Dziś o godz. 12 przed bramą główną HCP S.A. przy ul. 28 Czerwca 1956 roku zebrało się ponad 100 osób - uczestników wydarzeń sprzed 55 lat, pracowników Cegielskiego, związkowców (ZZ "Metalowcy" PZZ, NSZZ "Solidarność’80", OZZ Inicjatywa Pracownicza) i działaczy społecznych. Przybyli oni, by złożyć hołd ofiarom poznańskiego buntu z 1956 r. oraz dać wyraz swojemu stanowisku w sprawie obecnej sytuacji zakładów Cegielskiego. Demonstrowali pod hasłem "Żądamy pracy i chleba", które to hasło okazuje się również ważne dzisiaj. Można to było usłyszeć w przemówieniu, w rozmowach z pracownikami HCP, oraz przeczytać na transparentach.
Rankiem 28 czerwca 1956 r. w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski Poznań (w latach 1949-1956 noszących nazwę Zakłady im. Józefa Stalina Poznań) wybuchł strajk, który przerodził się w spontaniczny protest przeciwko ówczesnej władz
y. Rewolta, przy pomocy czołgów, została stłumiona.
Obecnie zakładom Cegielskiego grozi upadek. Należące do skarbu państwa przedsiębiorstwo jest ofiarą kryzysy ekonomicznego. Zostało pozostawione same sobie. W wydanym przez Inicjatywę Pracowniczą z HCP oświadczeniu czytamy, że światowe załamanie ekonomiczne uderzyło w zakłady Cegielskiego, ale jego „obecna sytuacja jest przede wszystkim wynikiem polityki gospodarczej kolejnych rządów, które lekceważyły problemy naszej branży i pracowników. Władze faktycznie odmówili nam pomocy. Miliardy euro w krajach Unii Europejskiej ratują upadające banki i przemysł motoryzacyjny, tymczasem przemysł stoczniowy i zakłady Cegielskiego zostały pozostawione same sobie, skazane na zagładę”.
W ostatnich 3-4 latach zatrudnienie w HCP SA spadło o połowę, z około 1500 zatrudnionych do 750. W spółkach zależnych sytuacja z reguły nie przedstawia się lepiej.
Dzisiaj także odbędą się oficjalne uroczystości - pod pomnikiem ofiar, gdzie mieszać się będą autentyczne łzy wzruszenia i cyniczne gry polityków różnej prominencji. Gdzie prawdziwy i szczery hołd dla poległych, będzie mieszał się z pozakulisowymi rozmowami o prywatyzacja i kapitalizmie.
Hołubieni będą Cegielszczacy, ale zapomniani dzisiejsi pracownicy, niewygodni w swoich żądaniach, tak podobnych do tych z czerwca`56.