Zarówno „średnio zamożni” jak „raczej biedni” legitymują się podobną długością zamieszkiwania na Jeżycach (ok. 20 lat). Mogłoby to sugerować, że brak jest dowodów, aby dotychczasowi, gorzej sytuowani mieszkańcy, byli zdecydowanie wypierani przez mieszkańców nowych, o wyższych dochodach. Proces „wyprowadzania się” mieszkańców dzielnicy jest przez obie grupy badanych dostrzegalny, choć wyniki nie są jednoznaczne. Na pytanie czy w ciągu ostatnich 5 lat wiele rodzin wyprowadziło się z Jeżyc, 44,6% badanych odpowiedziała, że „bardzo wiele” lub „wiele”, a 30,7% że „niewiele” lub „bardzo niewiele”; 24,7% badanych nie miało zdania („trudno powiedzieć”). Dodajmy, że kobiety zdecydowanie częściej (50,5%) niż mężczyźni (36,5%) potwierdzały masowość przeprowadzek. Ci którzy twierdzą, że przeprowadzki mają charakter masowy, przyczyn ich upatrują – podkreślmy -przede wszystkim w wysokich czynszach i eksmisjach („przynajmniej w 30% przeprowadzki są ze względu na czynsze”). Jeden z respondentów stwierdził wprost, że biedniejsi mieszkańcy się wyprowadzają, a bogatsi wprowadzają, choć proces napływu ludzi majętnych nie wydaje się, jak pisaliśmy, dobrze widoczny.
Tabela 27. Odpowiedzi na pytanie: Czy wiele rodzin (mieszkańców) wyprowadziło się z Jeżyc w ostatnich 5 latach? Uwzględnione tylko odpowiedzi ogółu badanych mieszkających na Jeżycach 5 i więcej lat
Czy wiele osób się wyprowadziło
Wartość
bardzo wiele
17,3%
raczej wiele
27,3%
raczej niewiele
14,0%
bardzo niewiele
16,7%
trudno powiedzieć
24,7%
Zdecydowanie rzadziej, jak wysoki czynsz i eksmisje, wskazuje się, że przyczyną wyprowadzek są złe warunki panujące w dzielnicy, brak bezpieczeństwa, zła sława Jeżyc. Motywem w takim przypadku byłaby dobrowolna chęć zmiany miejsca zamieszkania, czy nawet podniesienia standardu (wskazania, że ludzie zamieniają mieszkania na nowe, lepsze, wyprowadzając się np. za miasto). Wreszcie wskazywano na rotację wśród osób wynajmujących mieszkania w dzielnicy czy wreszcie na proces napływu studentów. Można ewentualnie w tym przypadku dostrzec pewne „pionierskie” stadium gentryfikacji, polegające na tym, iż osoby z wyższym wykształceniem zajmują mieszkania krócej (średnio 15,7 lat), niż osoby z wykształceniem średnim i podstawowym (20,8 lat), co może z kolei świadczyć, iż w większym stopniu są oni elementem napływowym. Proces gentryfikacji zaczynałby się, być może, od zasiedlania dzielnicy na czas studiów i pozostawania w niej po ich zakończeniu. Trudno ostatecznie na podstawie naszych badań rozstrzygnąć to, czy „wyprowadzki” przybierają bardziej charakter „naturalnej” rotacji czy też łączą się z trwałymi zmianami w składzie klasowym mieszkańców tej dzielnicy. Czy mają one charakter dobrowolny i łączą się z chęcią zmiany otocznia, a nawet z awansem ekonomicznym dotychczasowych mieszkańców, czy odbywają się pod przymusem ekonomicznym i spychają dotychczasowych mieszkańców na peryferia poznańskiej aglomeracji? Wiele wskazuje na to, że parcie ekonomiczne i zmiany w strukturze własnościowej substancji mieszkalnej na Jeżycach, ma tu dominujące znaczenie i wymusza zmiany, którymi ofiarami padają przede wszystkim warstwy najuboższych mieszkańców dzielnicy.