List był, odpowiedzi nie ma

List był, odpowiedzi nie ma

  • czwartek, 25 marzec 2010
W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami nt. listu wystosowanego do Urzędu Miasta Poznania przez Kolektyw Rozbrat, pragniemy wyjaśnić  następujące okoliczności. Na nasz list z 15 maja 2009 roku Urząd Miasta zareagował po blisko dwóch miesiącach - 10 lipca. Korespondencja ta do nas nie dotarła - wróciła do urzędu, o czym dowiedzieliśmy się od dziennikarzy kilka dni po demonstracji 20 marca. Wyjaśniamy właśnie, z jakiego powodu tak się stało. Złożyliśmy odpowiednią reklamację na Poczcie Polskiej.  

Co jednak ważniejsze pismo z miasta nie było faktycznie odpowiedzią na nasz wcześniejszy list. Pytaliśmy w nim, jaką to lokalizację miał na myśli wiceprezydent Frankiewicz, stwierdzając w mediach, że posiada dla Rozbratu alternatywne rozwiązanie. Wysłana w połowie lipca „odpowiedź” jest tylko informacją Urzędu Miasta o nadaniu biegu sprawie, ta jednak nie doczekała się żadnego finału. Nie otrzymaliśmy konkretnego wyjaśnienia, którego domagaliśmy się w maju pomimo, że w piśmie z Urzędu Miasta padło sformułowanie, że zostanie wypracowane przez wydziały miasta wspólne stanowisko, „kompleksowa odpowiedź” w sprawie Rozbratu. Z tego co wiemy, takiego stanowiska nigdy nie wypracowano; nigdy do nas nie dotarło.  

Mamy zatem do czynienia z sytuacją kiedy miasto, z jednej strony, nie przedstawia żadnego alternatywnego rozwiązania, a z drugiej, prowadzi działania (m. in. planistyczne) w sposób dla nas skrajnie niekorzystny, ignorujący fakt istnienia Rozbratu i przyczyniający się do jego likwidacji.

miasto1

miasto2

miasto3

Ludzie czytają....

„Żelazny glejt” dla Netanjahu. Polski rząd relatywizuje ludobójstwo

11-01-2025 / Polityka

Czy premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ścigany przez Trybunał w Hadze listem gończym, pojawi się na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau?...