Zobacz również: |
{hwdvs-player}id=83|height=180|width=250{/hwdvs-player} |
Co o tych zmianach myślą mieszkańcy? Czy wciąż czują się „u siebie”? Przez dwa tygodnie rozmawiałam z każdą napotkaną na Chwaliszewie osobą. Przede wszystkim chciałam ich poznać. Dowiedzieć się, kim są, jakie problemy dręczą ich na co dzień. Prowadziłam video dziennik. Wiele wypowiedzi-rozmów przepadło niestety bezpowrotnie. Mieszkańcy sporadycznie tylko zgadzali się, bym włączała kamerę. Nieliczni zdecydowali się wystąpić w filmie.
Pytając o problemy bezpośrednio ich dotyczące, byłam dla jednych kimś, na kogo od dawna czekali, dla innych idealistką z misją, która „i tak nic nie zmieni”. Dla jeszcze innych intruzem współodpowiedzialnym za zachodzące zmiany. Wielu wykazywało się ogromną nieufnością – zresztą trudno się im dziwić. Nawet istniejące tam Stowarzyszenie Chwaliszewo zdaje się nie do końca dbać o ich los.
Jakie są skutki uboczne rewitalizacji dzielnicy? Czy ktokolwiek bierze pod uwagę faktyczne potrzeby mieszkańców?
Spotkanie/konferencja organizowana w ramach „Nowych Sytuacji” 16 kwietnia w Bibliotece Raczyńskich przy ul. Chwaliszewo mogła być okazją, by mieszkańcy dowiedzieli się nieco więcej o procesach związanych z rewitalizacją i gentryfikacją ich dzielnicy. Niestety, niewielu mieszkańców przyszło.
Film pokazywany w lokalnej bibliotece w czasie trwania konferencji był wyciszony. Wersja z dźwiękiem była rozdawana przeze mnie w trakcie spotkania. Ci, których faktycznie interesowało zdanie mieszkańców, mogli go później obejrzeć raz jeszcze i skonfrontować z dyskusją toczoną w ramach konferencji.
Projekt FORUM nie udałby się bez energii i pomocy Pań związanych z lokalną biblioteką.