Jak doszło do tej sytuacji? Przetarg na dozór budynków wygrała firma Vision Group Sp. z o.o., ale pracowników (niektórzy pracują na tych obiektach od wielu lat) zatrudniła agencja pracy tymczasowej CAPREA Sp. z o.o. Zostali oni wynajęci Vision Group, jako tzw. pracodawcy użytkownikowi.
Inicjatywa Pracownicza ujawniała, że firmy wygrywające przetarg na dozór miejskich budynków nie płacą nawet minimalnego wynagrodzenia, zmuszają do pracy po 250-300 godz. miesięcznie i zatrudniają na umowy śmieciowe (cywilnoprawne). Choć od 28 sierpnia Vision Group zobowiązała się zatrudniać portierki i portierów na umowę o pracę, to faktycznie zaoferowano im 1/16 etatów. Resztę płacono na umowę zlecenie.
W związku z ujawnionymi machinacjami, Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL) zerwał umowę z Vision Group. „W odwecie” do dziś nie wypłacono pracownikom należnych wynagrodzeń.
Cały system outsourcingu doprowadził po raz kolejny do sytuacji, że pracownicy zostali oszukani, ale nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności. Zagmatwany łańcuch zleceniobiorców, podwykonawców, pośredników zmieniających swoje nazwy, siedziby oraz status prawny, w praktyce gwarantuje bezkarność wyzysku. Pracowników przerzuca się między kolejnymi firmami, a ich zatrudnienie jest niestabilne i warunkowane ogłaszanymi nieraz kilka razy w roku kolejnymi przetargami. Odzyskanie straconych wynagrodzeń jest niezwykle trudne. Miasto z kolei, choć było beneficjentem całego systemu, biernie przyglądało się, jak zleceniobiorcy w przetargach zaniżają koszty pracy. Obecnie czuje się zwolnione z odpowiedzialności. W podobny sposób postępuje wiele wyższych uczelni czy instytucji wymiaru sprawiedliwości jak sądy. Outsourcing pozwala im na uzyskanie oszczędności kosztem szeregowych pracowników – portierek i sprzątaczek.
Wobec zerwania umowy z Vision Group, na okres jednego miesiąca (grudzień) zlecenie przejęła firma Pewność. Jednak równolegle ZKZL ogłosiło nowy przetarg. Wygrała go jeszcze inna agencja ochrony mienia, która miała zapowiedzieć dotychczasowym pracowników, iż zatrudniać będzie tylko tych z nich z orzeczoną grupa niepełnosprawności. To by oznaczało, że nie tylko tracą wynagrodzenie za październik i listopad, ale 90% z nich straciłoby od nowego roku zatrudnienie.
Pusta świąteczna paczka przekazana Radzie Miasta Poznania to symbol tego, w jakiej sytuacji znalazło się ponad 30 pracowników strzegących sześciu obiektów zarządzanych przez ZKZL. Po konferencji prasowej „kurierzy związkowi” dostarczyli paczkę radzie miasta, która akurat obradowała nad przyszłorocznym budżetem. Inicjatywa Pracownicza ma nadzieję, że miasto raz na zawsze wypleni wyzysk pracy, który odbywa się w jego imieniu i na terenie jego obiektów. Jedynym rozwiązaniem to natychmiastowe zatrudnienie portierek i portierów bezpośrednio przez ZKZL. IP domaga się także, aby miasto aktywnie wsparło oszukanych pracowników w ich staraniach o odzyskanie należnego wynagrodzenia. W mocy pozostają nasze wcześniejsze żądania związku m.in. dotyczące przeprowadzenia audytu outsourcingu w mieście pod kątem przestrzegania praw pracowniczych.
Komisja Międzyzakładowa
OZZ Inicjatywa Pracownicza
przy Teatrze Ósmego Dnia
Poznańska Komisja Międzyzakładowa
OZZ Inicjatywa Pracownicza