No Border Camp w Brukseli

No Border Camp w Brukseli

  • czwartek, 26 sierpień 2010
W dniach 25 września – 3 października 2010 r. odbędzie się w Brukseli No Border Camp, czyli Obóz Antygraniczny. Idea wolności bez granic, równego traktowania każdego człowieka i swobody przemieszczania oraz osiedlania się jednoczy ludzi na całym świecie. Ludzi, którzy nie mogą patrzeć na represje wobec tych, którym nie dane było się urodzić w bogatym społeczeństwie lub po tej „właściwej” stronie granicy, którzy widzą, że obecnie stworzone systemy umów granicznych to bzdura (np. strefa Schengen pozwala legalnie przemieszczać się tylko obywatelom Europy, stawiając wysokie bariery dla pozostałych obywateli tego świata), dostrzegają, że obecne systemy kapitalistyczne wspomagane przez politykę (anty-)migracyjną są powodem wojen, wypędzeń i biedy.
No Border Camp jest spotkaniem tych ludzi i sił walczących przeciwko dzielącym nas granicom. Tegoroczny obóz w Brukseli od podąża za tradycją obozów No Border organizowanych na całym świecie od wczesnych lat 90. Bez sztywnych ram, bez odgórnie narzuconej organizacji, jest przede wszystkim spotkaniem spajającym siły mające na celu skończyć z systemem dzielących nas granic. Podobnie jak w Calais i na wyspie Lesbos w 2009 r. chodzi o stworzenie czasowego i autonomicznego miejsca do akcji bezpośrednich, przemyśleń oraz dzielenia się doświadczeniami, umiejętnościami, informacjami i analizami w kontekście kwestii istnienia granic, migracji oraz prawa do swobody przemieszczania się i wyboru miejsca zamieszkania.

Dlaczego Bruksela? Belgia objęła przywództwo Rady Unii Europejskiej na czas od 1 lipca do 31 grudnia 2010 r. Ponadto jako stolica Europy, Bruksela jest symbolem rozwoju europejskiej polityki (anty-)migracyjnej. W rzeczywistości Unia Europejska od ponad 10 lat konsekwentnie zamyka swoje bramy dla imigrantów, tworząc faktycznie europejską fortecę. Władze europejskie eskalują represje przeciwko imigrantom na mocy prawa, które dzięki wcześniejszym umowom międzynarodowym musi być wprowadzane w Belgii oraz innych państwach członkowskich. Kraje te narażają ludzi na banicję, dokonują obław, aresztują i deportują imigrantów bez dokumentów.

Rządy europejskie organizują przy pomocy Frontexu (europejskiej agencji nadzorującej współdziałanie przy granicach zewnętrznych Unii, jak na ironię z główną siedzibą w Warszawie) patrole graniczne oraz przesuwają swoje granice do Azji i Afryki poprzez finansowanie innych rządów (od Ukrainy po Maroko), by we własnym imieniu uszczelniały swoje granice. Organizując No Border Camp w Brukseli chcemy poddać dyskusji tę politykę (anty-)migracyjną.

W przeciągu ostatniego tygodnia września chcielibyśmy zalać Brukselę różnymi działaniami dotyczącymi polityki (anty-)migracyjnej oraz jej konsekwencji. Obóz ten daje możliwość wspólnej walki za pomocą różnych strategii, a także pozwala na zbudowanie ram długofalowego działania. Zaplanowane są 4 duże demonstracje:

  • 26 września - pod lokalnym centrum deportacyjnym, które związane jest również z uczczeniem pamięci o Semirze Adamu, która została zabita przez chcącą ją deportować policję
  • 27 września - blokująca europejską Agencję Obrony
  • 29 września - przeciwko szczytowi ECOFIN
  • 2 pażdzernika - główna demonstracja pod hasłem ‘No Border, No Nation’

Zapraszamy do uczestnictwa wszystkich zainteresowanych oraz instytucje chcące zaproponować swoje wizje na działanie. Zatem jeśli chcesz zaproponować własne działanie, warsztat albo wystawę, dołączyć do grona współorganizatorów lub wesprzeć obóz finansowo albo materialnie, przyłącz się do nas. Im nas więcej, tym szybciej runą mury europejskiej fortecy!

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

INFO: www.noborderbxl.eu.org

 

No_Border_Camp

 

 

Ludzie czytają....

„Żelazny glejt” dla Netanjahu. Polski rząd relatywizuje ludobójstwo

11-01-2025 / Polityka

Czy premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ścigany przez Trybunał w Hadze listem gończym, pojawi się na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau?...