Jednocześnie pragniemy podziękować wszystkim tym, którzy w odruchu solidarności sami wpisywali się na listę do zwolnień w proteście przeciwko zwolnieniu kolegi czy koleżanki; tym którzy wpisali się na listę do zwolnień zamiast kogoś innego; tym którzy nie złożyli odwołań, bowiem nie chcieli aby jego kolega czy koleżanka zostali zamiast nich wpisani na listę. Jesteśmy dumni z Waszej postawy. Ale byli i tacy, którzy mataczyli i manipulowali listami, którzy zabiegali o to, aby na listę wpisać kogoś innego - znamy Was i możecie być pewni, że Wam tego nie zapomnimy. Na całe szczęście, odruchów solidarności było niewspółmiernie więcej.
Zwalniani robotnicy z HCP dowiadują się w Urzędach Pracy, że mają przyjść za trzy miesiące. Firma, która miała organizować szkolenia zawodowe, ma jedynie 40 miejsc, bo "nie spodziewała się takiego zainteresowania". Oto jak groteskowo wygląda zapowiadana hucznie pomoc państwa i prezesa Lazurki.
Obietnice dyrekcji zakładów i władz są mydleniem oczy. Zwalniani robotnicy Cegielskiego zostali pozostawieni sami sobie, bez jakiekolwiek znaczącej pomocy. Podobnie jak i w przeszłości, tak i obecnie zostali potraktowani jak obywatele drugiej kategorii. Oszukani przez rząd i polityków.
Dopiero teraz dostrzegły to inne związki zawodowe. ZZ "Metalowcy" (OPZZ) zapowiada na 5 października na godz. 14.15. demonstrację (spod bramy HCP do Wojewody). NSZZ "Solidarność" ogłosiła protest na dzień 16 października. Inicjatywa Pracownicza popiera obie te demonstracje i apeluje do swoich członków i sympatyków o aktywny w nich udział.
Nasza walka się nie skończyła, ona się dopiero zaczyna.