Damian Kaczmarek

Damian Kaczmarek

niedziela, 29 styczeń 2012 11:36

Prawica i jej problem z ACTA

Na wielu demonstracjach przeciwko ratyfikowaniu przez Polskę umowy ACTA pojawiają się przedstawiciele organizacji prawicowych.  Prawicowych przeciwników ACTA można z grubsza podzielić na dwie grupy. Pierwszą z nich stanowi twardy elektorat Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, Radia Maryja, Gazety Polskiej itp. Ta grupa generalnie nie ma pojęcia o co w ACTA chodzi, bierze udział w protestach gdyż tak się złożyło, że umowę ma ratyfikować rząd Platformy Obywatelskiej.  Uczestnictwo w protestach polega, głównie na głoszeniu tych samych haseł co przy każdej innej okazji (Smoleńsk, koncesja dla telewizji Trwam, zagrożenie dla niepodległości Polski ze strony UE, dyskryminacja katolików itd. itp.) , w większości nie mających nic wspólnego z ACTA. Część z tych osób (głównie starszych) żyje we własnym wyimaginowanym świecie kreowanym przez prawicową propagandę, część (głównie młodszych) zdaje sobie doskonale sprawę, z cyniczności i populizmu jaki kryje się za wsparciem dla protestów. 
18 stycznia w anglojęzycznym świecie upłynął pod znakiem internetowego protestu przeciwko ustawom Stop Online Piracy Act (SOPA) i Protect IP Act (PIPA), które mają być głosowane w amerykańskim kongresie.  Na 24 godziny wyłączone zostały min. serwisy Wikipedii, Mozilli czy odwiedzanego przez 2 miliardy osób miesięcznie serwisu społecznościowego Reddit, a także tysiące mniejszych witryn i portali. Choć ustawy  SOPA  i PIPA  przyjęte mają być przez Kongres w USA, ich oddziaływanie będzie miało zasięg globalny. Stanie się tak, gdyż amerykańskie władze przyznają sobie prawo min. do blokowania domen stron, które  zostaną oskarżone o łamanie praw autorskich, a także nakłada obowiązek usuwania ich z wyników wyszukiwania.
wtorek, 27 wrzesień 2011 11:52

Stadionowy populizm

Od 1989 roku słowo „populizm” odmieniane przez wszystkie przypadki było podstawowym orężem przeciwko wszystkim, którzy sprzeciwiali się kierunkowi zmian gospodarczych zafundowanych nam przez elity. Populista według „liberałów” to człowiek, który nie rozumie podstawowych praw ekonomii, które niczym prawa fizyki są zawsze niezmienne. Określenie to w tak mocnym stopniu weszło do potocznego języka i ograniczyło pole debaty politycznej, że dziś zaczynają mieć z nim problem nawet dziennikarze Gazety Wyborczej, która przez kilkanaście lat straszyła nim z łam redaktorskich komentarzy.
czwartek, 02 czerwiec 2011 06:04

Wyborcza zaczyna kampanię dla PO

W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi Gazeta Wyborcza (GW) rozpoczęła 1 czerwca  kampanię wyborczą dla swoich pupili z Platformy Obywatelskiej.  Z pierwszej strony dziennika bije tytuł „Kto naprawdę bez pracy”. Patrycja Maciejewicz podjęła się w artykule udowodnienia tezy, że sytuacja w kraju nie jest taka zła na jaką wygląda, a statystki rządowi psuje, jak za starych dobrych czasów, „element aspołeczny i bumelanci” .Dowiadujemy się że: „Liczba rzeczywiście szukających pracy jest o jedną piątą mniejsza niż w rejestrach pośredniaków. Na Warmii i Mazurach realne bezrobocie jest niższe aż o połowę.”
„Gazeta Wyborcza” (GW) jest jednym z mediów, które najbardziej emocjonalnie reaguje na wszelakie próby podważenia „osiągnięć” transformacji systemowej. Możemy być pewni, że gdy któryś z polityków lub inny przedstawiciel elit (poglądy osób z poza tego kręgu są po prostu przemilczane) wyrazi niepochlebną opinię o systemowych uwarunkowaniach panującego ustroju, następnego dnia, któryś z redakcyjnych komentatorów wyszydzi go lub zruga, w zależności od rangi wypowiedzi, na pierwszej lub drugiej stronie papierowego wydania dziennika.  Możemy być również pewni, że gdy jakaś mniej lub bardziej poważna instytucja czy firma przeprowadzi mniej lub bardziej poważne badania, z których będzie wynikać, że żyje się nam coraz lepiej dziennikarze „Gazety Wyborczej” starannie się nad tym badaniem pochylą obwieszczając nam hurraoptymistyczne wieści.
poniedziałek, 31 maj 2010 21:12

Państwo – codzienny aparat represji

29 maja na poznańskim Rozbracie odbyła się konferencja „Państwo – codzienny aparat represji” organizowana przez Przegląd Anarchistyczny, we współpracy z Federacją Anarchistyczną i Anarchistycznym Czarnym Krzyżem. Celem konferencji miało być przedstawienie aktualnie stosowanych sposobów utrzymania kontroli społecznej. Konferencyjne referaty prezentując nowe i tradycyjne formy sprawowania władzy, miały być przyczynkiem do dyskusji nad praktycznymi sposobami rozwijania społecznego oporu wobec nich.
piątek, 17 kwiecień 2009 16:39

Clarence Darrow - adwokat biednej Ameryki

Clarence Seward Darrow urodził się 18 kwietnia 1857 r. W małym miasteczku stanu Ohio, Framdale. W 1844 r. jego rodzina przeniosła się do Kinsman, które od tej pory Clarence nazywał swoim miastem rodzinnym. Darrowowie uchodzili w miasteczku za agnostyków i wolnomyślicieli.Ojciec Clarenca Amirus zarabiał na życie jako stolarz, jednak nie wiele czasu poświęcał swojej profesji bardziej interesowało go zgłębianie ksiąg z zakresu prawa, historii, filozofii, metafizyki i literatury, co sprawiało, że rodzina żyła na granicy ubóstwa. Matka Emily nigdy jednak nie robiła mu z tego powodu wyrzutów, gdyż sama kochała książki. Była aktywistką ruchu sufrażystek, udzielała się również w różnego typu ruchach liberalnych. Clarence był więc wychowywany w duchu wolnomyślicielskim i humanistycznym.  
środa, 26 sierpień 2009 20:56

Rozbrat na komisji Rady Miasta

W środę 26 sierpnia odbyło się pierwsze po wakacjach posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej Rady Miasta. Jedynym punktem obrad było opiniowanie projektu uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Sołacz" w Poznaniu. Przypomnijmy, że na terenie objętym planem znajduje się skłot Rozbrat, jednak zdaniem miejskich urzędników, w przyszłości ma się tam znaleźć ekskluzywna zabudowa willowa. Komisja Polityki Przestrzennej jest drugą z kolei komisją, zajmującą się opiniowaniem planu. 2 czerwca Komisja Samorządności jednogłośnie przyjęła stanowisko, że w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Sołacza powinny odbyć się rzetelne uzgodnienia społeczne, gdyż do tej pory się one nie odbyły.Podczas dzisiejszego posiedzenia głos zabrali m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia "My Poznaniacy", Rady Dzielnicy Sołacz, Towarzystwa Przyjaciół Sołacza, oraz kilku mieszkańców dzielnicy – wszyscy oni krytycznie odnieśli się do zapisów planu, głównie ze względu na kwestie ekologiczne. Radny Krzysztof Mączkowski, przedstawił ekspertyzy jednoznacznie mówiące o tym, że tereny Sołacza przeznaczone pod budowę (w tym m.in. teren Rozbratu) nie nadają się pod planowaną zabudowę, gdyż są to tereny podmokłe, jedynym wyjściem będzie wówczas zdrenowanie tych obszarów, a to spowoduje rozregulowanie gospodarki wodnej nie tylko na Sołaczu, ale w dużej części miasta, co w konsekwencji jeszcze bardziej pogorszy bilans wodny w Poznaniu. Mieszkańcy Sołacza, odnoszą się krytycznie do planów realnego zmniejszania obszaru Parku Sołackiego, mimo że Rada Dzielnicy od wielu lat zabiega o jego powiększenie. Jednak według urzędników wszystko jest w porządku, gdyż wille, które tam powstaną, będą miały duże ogrody, zieleni ma więc w sumie przybyć (sic!).
piątek, 29 czerwiec 2001 19:31

Kolektyw "Zbitych Psów"

Idea Kolektywu "Zbitych Psów" narodziła się wiosną 1989 r. W Polsce był to okres przewartościowań politycznych. Czas kreujący nowe zjawiska i siły polityczne - głównie o obliczu prawicowo - klerykalnym. W środowisku uniwersyteckim również dało się wówczas zauważyć ofensywę grup ultrakonserwatywnych posługujących się hasłami nacjonalistycznymi i klerykalnymi. Sytuacja ta, stała się naturalną inspiracją dla naszej luźno funkcjonującej dotąd grupy - skupiającej wszelkiego rodzaju anarchistów, pacyfistów, ekologów - do skonsolidowania się w ruch, mogący przeciwstawić się aktywnie, wspomnianym wcześniej tendencjom.Pierwszym testem dla Kolektywu były wybory do studenckiego parlamentu, na uniwersytecie poznańskim, w kwietniu '89. Wystawiliśmy własną listę kandydatów oraz przedstawiliśmy szokujący - jak na polskie realia - program (postulowaliśmy np. przekształcenie uniwersytetu we wszechnicę ludową, dostępną dla wszystkich chętnych, bez stosowania jakichkolwiek kryteriów i klasyfikacji; inne postulaty dotyczyły zniesienia cenzury i wolności dla grup homoseksualnych, zalegalizowania marihuany, usunięcia z terenu uniwersytetu wszelkich politycznych i religijnych lobby). Wysunęliśmy też konkretne propozycje dotyczące przekształceń komunikacji miejskiej - piekielnie zatruwającej środowisko - w niepodległe grupy transportowe wykorzystujące energię naturalną.
"Gazeta Wielkopolska" to lokalny dodatek "Gazety Wyborczej", dziś ukazuje się pod nazwą "Gazeta Wyborcza - Poznań"Poniżej przedstawiamy zestawiony chronologicznie spis artykułów zamieszczonych w "Gazecie Wielkopolskiej" w latach 1991 (tj. od momentu jej powstania) - 1999 r. W każdym opisie poza tytułem i autorem znajdują się informacje o numerze, dacie i stronie, na której dany artykuł został zamieszczony. Oprócz tego do każdego opisu dodany został krótki komentarz, co do treści oraz odnośnik do notki dotyczącej podobnej problematyki. Schemat opisu w związku ze specyfiką bibliografii, nie został opracowany z zaleceniami Polskiej Normy PN-N-01152-2:1997. Schemat opisu niniejszej bibliografii:Numer bieżący wydania z danego roku/data wydania - strona, na której zamieszczony jest artykuł lub notka - tytuł (autor artykułu, notki i ewentualnie zdjęcia, jeżeli było dołączone) - krótki opis (ewentualny odsyłacz do numeru "Gazety", w której zamieszczono notkę na podobny temat).Zawarte w tytule określenie "ruch alternatywny" oznacza w tym wypadku środowiska ruchu ekologicznego, obrony praw zwierząt, pokojowego, antyrasistowskiego oraz oczywiście anarchistycznego - zresztą na wielu płaszczyznach, często się przenikające. Wybór organizacji i treści, jakie pod tym pojęciem umieścić jest czysto subiektywny i nie oznacza, iż tak powinny być ono definiowane. Niektóre z nich istniejące do dziś jak np. Sekcja Rowerzystów Miejskich, przeszły metamorfozę i w spisie takim już by się nie znalazły. Jednak w czasie, który obejmuje niniejsze zestawienie miały one o wiele bardziej radykalny charakter.Spis opracowany w ramach prac Poznańskiej Biblioteki Anarchistycznej.
Strona 1 z 3