Osiedle Maltańskie to dom dla 250 rodzin. Mieszkańcy żyją tu od ponad wieku, lecz teraz muszą zmagać się z bezwzględnymi działaniami. Kościół wynajął firmę zajmującą się czyszczeniem mieszkańców ze swoich domów. Bez skrupułów wchodzą ludziom do domów i wynoszą ich rzeczy. Policja nie reaguje – udaje, że nic się nie dzieje. Chcą, żeby mieszkańcy dogadali się z czyścicielami w sądzie. Prezydent Jacek Jaśkowiak w 2017 roku obiecał wsparcie mieszkańcom, lecz na obietnicach się skończyło. Miasto uznało mieszkańców Osiedla Maltańskiego za samoistnych posiadaczy, pobierało od nich podatek od nieruchomości. Zorientowali się, że nie powinni, ale nigdy w pełni nie zwrócili mieszkańcom pieniędzy.