie konwencji Unii Europejskiej, które wyraźnie wskazują na konieczność umożliwienia osiedlania i możliwość realizacji praw ekonomicznych, społecznych i politycznych obywatelom Unii narodowości romskiej, przemieszczającym się i osiedlającym się w państwach członkowskich UE. Jedyne dobre przykłady działań, to niestety te wywalczane przez działaczy i działaczki społeczne.
Debata wokół zilustrowanych w książce i filmie losów Papuszy, stanowi bardzo duży potencjał do rozpoczęcia szerszej dyskusji nt. aktualnej sytuacji Romów w Polsce. Z kilku powodów. Wreszcie, jest to okazja by poruszyć nie tylko problematykę Romów pochodzenia polskiego, ale także romskich ekonomicznych emigrantów pochodzenia rumuńskiego i bułgarskiego. Społeczność ta, jak wiadomo żyje w każdym mieście, lecz, na co dzień, jest pozbawiana możliwości głosu w swojej sprawie. Temat budzi wiele kontrowersji, jest pomijany. Dlatego też, zapraszamy już na grudniowe spotkanie – wkrótce pojawią się informacje na stronach internetowych.