W 30 rocznicę powstania Solidarności brytyjski dziennik The Independent opublikował artykuł Neal Ascherson, który stwierdza że z dzisiejszej perspektywy zapomina się, że związek ten był ruchem anarchosyndykalistycznym,. Był „skrajnym przejawem socjalistycznej demokracji” i miał w nazwie samorządność. Brytyjski publicysta, Neal Ascherson, który jest autorem książki "The Polish August" ("Polski Sierpień"), definiuje anarchosyndykalizm jako system, w którym kolektywy pracownicze odpowiadają za swoje zakłady pracy, wybierają zarząd i ustalają plany produkcji. "Solidarność była wielkim syndykalistycznym (związkowym) zrywem, którego bazą był wielkoprzemysłowy proletariat, ale proletariat, dla którego "socjalizm" był słowem obelżywym. Na początkowym etapie tego zrywu nie chodziło w ogóle o pogardę dla komunistycznych władz, ani o próbę ich obalenia, lecz o nadzieję, że uda się z nimi współżyć" - tłumaczy.