Swartz już jako trzynastolatek współtworzył standardy internetowe i specyfikację RSS 1.0, a później pracował nad wieloma innymi projektami informatycznymi, m.in. Open Library. Był również znanym blogerem, a jego eseje o autor(k)ach Wikipedii i o osobistej skuteczności zyskały dużą popularność.
Zmarły haktywista działał w watchdog.net, był członkiem organizacji politycznej Change Congress, a ostatnio współzałożycielem organizacji Demand Progress, aktywizującej grupy społeczne do wywierania wpływu na amerykańskich polityków, w szczególności do przeciwstawiania się ustawie SOPA, wymierzonej w piractwo i ograniczającej wymianę treści w Internecie.
21 lipca 2011 Swartz został oskarżony m.in. o włamanie do należącej do MIT bazy danych JSTOR i nielegalne pobranie ponad 4 mln artykułów naukowych, do których dostęp jest płatny, a także o zamiar umieszczenia ich w sieciach P2P. Sam oddał się w ręce władz, nie przyznał się do winy i został zwolniony za kaucją. JSTOR wydał oświadczenie, że nie wniesie zarzutów z powództwa cywilnego. Pomimo to kontynuowano postępowanie karne, zagrożenie sięgało 30 lat więzienia i miliona dolarów grzywny.
W hołdzie Aaronowi kolektyw Anonymous podmienił strony należące do MIT, na terenie kampusu zorganizowano marsz.
Na podstawie: http://lewica.pl/?id=27478&tytul=USA:-Aaron-Swartz-nie-%C5%BCyje