Gromadzimy się solidarnie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec masowej niesprawiedliwości. Nie możemy przy tym zapominać o powodach, które nas tu sprowadziły. Piszemy, by pokazać wszystkim ludziom na całym świecie, którzy czują się pokrzywdzeni przez działania globalnych korporacji, że jesteśmy ich sojusznikami. My, zjednoczony tu lud, chcemy zwrócić uwagę na pewne prawdy. Że przyszłość gatunku ludzkiego zależy od współpracy jego przedstawicieli. Że nasz system polityczny powinien chronić nasze prawa, a w sytuacji gdy jest na to zbyt skorumpowany, każdy z nas ma obowiązek walczyć o prawa swoje i swoich sąsiadów. Że wszelka władza demokratycznych rządów pochodzi od ludu, ale globalne korporacje nie pytają nikogo o zgodę, gdy zawłaszczają bogactwo innych ludzi i naszej planety. Że w sytuacji, gdy o wszystkim decyduje potęga ekonomiczna, nie jest możliwa żadna prawdziwa demokracja. Przemawiamy do was w sytuacji, gdy korporacje – stawiające zyski ponad ludźmi, własne interesy ponad sprawiedliwością, dominację ponad równością – kierują tak naprawdę naszymi władzami. Zebraliśmy się tu pokojowo, do czego mamy demokratyczne prawo, by uświadomić wszystkim te fakty.