Nieprawdą jest, jak utrzymują władze miasta Poznania, iż kontenerowe osiedla są przeznaczone dla tzw. „trudnych lokatorów”. Z doświadczeń innych miast w Polsce wiemy, iż do osiedli kontenerowych są przesiedlani po prostu ci, którym miasto musi zapewnić dach nad głową, w tym kobiety z dziećmi, osoby starsze, chorzy. Wszędzie tam, gdzie miały powstać kontenery mieszkalne twierdzono początkowo, iż są przeznaczone dla „trudnych lokatorów”. Z czasem okazywało się, że eksmitowane do nich były osoby o zróżnicowany statusie społecznym. Ich jedyną cechą wspólną było to, iż pochodzili z najbiedniejszych warstw społecznych.
Budzi też sprzeciw fakt, iż miasto nie ukrywa, że kontenerowe osiedla mają być narzędziem dyscyplinowania i karania krnąbrnych lokatorów, przy czym to urzędnicy, a nie sądy i kompetentne organizacje społeczne mają orzekać, kto jest, a kto nie „trudnym lokatorem”. Choć miasto początkowo twierdziło, że problem „trudnych lokatorów” doczeka się specjalnego programu o charakterze „osłonowym” i socjalnym, to okazało się, że na rok 2011 nie zarezerwowano na ten cel żadnych środków w budżecie miasta. W istocie rzeczy nie chodzi tu bowiem o „trudnych lokatorów”, ale o możliwość dokonywania przesiedleń „biedoty” do budynków, które nie spełniają (wg prawa budowlanego) norm budynków mieszkalnych, aby ich lokale oddać w ręce prywatne.
1. Jednoznacznej deklaracji na piśmie lub w formie oświadczenia dla mediów, ze strony dyrektora ZKZL lub członka Zarządu Miasta Poznania, że w Poznaniu nie powstanie osiedle kontenerowe.
2. Przedstawienia konkretnego projektu rozwiązania problemów mieszkaniowych w Poznaniu, zwłaszcza w stosunku do rodzin z wyrokami eksmisyjnymi do lokali zastępczych.
3. Przedstawienia długoletniego planu rozwoju budownictwa komunalnego i polepszenia warunków mieszkaniowych w przeludnionych dzielnicach miasta.
Poznań 8.02.2011 r.
Poznańska Komisja Międzyzakładowa