Wirusy, pandemie i demokracja
Wirusy, pandemie i demokracja

Wirusy, pandemie i demokracja

  • Rob Wallace
  • wtorek, 21 kwiecień 2020
Poniżej prezentujemy artykuł Roba Wallace'a pt. „Protecting H3N2v’s Privacy”, który ukazał się po raz pierwszy w połowie 2013 r. na blogu Farming Pathogens. Wallace w swoich badaniach szczególny nacisk kładzie na kapitalistyczny i przemysłowy system produkcji rolnej jako potencjalne źródło pandemii. Fermy przemysłowe (kurczaków, kaczek i świń) stają są rezerwuarem zjadliwych i niebezpiecznych dla ludzi szczepów wirusów. Patogeny mogą być w tym przypadku przenoszone między fermami i regionami także przez dzikie ptactwo. Istnieją jednak inne schematy wybuchu epidemii. Na przykład wylesianie i niszczenie naturalnych ekosystemów – w wypadku działań gospodarczych czy zmian klimatycznych – doprowadza do sytuacji, że zwierzęta dzikie przenoszą się w obręb ludzkiego habitatu. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku m.in. wybuchu epidemii wirusa Nipah w Malezji (1998 r.), kiedy nietoperze zostały pozbawione swoich żerowisk i zawędrowały na drzewa owocowe w pobliżu hodowli trzody chlewnej. Wirus przeniósł się na świnie, a potem na ludzi. I w tym zatem przypadku fermy stały się rozsadnikiem zarazy. Wreszcie presja na obszary dziewicze i utowarowienie fauny sprawia, że masowo odławiane zwierzęta pojawiają się na światowych rynkach zbytu, jak ten w chińskim Wuhan – dziś najbardziej prawdopodobnym miejscu wybuchu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Warto zauważyć, że to wszystko związane jest ze zmianami w formach i wielkości konsumpcji – szybko rosnącym światowym spożyciem mięsa zarówno zwierząt hodowlanych, jak i dzikich. Wallace sygnalizuje w artykule, że rządy, jednocześnie zatajając informacje na temat ryzyka epidemii, wykorzystują zagrożenie w celu ograniczenia swobód obywatelskich. (oprac. J. Urbański).  

* * *

 

Dziennik The Guardian opublikował serię wyjątkowych artykułów na temat zakresu nadzoru, jaki Agencja Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych wprowadziła wobec własnych obywateli i milionów innych osób na całym świecie (1).

Zwolennicy tego typu programów, w tym prezydent Obama, twierdzą, że potajemne gromadzenie metadanych internetowych i telefonicznych – kiedy, gdzie i z kim się kontaktujemy – służy naszemu bezpieczeństwu (2).

Muszę powiedzieć, że jako epidemiolog ewolucyjny uważam, że jest to zastanawiająca ochrona, choćby dlatego, iż do tej pory zawiodły próby stworzenia „mapy śmiercionośnych gryp”, ponieważ rządy na całym świecie, w tym w USA, odmawiają podania lokalizacji i terminów wybuchu epidemii wśród zwierząt hodowlanych (3).

Wygląda na to, że prawa do „prywatności” tych wirusów – a tak naprawdę farm, na których się rozprzestrzeniają – są lepiej chronione niż prywatność ludzi, których epidemiolodzy rzekomo starają się chronić.

Jak pisze Helen Branswell, typowanie szczepów wirusów i sekwencjonowanie genetyczne patogenów przeprowadzone przez National Animal Health Laboratory Network w Stanach Zjednoczonych (w tym na kilku publicznych uniwersytetach finansowanych ze środków federalnych) pozostaje ściśle poufne i wyłącznie do wglądu branży hodowlanej (4).

Paul Sundberg, wiceprezes ds. nauki i technologii National Pork Board, wyjaśnia: „Świnie są własnością rolnika. I to, co dzieje się z trzodą, to sprawa rolnika, a nie rządu, tak długo jak infekcja zachodząca u tych świń nie została określona jako „choroba transmisyjna” zagrażająca stadu krajowemu” (5). Jakby nowa pandemia pojawiała się tylko wtedy, gdy infekcja dotknie całego stada krajowego.

Jeszcze zanim świńska grypa H1N1 z 2009 r. – której źródłem pochodzenia najwyraźniej był przemysłowy chów trzody chlewnej – zaczęła się na dobre rozwijać, producenci świń, zaniepokojeni wpływem „złej prasy” na wyniki finansowe, przestali wysyłać próbki (6). Zabiegając o jakąkolwiek współpracę ze strony branży, CDC [Centers for Disease Control and Prevention – Centra Kontroli i Prewencji Chorób] i USDA [United States Department of Agriculture – Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych] określiły zasady anonimowości.

Wszelkie odkrycia dotyczące wirusów, w tym dane opisujące na której farmie, a nawet w którym hrabstwie [powiecie] wystąpiła epidemia, są udostępniane większemu gronu naukowców tylko za zgodą producenta, którego problem dotyczy. Z reguły badacze mogą badać tylko samego wirusa, co daje banalne wyniki, jak możemy wnioskować z niekompletnej, choć „heroicznej” pracy Eddiego Holmesa i Matthew Scotcha na temat grup filogeograficznych (7)(8).

Innymi słowy, rząd dużego kraju przemysłowego nie daje sobie – a tym bardziej nikomu innemu – prawa dostępu do danych dotyczących współrzędnych geograficznych potrzebnych do ustalenia, w którym miejscu może dojść do wybuchu śmiertelnej pandemicznej grypy na terenie kraju. Eksperci od dawna twierdzą, że grozi to śmiercią setek milionów ludzi na całym świecie (9). Rzeczywiście, nawet jeśli kolejna osoba zostanie zarażona przez świnie, rząd USA nadal potrzebuje zgody właściciela, zanim źródło świńskiej infekcji będzie mogło zostać poddane testom.

W przeciwieństwie do tego dowiadujemy się, że dzięki programom NSA [National Security Agency – Agencja Bezpieczeństwa Narodowego], takim jak Boundless Informant oraz PRISM, zmapowano biliony prywatnych połączeń i e-maili nawet po adresie IP, w tym w niektórych przypadkach w zakresie treści połączeń (10).

Doniesienia te mówią o tym, że Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA [Department of Homeland Security] monitoruje strony mediów społecznościowych pod kątem słów kluczowych mających wskazywać na zagrożenie terrorystyczne (11). Podejrzane hasła obejmują takie zwroty jak: „Wybuch”, „Zanieczyszczenie”, „H1N1” [podtyp wirusa grypy], „H5N1” [zjadliwy szczep wirusa ptasiej grypy], „Ptasia grypa”, „Grypa”, „Tamiflu” [lek na grypę], „z człowieka na człowieka”, „CDC”, „FDA” [Food and Drug Administration – Agencja Żywności i Leków], „WHO” [Światowa Organizacja Zdrowia], „Świnia”, „Wieprzowina”, „Rolnictwo”, „Odporność”, „Zakażenie”, „Pandemia” i „Fala” – istna „chmura tagów” charakterystyczna dla wielu blogów naukowych, w tym tego.

Czy różnica pomiędzy – z jednej strony – zakładaną anonimowością czynników chorobotwórczych, a z drugiej brak zachowania prywatności ludzi, ma związek z naturą naszej demokracji? To tak jakby mówienie o wybuchu epidemii było uważane za bardziej niebezpieczne niż sam jej wybuch.

Rob Wallace

Przypisy:

(1) Black I. (2013), “NSA spying scandal: What we have learned”, The Guardian z dn. 10 czerwiec; http://www.theguardian.com/world/2013/jun/10/nsa-spying-scandal-what-we-have-learned.
(2) Jackson D. (2013), “Obama defends surveillance programs”, USA Today z dn. 7 czerwca: http://www.usatoday.com/story/news/politics/2013/06/07/obama-clapper-national-security-agency-leaks/2400405/.
(3) Butler D. (2008), “Politically correct names given to flu viruses”, Nature 452: 923.
(4) Branswell H, (2011), “Flu factories.” Scientific American; http://www.scientificamerican.com/article/pandemic-flufactories/; USDA (2015), National Animal Health Laboratory Network (NAHLN), 23 marzec; http://www.aphis.usda.gov/ animal_health/nahln/images/all_labs_disease_designations.gif; USDA (2015). All NAHLN Lab List, Marzec 2015; http://www.aphis.usda.gov/animal_health/nahln/downloads/all_nahln_lab_list.pdf.
(5) Branswell H. (2011), “Flu factories”.
(6) Wallace R.G. (2009), “The hog industry strikes back”, Farming Pathogens, z dn. 1 czerwca, https://farmingpathogens.wordpress. com/2009/06/01/the-hog-industry-strikes-back/.
(7) „Filogeografia zajmuje się poznawaniem zasad i procesów rządzących geograficznym rozmieszeniem linii rodowych (genetycznych), a w szczególności tych w obrębie jednego gatunku lub pomiędzy blisko spokrewnionymi gatunkami. W celu ustalenia i zobrazowania ewolucyjnych zależności pomiędzy liniami genetycznymi wykorzystywane są techniki biologii molekularnej (jądrowe i mitochondrialne markery DNA), paleontologia (datowanie skamieniałości) oraz narzędzia bioinformatyczne”. Joanna Stojak, "Filogeografia ssaków w Europie — koncepcja badań i wybrane zagadnienia", KOSMOS, tom 63, nr 1, 2014.
(8) Nelson M.I., P. Lemey, Y. Tan, A. Vincent, T.T-Y. Lam i inni (2011), “Spatial dynamics of Human-Origin H1 Influenza A Virus in North American swine”, PLoS Pathog 7(6): e1002077. doi: 10.1371/journal. ppat.1002077; Scotch M. and C., Mei (2013), “Phylogeography of swine influenza H3N2 in the United States: Translational public health for zoonotic disease surveillance”, Infection, Genetics and Evolution 13:224-229.
(9) Webster R.G. and E.J. Walker (2004), “Influenza”, American Scientist 91:122–29.
(10) Greenwald G. and E. MacAskill (2013), “Boundless Informant: The NSA’s secret tool to track global surveillance data”, The Guardian z dn. 11 czerwca; http://www.theguardian.com/world/2013/jun/08/nsa-boundless-informant-global-datamining; Greenwald G. and E. MacAskill (2013), “NSA Prism program taps in to user data of Apple, Google and others”, The Guardian, 7 czerwca; http://www.theguardian.com/world/2013/jun/06/us-tech-giants-nsa-data.
(11) Cohen R. (2012), “Dept. of Homeland Security Forced to Release List of Keywords Used to Monitor Social Networking Sites,” Forbes z dn. 26 maja; http://www.forbes.com/sites/ reuvencohen/2012/05/26/department-of-homeland-security-forcedto- release-list-of-keywords-used-to-monitor-social-networking-sites/.

Ludzie czytają....

Stop pato-deweloperce! Odwołać wiceprezydenta Gussa

20-03-2024 / Poznań

Poznańskie wydanie Gazety Wyborczej, piórem Piotra Żytnickiego, ujawniło coś, co wiemy od lat – poznański ratusz nie tylko ulega lobbingowi...

Pracować i (nie) przeżyć

06-03-2024 / Książki

Na początku lutego w ramach cyklu 30 książek na 30 lecie Rozbratu przypomniana została książka Barbary Ehrenreich „Za grosze. Pracować...

Miasto ucieka od odpowiedzi.

29-03-2024 / Poznań

Czwartkowy happening zorganizowany przez Kolektyw Rozbrat i Zieloną Falę wraz z działaczami lokatorskimi będący reakcją na brak ustosunkowania się Urzędu...

Wygrana apelacja. Amazon przegrywa

05-04-2024 / Poznań

5 kwietnia Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił apelacje Amazon w sprawie zwolnionej Magdy Marii Malinowskiej z naszego związku. Sąd pierwszej...