Aglomeracja.pl: Wieszaj za darmochę

Aglomeracja.pl: Wieszaj za darmochę

  • wtorek, 25 listopad 2008
Pod prąd tendencji do grodzenia przestrzeni, prywatyzacji i zaprzęgania wszystkiego do produkcji zysku idzie akcja Fiksmatynta poznańskiej Manufaktury. Trzy pierwsze tablice do wywieszania bezpłatnych ogłoszeń wpisały się  przez kilka ostatnich tygodni w krajobraz centrum miasta. Nie wszystkim to się jednak podoba.Kto jeszcze pamięta, co to takiego fiksmatynta? To po prostu poznańska nazwa wszelkiego drobiazgu, a także tablicy na ogłoszenia drobne. Niby miejsc pod ogłoszenia w mieście nie brakuje, jednak te, które niedawno pojawiły się w centrum różnią się zasadniczo od pozostałych.Przede wszystkim, miasto zalała fala wielkoformatowych bilbordów reklamowych: zasłaniają widok na zabytki i psują panoramę miasta swoją brzydka formą i agresywnym często przekazem. Te wieszane na fasadach domów zasłaniają mieszkańcom widok i światło. Reklamy pojawiły się też na szybach pojazdów MPK zmieniając ich wnętrza w więzienne karetki – na świat patrzy się przez siatkę przypominająca drobne kraty.
Miasto, choć powinno dbać o przestrzenny ład nad tym żywiołem zupełnie nie panuje. Nikt już nie liczy bilbordów, często stawianych nielegalnie, bądź jako obiekty tymczasowe – Trochę tak jak z wozem Drzymały: w razie decyzji nakazującej likwidację takiej tablicy przesuwa się ją po prostu odrobinę dalej – wyjaśniają organizatorzy z tajmeniczej grupy streetartowej Manufaktura. Gdy tablica nikomu specjalnie nie podpada, może tak stać latami. O większości samowolek miasto dowiaduje się wskutek czyjegoś donosu.

I legalne, i nielegalne tablice łączy jedno – właściciele miejsc gdzie wiszą chcą na sprywatyzowanej przestrzeni zarabiać. Można wieszać wszystko (o ile właścicielowi miejsca nie grozi to spotkaniem z prokuratorem), byle zapłacić. „W przestrzeni publicznej zwykłe miejsca informacyjne są o wiele bardziej potrzebne, niż mogłoby się wydawać. Takie, które zajmują mniej miejsca, a są przydatne każdemu. Począwszy od klubu muzycznego, skończywszy na studencie poszukującym stancji. Niestety, tego typu słupów w Poznaniu mamy zaledwie 100. Dodatkowy problem polega na tym, że nie są one dla wszystkich. Powieszenie na tydzień jednego plakatu kosztuje 10 zł.” – organizatorzy akcji piszą na swojej stronie internetowej.

Mieszkańcom którzy szukają stancji albo mają jakiś drobiazg na sprzedaż, czy też klubom promującym koncerty pozostaje zapłacić monopoliście trzymającego pieczę nad niezbyt licznymi słupami ogłoszeniowymi, lub swoiste piractwo: Kartki z ogłoszeniami pojawiają się wszędzie – na słupach sygnalizacji świetlnej, szafkach energetycznych , wiatach przystanków, płotach i w wielu innych miejscach. Często tuż obok ostrzeżeń grożących ogłaszającym się w ten sposób grzywną, a nawet więzieniem.


Tablice Akcji Fiksmatynta mają w założeniu stać się takim miejscem, gdzie darmowe ogłoszenie może powiesić każdy – To ma być przestrzeń publiczna. Akcja ma dwa wymiary: praktyczny, i symboliczny, w którym chodzi o przeciwstawienie się wszechobecnej tendencji to grodzenia, zamykanie przestrzeni publicznej, zawłaszczania każdego jej metra, by przynosił zysk właścicielowi – opowiadają nasi rozmówcy.

Na razie w mieście stanęły trzy tablice Fiksmatynty – przy Operze, naprzeciwko Arkadii i przy szczątkach tego, co było kiedyś placem pomiędzy ulicami Podgórną i Szymanowskiego. Placem, nawiasem mówiąc, skutecznie sprywatyzowanym pod szkaradne prowizoryczne parkingi, z którymi miasto nie może sobie poradzić, mimo, że zgodnie z prawem nigdy nie powinny tam powstać.

Za to darmowym tablicom miasto bacznie się przygląda – Jeśli stoją w pasie drogowym, usuniemy je – zapowiada Dorota Wesołowska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. Dodaje, że prawdopodobnie tablice stoją na gruntach którymi ZDM nie administruje.

Tablice, jak łatwo sprawdzić spacerując po mieście, cieszą się sporym powodzeniem – ogłoszenia pojawiają się na nich jak grzyby po deszczu. Jak dotąd, tylko jedna z nich nie spodobała się nieznanym sprawcom, którzy uczynili w niej sporą dziurę.

Czy to koniec Akcji Fiksmatynta? niekoniecznie. Autorzy przedsięwzięcia sporządzili swoista inwentaryzację punktów Poznania, gdzie podobne tablice mają racje bytu. Potencjalne lokalizacje były konsultowane ze znającymi się na rzeczy poznańskimi plakaciarzami.

Ludzie czytają....

Polska drugimi Chinami? Mity polskiego wzrostu gospodarczego

04-03-2025 / Gospodarka

Pamiętacie jak to w okresie PRL, za Gierka, twierdzono, że Polska jest 10. potęgą przemysłową na świecie? Może słyszeliście to...

List otwarty lokatorów Osiedla Maltańskiego do pełnomocniczki prezydenta ds…

04-03-2025 / Poznań

Publikujemy list otwarty lokatorów Osiedla Maltańskiego do Dobrosławy Janas, pełnomocniczki prezydenta ds. Ochrony Praw Lokatorów i Projektów Mieszkaniowych. Dobrosława pełni...

Osiedle Maltańskie - nie pozwólmy o nim zapomnieć. Relacja…

27-03-2025 / Poznań

Osiedle Maltańskie to dom dla 250 rodzin. Mieszkańcy żyją tu od ponad wieku, lecz teraz muszą zmagać się z bezwzględnymi...

Czy wojny handlowe to wojny klasowe?

13-03-2025 / Gospodarka

Konflikty, które obserwujemy, nie mają swoich korzeni w geopolityce czy w sprzecznych charakterach poszczególnych narodów, ale są wynikiem konfrontacji między...