Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie wolno nikogo wyrzucić na bruk, jeśli nie zagwarantuje mu się lokalu zastępczego. Jednak jak tłumaczy administrator kamienicy nr 19 na ul. Żydowskiej – eksmisji nie było. Osoby po przesłuchaniu na komisariacie zostały wypuszczone i teoretycznie mogą wrócić do pustostanu. Zostały tam ich rzeczy, które administrator zabezpieczył i obiecał zwrócić.
Ale kamienica na ul. Żydowskiej 17 jest już dla nich zamknięta. Zaraz po zabraniu squatowców na komisariat, okna i drzwi budynku zostały zamurowane. Marek Piekarski ze squatu Rozbrat nie wie co teraz zrobią jego koledzy. Jeszcze dziś wszyscy spotkają się by przedyskutować obecną sytuację. Piekarski dodaje, że zatrzymani zostali oskarżeni o zakłócanie miru domowego, jednak policja zaprzecza, by coś takiego miało miejsce. Teraz wspólnie z prokuraturą badają sprawę.