Oświadczenie w sprawie miejscowego planu zagospodarowania „Sołacz”

Oświadczenie w sprawie miejscowego planu zagospodarowania „Sołacz”

  • środa, 08 kwiecień 2009
10 kwietnia upływa termin przyjmowania uwag do miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni „Sołacz” w Poznaniu. Proces podejmowania decyzji dotyczących kształtowania tego obszaru, prowadzony przez Miejską Pracownię Urbanistyczną, przebiega bez rzeczywistego uwzględnienia interesów mieszkańców Poznania.Wschodnia część Sołacza od strony ulicy Pułaskiego to tereny, na których m.in. położony jest Skłot Rozbrat. Okazuje się, że władze miasta nie tylko nie są zainteresowane utrzymaniem Rozbratu – istniejącego od 15 lat centrum społecznego - ale przygotowując plan zagospodarowania, faktycznie przykładają ręce do jego likwidacji. Na poziomie działań planistycznych, jeszcze przed ewentualną interwencją deweloperów i wjazdem na Rozbrat buldożerów, miasto starło go z powierzchni ziemi - przynajmniej tak to wygląda na przygotowanych przez Miejską Pracownię Urbanistyczną planach. To kolejny przykład jednoczesnej ignorancji i arogancji władz miasta, skrywanej pod gołosłownymi deklaracjami miejskich decydentów.
Planowane zagospodarowanie terenu w ostateczności doprowadzi do rozbicia istniejących na nim trwałych więzi społecznych oraz pozbawienia mieszkań osób zamieszkujących w tym miejscu. Przy sporządzaniu planu nie dokonano żadnej analizy stosunków społecznych oraz nie wzięto pod uwagę rozwoju kilkunastoletniej działalności obywatelskiej. Ze względu na brak uspołecznienia procesu planowania zostanie zrujnowany ośrodek kulturalny, który poprzez swoją działalność podnosi jakość życia mieszkańców miasta. Odpowiedzialność społeczna, której założeniem jest promocja rozwoju aktywności obywatelskiej, w przypadku przyjęcia planu w formie przygotowanej przez MPU, zostanie zakwestionowana. W takim wypadku ponowne odbudowanie tego typu ośrodka aktywizacji społecznej będzie wymagało ogromnych nakładów, a być może okaże się niemożliwe.

Formalnie istniejąca możliwość składania uwag do planu zagospodarowania nie daje realnej możliwości wpływania na jego kształt. Praktyka pokazuje, że większość składanych uwag jest odrzucana. Władze w tym wypadku, zamiast reprezentować, a przez to równoważyć interesy różnych grup społecznych, wyraźnie sprzyjają tylko jednej z nich. Obawę budzi fakt, iż przedstawione w projekcie planu rozwiązania planistyczne, są kolejnym już krokiem do sprzedaży terenów miejskich zielonych, podobnie jak bliski wszystkim incydent parku „Kulczyka”. Efektem prowadzenia takiej polityki przestrzennej są nieodwracalne zmiany w niezwykle istotnej strukturze zieleni miejskiej oraz ogromne wydatki publiczne związane z przystosowaniem terenu do proponowanej zabudowy.    

Pytamy zatem: jak omówiony tu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w części dotyczącej Rozbratu, ma się do niedawnych deklaracji prezydenta Frankiewicza, który publicznie wyrażał o niego „troskę”?

Domagamy się pozostawienia obszarów objętych planem wolnych od zabudowy i przeznaczenia ich pod funkcje rekreacyjno-wypoczynkowe oraz społeczno-kuluralne o charakterze przestrzeni publicznej. Żądamy umożliwienia realnego wpływu na kształtowanie przestrzeni miejskiej wszystkim mieszkańcom.

Kolektyw Rozbrat
Poznań, 8.04.2009

Ludzie czytają....

„Żelazny glejt” dla Netanjahu. Polski rząd relatywizuje ludobójstwo

11-01-2025 / Polityka

Czy premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ścigany przez Trybunał w Hadze listem gończym, pojawi się na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau?...