Podczas spotkania wielokrotnie zwrócono uwagę na ogromne rozwarstwienie społeczne w Tunezji. A co za tym idzie - różnice w wynagrodzeniu, które jednych spychają w skrajne ubóstwo, hojnie nagradzając niewielu. Ta garstka do wybuchu Arabskiej Wiosny związana była z reżimem Ben Aliego. Od jego obalenia nic się jednak nie zmieniło.
Mówczynie w kwietniu odwiedziły m.in. rejon Gafsy, z którego eksportowany jest na dużą skalę fosforyt, związek używany m.in. w nawozach (kupowany też przez polskie firmy). Chociaż dochód z jego sprzedaży stanowi znaczną część dochodów państwa, mieszkańcy regionu żyją w biedzie, co prezentowano na zdjęciach i filmach.
W tej biednej społeczności narodziły się formy oporu, który stanowił główny punkt relacji. Działaczki opowiadały o formach strajków, które miały miejsce jeszcze w 2008 roku, takich jak próby blokowania torów prowadzących z fabryk. Protesty, w których często przeważały miejscowe kobiety, miały się z czasem - jak dowodziły prowadzące spotkanie - przerodzić w wydarzenia znane jako Arabska Wiosna.
Poniedziałkowe spotkanie rozpoczyna cykl debat. Kolejną z nich jest wykład o ruchu lokatorskim w Hiszpanii. Poprowadzi je działacz Federacji Anarchistycznej już 13 maja.