Łukasz Weber

Łukasz Weber

W dniu dzisiejszym odbyła się ostatnia rozprawa w procesie Zofii Nierodzińskiej. Zofia została oskarżona w sprawie o czyn z art. 196 Kodeksu karnego". Artykuł dotyczy obrazy uczuć religijnych. W myśl tego artykułu „„Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2"
Wypowiedź wicepremiera, ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu –  Piotra Glińskiego – który oświadczył: „Obronimy Polskę przed uchodźcami” wpisuje się w znaną narrację polskiego rządu, narrację wzbudzania lęku przed innymi i obcymi.
środa, 30 wrzesień 2020 08:19

Podsumowanie sezonu Rozbratowego Kina Letniego

Za nami całkiem udany sezon Rozbratowego Kina Letniego. W zasadzie pokazy filmów towarzyszą naszej rozbratowej przestrzeni od początku, zmieniały się nazwy i dni, w które puszczano filmy, czy ich regularność. Jednak nie chcemy tu wykładu historycznego, o tym, że „kiedyś to było”. Kino miało nam zawsze przynosić jakiś powiew wolności, myśl przewodnią do dyskusji, moment wytchnienia, chwilę na zapoznanie się z rzeczywistością zaczarowaną w obrazy. Nikt tu nie domagał się wykładów z filmoznawstwa, akademickich dysput, czy przymuszania się do poznawania filmowych kanonów.  
W słowniku umieszczonym we wstępie do książki czytamy, że gad (klawisz) to „funkcjonariusz służby więziennej”, a także czołowy antagonista złodzieja. Co ciekawe w gwarze strażników więziennych złodziej to „każda osoba osadzona w zakładzie karnym bądź areszcie śledczym, niezależnie od tego, z jakiego paragrafu została skazana bądź jest oskarżona”. Wydawca sam opisuje książkę jako „wstrząsający reportaż”. Osobiście nie dostrzegam w owej spowiedzi aż tylu wstrząsających historii. To raczej opowieści, które już gdzieś słyszeliśmy; w tym sensie, że dla każdej osoby zainteresowanej tematem więziennictwa będzie to mało zaskakując
wtorek, 19 listopad 2019 07:50

Rosie - recenzja filmowa

Irlandia to kraj, który cierpi na niedobór mieszkań. Brakuje lokali na wynajem, a procent bezdomnych rodzin w Irlandii rośnie najszybciej w Europie. Rosie wraz ze swoim mężem i czwórką dzieci, nagle traci dach nad głową. Obserwujemy jak Rosie, jadąc samochodem desperacko szuka schronienia dla siebie i swoich pociech, podczas gdy mąż jest w pracy.
Pozornie może się wydawać, że reportaż spisany kilka dekad temu całkowicie traci na aktualności. Tezę może potwierdzać fakt, że opowiada o rzeczywistości w państwie już nieistniejącym – Republice Federalnej Niemiec. Dziś książkę, która w dniu swej premiery wzbudziła spore zamieszanie, można kupić na jednym z internetowych serwisów aukcyjnych za ledwie kilka złotych. I z dużą chęcią wydałbym je, by sprezentować tę pozycję może jakiejś studentce lub studentowi dziennikarstwa.
sobota, 16 luty 2019 22:08

Herstory zapomnianych kobiet

Zapewne każdy zna ów jakże prawdziwy truizm, mówiący o tym, że historię piszą zwycięzcy. Właśnie, dlatego tak wcześnie poznajemy imiona królów, daty ich koronacji, prowadzonych przez nich bitew, a dalej daty utworzenia nowych rządów, dymisji, puczów, nazwiska prezydentów czy premierów. Wszystko, co nie dotyczy istoty sprawowania władzy, pomnażania kapitału, uzyskiwania czy tracenia ziemi, jest spychane na margines historii i staje się historią nieopisaną, zapominaną. Na szczęście podejmuje się wysiłki, by pisać o minionym czasie inaczej, starając się wydobywać dzieje zapomnianych i odrzuconych. Do takiej kategorii na pewno można zaliczyć trzy, polecane dziś przez zemnie pozycje. Ich wspólnym mianownikiem są kobiety. Kobiety odsuwane od pierwszych stron dziejów przez patriarchalny system, przez dominację męskiej wizji dziejów, przez miejsce i pozycję, jakie przyznaje się im w systemie ekonomicznym.
Robotnicy Cegielskiego w 1956 roku walczyli o przyszłość swoich dzieci. Wyszli na ulice, aby upomnieć się nie tylko o swoje prawa, ale także o prawa przyszłych pokoleń. Nie chcieli pomników i akademii, chcieli pracy i chleba, równości i sprawiedliwości.Niestety obchody historycznej rocznicy wydarzeń Poznańskiego Czerwca 56, w żaden sposób nie pomagały ratować obecnie funkcjonujących zakładów HCP. Z roku na rok, kolejne dyrekcje zmniejszały zatrudnienie, pracownicy wysyłani byli na tzw. postojowe. Powolny upadek jak zawsze tłumaczono kryzysem i jak zawsze za kryzys mieli płacić robotnicy, a nie dyrekcja czy przedstawiciele rządu, który nie robił nic by ratować zakład.
Strona 2 z 2