Słowa Tokarskiej potwierdziła też PIP. Kontrola wykazała również nieprawidłowości w zakresie ewidencji czasu pracy. Ustalono, że nie monitorowano godzin nadliczbowych.
Pracodawca potwierdził, że załoga pracuje w godzinach nadliczbowych. Dodał jednak, że za to są wypłacane premie uznaniowe. Inspektorat miał także zastrzeżenia co do trybu zawierania z pracownikami umów o pracę - firma miała bowiem zwlekać z zawieraniem umów na piśmie. Pracodawca nie utworzył również funduszu świadczeń socjalnych.
Sprawą zwolnienia związkowców interesuje się też poznańska prokuratura, choć jak na razie nie wiadomo, kiedy można spodziewać się zakończenia postępowania. - Obecnie jest wszczęte postępowanie i trwają czynności sprawdzające - mówi Arkadiusz Dzikowski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań-Nowe Miasto.
- Kontrola zakończyła się pomyślnie dla naszej firmy - zapewniła nas asystentka prezesa DAD Polska. Kiedy powiedzieliśmy, że mamy treść raportu pokontrolnego przed sobą, z którego wynika co innego, usłyszeliśmy: - W takim wypadku nie będziemy udzielać żadnych informacji.
Paweł Mikos
Polska-Głos Wielkopolski
2009-06-29
Polska-Głos Wielkopolski
2009-06-29