Izraelscy komandosi zaatakowali na wodach międzynarodowych konwój Flotylli Wolności wiozących pomoc humanitarną dla okupowanej i blokowanej przez Izrael Strefy Gazy. Wojsko otworzyło ogień do statków zabijając co najmniej 19 osób i raniąc około 30. Wszystkie statki wchodzące w skład Flotylli Wolności wraz z ładunkiem, zostały przejęte przez wojsko Izraelskie. Konwój składał się z dwóch statków transportowych, promu i trzech jachtów. W niedzielę rano opuścił terytorialne wody cypryjskie. Na pokładach zaatakowanych dziś w nocy jednostek znajdowało się ok. 700 osób z różnych krajów świata, w tym lekarze, pracownicy organizacji humanitarnych, politycy, laureaci nagrody Nobla; żydzi, chrześcijanie i muzułmanie.
Po wdarciu się na jej pokład izraelskich żołnierzy miało dojść wg części mediów do starć, zdaniem innych, żołnierze strzelali też do śpiących ludzi. Na jednym ze statków znajdowała się Ewa Jasiewicz z Ruchu Wolna Gaza. Interwencję potępił sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Międzynarodowego śledztwa w sprawie akcji izraelskiej będzie domagała się Unia Europejska. W Turcji na ulice wyszło około 10 tysięcy ludzi.
Wg ONZ, pomoc którą Izrael przepuszcza przez granice Gazy zaspokaja jedynie 1/4 faktycznych potrzeb jej mieszkańców.