Rozbrat zostaje!

Rozbrat zostaje!

wtorek, 03 wrzesień 2019 rozbrat.org Rozbrat zostaje!

Berlin za Rozbratem

2 września w Berlinie przed Instytutem Polskim odbył się protest solidarnościowy z Rozbratem. Odczytano list otwarty kierowany do Instytutu i innych przedstawicieli polskiej polityki kulturalnej oraz do instytucji Rzeczpospolitej Polskiej, którego tematem było „ocalenie centrum społecznego-kulturalnego Rozbrat”.
Oświadczenie Kolektywu Rozbrat: Kolektyw Rozbrat cały czas prowadzi działania mające na celu obronę skłotu i centrum społeczno-kulturalnego przed likwidacją. Jak informowaliśmy Was poprzednim razem, jeden z komorników podjął próbę zlicytowania działki i budynków, w których funkcjonuje Rozbrat. Jednak data licytacji nie została jeszcze wyznaczona. Nie wykluczamy, że jest to efekt naszych nacisków i poparcia, jakie otrzymujemy z całej Polski i świata. Dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia, którego nam udzielacie.
Od 26 lipca do 22 września w poznańskiej Galerii Miejskiej Arsenał można oglądać wystawę/info punkt dokumentujący ćwierćwiecze działalności i walk toczonych przez ruch anarchistyczny w Poznaniu. Zrealizowanie projektu było możliwe dzięki reakcji zespołu Galerii Arsenał na obecną sytuację, związaną z zagrożeniem Rozbratu. Pracownice i pracownicy Arsenału, (podobnie jak wcześniej CK Zamek, Festiwalu Malta czy Etno Portu), postanowili wesprzeć nas w prowadzonej kampanii. Tytuł wspólnie zorganizowanej wystawy to „Poznań bez eksmisji, wyzysku i biedy! 25 lat Rozbratu”. Składają się na nią zarówno druki ulotne, broszury, biuletyny, jak i plakaty, zdjęcia, grafiki, szablony oraz cztery materiały video do oglądania na miejscu (“Kontenery”, “Płyta”, “Lokatorzy na sprzedaż”, “Amazon - czas na strajk”).  
Teren Rozbratu jest zagrożony licytacją za długi pewnej prywatnej firmy. Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania wokół tego problemu.
poniedziałek, 17 czerwiec 2019 rozbrat.org Rozbrat zostaje!

Guzik dostaniesz, Rozbrat zostaje

Poniedziałkowe popołudnie na pewno zostanie zapamiętane przez komornika Bartosza Guzika. Zgodnie z medialnymi szacunkami nawet kilkaset osób zgromadziło się przed jego biurem na ul. Kochanowskiego. Mieszkańcy Poznania zjawili się, by zaprotestować przeciwko działaniom komornika, który nosi się z zamiarem rozpoczęcia procedury licytacji terenu, na którym od 25 lat funkcjonuje skłot Rozbrat.
sobota, 15 czerwiec 2019 rozbrat.org Rozbrat zostaje!

Co dalej z Rozbratem? Dyskusja w WTK

Wartość terenu Rozbratu szacowana jest na sześć milionów złotych. Przy zbudowaniu tam budynków mieszkalnych zysk deweloperski może wynieść kilkanaście milionów złotych. I zamiast otwartej dla wszystkich przestrzeni publicznej powstanie tam zamknięte osiedle. 
W ramach kampanii obrony Rozbratu zachęcamy do działań w mediach społecznościowych – szczegóły poniżej – powstała również petycja Popieram Rozbrat. Zachęcamy do jej podpisania i udostępniania
23 maja na wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM, na poznańskim Morasku, odbyło się spotkanie “Zielone miasta przyszłości - Dialog Obywatelski” z udziałem prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka i Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług Komisji Europejskiej Elżbiety Bieńkowskiej.
W październiku mija 25 lat funkcjonowania Rozbratu, lecz jego przyszłość znów jest zagrożona. Komornik chce zlicytować działkę, którą zajmujemy. Nie oddamy Rozbratu bez walki!
piątek, 16 grudzień 2011 Kolektyw Rozbrat Rozbrat zostaje!

Co dalej z "drukarnią"? Oświadczenie

Jak już wielokrotnie donosiły o tym lokalne media, Kolektyw Rozbrat w marcu 2011 roku wystąpił do miasta o opuszczony i niszczejący od wielu miesięcy budynek po starej drukarni zlokalizowany przy ulicy Pułaskiego. Po długim wahaniu, władze miasta i działający w ich imieniu Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) w lipcu br. poinformował nas, że – wskutek poparcia Rozbratu przez radę dzielnicy Sołacz – „drukarnia” może zostać przejęta przez nasz Kolektyw.
23 sierpnia odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli Stowarzyszenia Inicjatywy Społecznych „Ulica” reprezentujących Rozbrat z przedstawicielami Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Celem spotkania było omówienie warunków przekazania Rozbratowi na cele kulturalno-społeczne pomieszczeń po byłej Drukarni mieszczących się przy ul. Pułaskiego.
We wczorajszym wydaniu internetowym Gazety Wyborczej czytamy "Grobelny wyciąga rękę do anarchistów". Zaiste dziwny to i wieloznaczny tytuł, wytłumaczę jednak, o co chodzi. Otóż Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Ulica” (związane z Kolektywem Rozbrat) stara się od jakiegoś czasu o wynajęcie stojącego obok budynku po dawnej drukarni. Motywacją jest chęć prowadzenia szeroko pojętej działalności społeczo-polityczno-kulturalnej, otwartej na inicjatywy mieszkańców Sołacza, a być może także innych, którym brak przestrzeni do realizowania swoich społecznych, politycznych, czy wreszcie kulturalnych projektów. To wszystko jakby oczywiste i jasne, jednak ta sprawa ma jeszcze inny kontekst.
Jak wynika z naszych informacji, w zeszłym tygodniu do magistratu dodarło stanowisko Rady Dzielnicy Sołacz w sprawie opuszczonej drukarni przy ulicy Pułaskiego 23. Rada sprzeciwiła się ulokowaniu w obiekcie hostelu i poparła starania Rozbratu o przeznaczeniu go na cele kulturalno-społeczne.
Pod koniec zeszłego tygodnia w Internecie pojawiła się petycja, której treść wiąże się bezpośrednio z rozwojem działalności Rozbratu, jak również z naszymi stosunkami z władzami miasta Poznania. Do dzisiaj pod petycją podpisało się ponad 600 osób. Swoje poparcie dla naszych działań deklarują m.in. Lech Megler (Stowarzyszenie My-Poznaniacy), Krzysztof Grabowski (Strachy na Lachy), Ewa Wójciak (Teatr ósmego Dnia)...
czwartek, 24 marzec 2011 Kolektyw Rozbrat Rozbrat zostaje!

Komunikat Kolektywu Rozbrat

18 marca środowisko związane z Rozbratem, a w jego imieniu jedno ze Stowarzyszeń, wystąpiło do miasta (Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych) o udostępnienie przez nie lokalu znajdującego się w dyspozycji samorządu i bezpośrednio sąsiadującego z Rozbratem. Lokal ten od dłuższego czasu pozostaje nie wynajęty i niszczeje. Pozwoliłby on na rozszerzenie naszej działalności kulturalnej i społecznej skierowanej do mieszkańców miasta. Dodatkowo dawałby szanse przetrwania istniejącego od ponad 16 lat, a dziś zagrożonego, centrum kulturalno-społecznego na ul. Pułaskiego. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami przedstawicieli samorządu, liczymy na pozytywne rozstrzygnięcie naszego wniosku, co wiąże się tylko i wyłącznie z dobrą wolą władz miasta.