W dniach od 17 do 20 czerwca w centrum społecznym La Forsa w Barcelonie odbyło się Europejskie Spotkanie Skłoterskie. Konferencja została zorganizowana przez środowiska związane z dwoma najstarszymi skłotami istniejącymi w Barcelonie – Casa de la Muntanya i Los Blokes Fantasma. W spotkaniu uczestniczyły środowiska skłoterskie z Niemiec, Holandii, Anglii, Danii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Czech i Polski związane m.in. ze skłotami Ungdomshuset, Rote Flora, New Yorck im Bethanien, la Carboneria i Rozbrat. Wydarzenie zostało przygotowane w celu międzynarodowej wymiany informacji i rozwijania kontaktów pomiędzy środowiskami skłoterskimi. Podczas jego trwania odbyły się prezentacje dotyczące sytuacji ruchu skłoterskiego w Europie oraz debaty mające na celu wypracowanie dla niego nowych strategii działań z uwzględnieniem różnorodności występującej w skali całego kontynentu.
Podczas pierwszego ogólnego spotkania poszczególne grupy zaprezentowały sytuację w swoich krajach. W jego toku m.in. okazało się, iż obecnie wielkość holenderskiego ruchu skłoterskiego szacowana jest na ok. 8 tys. uczestników. 1 czerwca b.r. senat tego kraju przyjął wzbudzające wiele kontrowersji prawo ograniczające możliwość zajmowania opuszczonych budynków. 1 października prawo to ma zostać wprowadzone w życie, lecz pojawiają się coraz częstsze głosy ze strony przedstawicieli lokalnych władz miast takich jak Amsterdam czy Utrecht, iż nie będą one egzekwować jego zapisów.
Po pierwszej rundzie prezentacji rozpoczęto dyskusje w małych grupach podnoszące kwestie legalizacji zajmowanych miejsc z uwzględnieniem lokalnych realiów prawno-politycznych. W czasie przedstawienia wyników dyskusji w podgrupach na 2 rundzie spotkania ogólnego stworzono ogólny obraz europejskiego ruchu skłoterskiego w odniesieniu do kwestii legalizacji. W Hiszpanii skłoting ma w większości przypadków charakter nielegalny lecz zajmowanie budynków jest względnie łatwe. W przeciwieństwie do tego w Niemczech większość byłych skłotów została zalegalizowana, podczas gdy nowe właściwie nie powstają. W Holandii zajmowanie pustostanów jest względnie łatwe, a zalegalizowanie tego stanu również nie nastręcza wielu kłopotów. Na podstawie opisu sytuacji w różnych krajach wysunięto ogólne wnioski dotyczące niebezpieczeństw wiążących się z legalizacją skłotów:
zalegalizowanie pewnych miejsc może być przyczyną podziału (stworzonego przez ruch bądź też władze) na „dobrych” – legalnych i „złych” – nielegalnych skłotersów;
pewne projekty, w momencie kiedy uzyskują legalny status, zaprzestają toczyć walkę podnoszącą szersze problemy społeczne;
po zalegalizowaniu działalności często dochodzi do ograniczenia niezależności i rezygnacji z radykalniejszych form działania;
legalizacja może stać się ogólnie przyjętą praktyką, a w sytuacji, kiedy zaczyna być celem, oznacza słabość całego ruchu.
W czasie drugiego dnia dyskusje skupiały się na strategiach związanych z obroną skłoterskich centrów społecznych. W Hiszpanii niejednokrotnie skłotersi w sytuacji, kiedy czekała ich eksmisja, nie rozwijali działań defensywnych. Przygotowywali się do wyprowadzki, a w momencie, kiedy zmuszały ich do niej władze, opuszczali budynek, kończąc tym samym swoją działalność w okupowanym miejscu, równocześnie zaczynając ją gdzie indziej. Przeciwną strategię zastosowało środowisko związane z duńskim centrum Umdomshuset, które prowadziło wieloletnią kampanię obrony przy zastosowaniu różnorodnych taktyk. W czasie jej trwania nastąpiła radykalizacja oraz upolitycznienie ruchu. Przykłady z Holandii wykazały, iż w przypadku, gdy zajmowanie pustostanów jest względnie tolerowane przez władze, ruch skłoterski kojarzony jest w znacznym stopniu z rozwiązywaniem bieżącego problemu mieszkaniowego, a nie z działalnością polityczną. Według grup z Berlina 3-dniowa bitwa skłotersów z policją, która odbyła się w tym mieście na Mainzerstr. w 1990 r. wpłynęła na to, iż spora liczba skłotów w krótkim czasie uzyskała legalny status.
Kolejne dyskusje w podgrupach dotyczyły problemów związanych ze skłotingiem jako sposobem organizowania społecznego oporu. Po przedstawieniu ich wyników na zebraniu ogólnym powstały dwa zasadnicze podejścia do roli skłotingu. Przez pewne środowiska jest on traktowany jako realizacja zasadniczego celu, którym jest okupowanie przestrzeni miasta z równoczesnym rozwojem działań w obrębie autonomicznych ośrodków działalności społecznej. Natomiast inne grupy traktują skłoty jako narzędzie realizowania działalności społecznej wychodzącej również poza ich obręb. Narzędzie to jest o tyle skuteczne, iż może stanowić bazę do rozwijania społecznych walk mających na celu zniesienie obecnie istniejących stosunków władzy. W takim wypadku utrzymanie skłotu nie jest celem samym w sobie lecz często manifestem politycznym, a radykalne działania społeczne nie ograniczają się do okupacji budynków.
W ramach konferencji 18 czerwca w sąsiedztwie Vallcarca od godz. 10 rano zorganizowano publiczne śniadanie, natomiast o godz. 13 z placu, na którym się ono odbyło, wyruszyła
demonstracja. Na obszarze Vallcarca władze Barcelony przygotowują budowę drogi szybkiego ruchu. W wyniku tego zostało wyburzonych wiele domów, jak również kilka zaskłotowanych centrów społecznych. Po rozpoczęciu demonstracji część z jej uczestników przy pomocy młotów wybiła zamurowane drzwi do domu, który niedawno pełnił rolę centrum społecznego. Był to symboliczny protest przeciwko wprowadzaniu przez władze miasta planów urbanistycznych, które nie biorą pod uwagę potrzeb jej najbiedniejszych mieszkańców. Następnie demonstracja przeszła do centrum dzielnicy Gracia gdzie według wielu osób zaczyna się proces gentryfikacji. Dzielnica jest położona blisko centrum i w przeszłości była zamieszkiwana przez lokalną społeczność posiadającą robotniczy charakter. Od kilku lat na jej terenie następuje wypieranie robotniczych rodzin przez środowiska artystyczne oraz powstawanie infrastruktury usługowej w znacznym stopniu nastawionej na turystów, a nie typowych mieszkańców Gracii. Zjawiska te świadczą o tym, iż w dzielnicy rozpoczyna się pierwszy etap gentryfikacji, a to, czy lokalna społeczność zdoła się przed nią obronić, będzie w znacznym stopniu zależało od siły jej samoorganizacji.
Po zakończeniu demonstracji w centrum społecznym Forsa rozpoczęła się kolejna część konferencji związana z prezentacjami dotyczącymi walk rozwijanych przez środowiska skłoterskie. Ich przykłady stały się planem do dyskusji na temat organizowania długotrwałych kampanii społecznego sprzeciwu wobec różnorodnych działań władz. Po nich rozpoczęła się dyskusja z byłymi więźniami związanymi z ruchem anarchistycznym na temat sposobów wspierania więźniów politycznych oraz działań na rzecz zniesienia kompleksu przemysłowo-więziennego.
Ostatni dzień rozpoczął się spotkaniem poświęconym nowym strategiom represji stosowanym przez władze. Następnie została dokonana wnikliwa analiza dotycząca gromadzenia danych na temat obywateli przez instytucje państwowe, co w bardzo ograniczony sposób podlega kontroli społecznej. Szczególną uwagę zwrócono na dane biometryczne. W ich przypadku za najbardziej niebezpieczne dla społeczeństwa uznaje się tworzenie archiwów z ludzkim DNA. Prawodawstwo dotyczące ich uzyskiwania i wykorzystania w krajach europejskich nie jest precyzyjnie określone. Wobec tego dochodzi do wielu nadużyć związanych ze zbieraniem przez instytucje państwowe sekwencji DNA, bez wyrażenia zgody na ich pobranie przez podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
Na ostatnim spotkaniu podsumowującym określono nową problematykę związaną z działalnością skłoterską, która częściowo będzie poruszona na kolejnej wrześniowej konferencji organizowanej przez koalicję środowisk berlińskich.