formy przejściowe, jak goryle i dzikusy
Karol Darwin.

Całkowite wyniszczenie Guanczów to tylko jedna z przypomnianych przez szwedzkiego autora masowych zbrodni popełnianych przez europejczyków w imię rozwoju cywilizacji. Wytępić całe to bydło, słowa wypowiedziane przez Kurtza (bohatera conradowskiego „Jądra Ciemności”), to zdanie pojawiające się w tekście niczym refren. Powtarzanie z uporem maniaka drażni i nie daje o sobie zapomnieć. Tak, jak nie daje zapomnieć o sobie ideologia, w imię której Żydzi byli kierowani do gazu. Nazizm nie narodził się w próżni. Lindqvist w swoim niby-reportażu, próbując odtworzyć źródła powieści Conrada, podąża tropami myślenia, które doprowadziło do zaakceptowania projektu wyniszczenia całych nacji. Relacja z podróży autora do Algierii jest tylko pretekstem do pokazania, jak wiele nazizm zawdzięcza europejskiemu (głownie brytyjskiemu) imperializmowi. Biologiczną podstawę twierdzenia, że rasa biała jest najlepiej przystosowaną do przetrwania i w związku z tym nadrzędną w stosunku do innych, zbudowali Couvier z Darwinem. Społecznego uzasadnienia dostarczył „rzecznik liberalizmu” Herbert Spencer czy niemiecki filozof Eduard von Hartmann.
W książce przeplatają się style, gatunki i rzeczywistości. Spokojny targ w Ajn Salih wypełnia się w głowie Lindqvista wrzaskami handlarzy i skowytem murzyńskich niewolników. Być może tych samych, których później wlókł za sobą w stronę Konga Stanley, na wyprawę mającą „ocalić” Emina Paszę z rąk derwiszów. Na reprodukcjach ilustracji z dziewiętnastowiecznych gazet piętrzą się stosy murzyńskich trupów. Z komputerowej dyskietki, tej ówczesnej aladynowej lampy, wyłania się postać Baden-Powella, twórcy skautingu, który pisze do matki: Naprawdę doceniam tę małą wycieczkę [wojnę przeciwko Aszanti, podczas, której aby nie oszczędzić rozlewu krwi, wódz poddał plemię od razu], chociaż nie doszło do żadnej walki, co oznacza, że nie dostaniemy, niestety orderów. W migawce z dzieciństwa mały Sven odkrywa ile kauczuku warte było życie tubylca.
Hitler tworząc obozy zagłady nie patrzył na wschód. Nie musiał. Wiedzę czerpał z cywilizowanego zachodu. Tę która w imię postępu każe eliminować narody nieprzystosowane do „naszej” rzeczywistości. Kiedy w sercu Europy zdarzyło się to samo, co w jądrze ciemności [Kongu], nie znalazł się nikt, kto dostrzegłby tę analogię. Nikt nie chciał uznać tego o czym wiedzieli już wszyscy –oskarża Lindqvist. Wiedza nie zwalnia z myślenia. Trzeba wyciągać wnioski. Dzisiaj.
Sven Lindqvist, Wytępić całe to bydło, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2009
* wszystkie cytaty pochodzą z książki.
O autorze:
Sven Lindqvist (ur. 1932) – niezależny dziennikarz, doktor historii literatury Uniwersytetu Sztokholmskiego (rząd Szwecji nadał mu honorową profesurę). Publikuje od 1955 roku. Jest autorem przeszło trzydziestu książek – esejów, zbiorów aforyzmów, reportaży – przetłumaczonych na piętnaście języków. Najszerzej znane są jego reportaże z Afryki, Chin i Ameryki Południowej. Laureat wielu prestiżowych nagród literackich i dziennikarskich. [informacja ze strony wydawcy]