rozbrat.org \| publicystyka

Publicystyka

wtorek, 17 luty 2015 Sławomir Kmiotek Kontrola społeczeństwa

Walka o prawo wyboru

Reprodukcja – słowo mające dwa znaczenia, jedno potoczne, dotyczące odnowy pokoleniowej społeczeństwa przez powołanie do życia następnej generacji osobników naszego gatunku i drugie, rozwijane przez krytyczną myśl społeczną a oznaczające również wszelkie inne czynności, które zatrudnieni i ich rodziny muszą wykonać, aby utrzymać i przysposobić siłę roboczą do następnych dni, miesięcy, lat pracy na rzecz posiadaczy. W tym są takie czynności jak przemieszczanie się, odżywianie, ubranie, opieka, wypoczynek, kształcenie, wychowanie, relaks, odreagowanie, zaopatrzenie, utrzymanie czystości, seks, rodzenie dzieci, poszukiwanie pracy, leczenie itd. Zjawisko to rozpoznane jako fabryka społeczna zagarnia większość aspektów naszego życia, które dzieją się poza naszym „oficjalnym” miejscem pracy. Wtłacza je w mechanizm, który sprawia, że wszystkie te codzienne czynności mają służyć większej gotowości siły pracowniczej do bardziej wydajnej pracy przy przerzuceniu kosztów utrzymania tej gotowości na barki pracowników i ich rodzin. A w szczególności na barki kobiet – partnerek, żon, matek, sióstr, babek i wszystkich tych pracujących w sfeminizowanych zawodach o niskiej płacy jak żłobianki, nauczycielki, kucharki, pielęgniarki, pokojówki, ekspedientki, barmanki, kelnerki itd.
niedziela, 15 luty 2015 AKK Zemsta Alternatywy

Podsumowanie 2014 r. w AKK „Zemsta”

Minął kolejny, drugi już rok funkcjonowania Anarchistycznego Klubu/Księgarni „Zemsta”. Organizujemy spotkania z autorami, artystami i aktywistami. Książka czy dzieło nie jest dla nas fetyszem, ale punktem wyjścia do działań na polu społeczno – politycznymi krytycznej refleksji podważającej narrację władzy i kapitału. Jako galeria i kawiarnia oferujemy alternatywne podejście do sztuki i konsumpcji, oderwane od dyktatu kuratorów czy relacji klient – sprzedawca (choć Zemsta jest oczywiście również inicjatywą ekonomiczną). Wspieramy i propagujemy formy komunikacji bardziej społeczne, bliższe ludziom niż potrzebom rynku.
Poniżej przytaczamy apel o solidarność wystosowany przez białoruskich anarchistów. W 2015 roku mija czwarta kadencja prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Przez 21 lat udało mu się prawie całkowicie wyplenić społeczny sprzeciw wśród społeczeństwa, zamordować kilku oponentów politycznych w latach 90., praktycznie zupełnie wytępić oficjalną opozycję. Łukaszenko nie pozwolił społeczeństwu Białorusi wyrwać się poza ramki radzieckiego sposobu myślenia. Każda uwaga, każda krytyka nt. władzy powoduje okrutne represje ze strony MSW i KGB. Jakakolwiek próba samoorganizacji spotyka się z prześladowaniami i zastraszeniem ze strony oficjalnych władz państwowych. Politykę państwa można opisać jednym zdaniem: „Wszystko, czego nie można kontrolować, trzeba zniszczyć”. Na chwilę obecną Białoruś powoli, acz zdecydowanie stara się doprowadzić do sytuacji, w której nie będą istnieć żadne przejawy niezadowolenia społecznego czy niezależnego myślenia.
W ostatnich tygodniach w naszej klubokawiarni odbyły się dwa z zaplanowanych sześciu spotkań cyklu "Zamiast edukacji". Cykl ten, jak informowaliśmy, stworzony został w celu podjęcia dyskusji na temat szeroko rozumianej edukacji alternatywnej. Pierwsze spotkania poświęcone zostały jednak próbie diagnozy obecnego stanu systemu oświaty, zjawiska "ukrytego programu" czy uspołecznienia, demokratyczności polskich szkół. Udostępniamy relację z następujących spotkań, jak i analizę podejmowanych zagadnień.
W dniu 11 lutego ma się odbyć debata dotycząca spraw lokatorskich z udziałem kandydatki na prezydentkę Anny Grodzkiej oraz przedstawicieli Platformy Obywatelskiej i Prawa do Miasta. Do udziału w dyskusji została także zaproszona przedstawicielka Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów (WSL). Uważamy jednak udział WSL w debacie za niemożliwy z kilku powodów.
poniedziałek, 02 luty 2015 Ambroży Q. Blerski Ekologia

Widmo odkrywki nad Wielkopolską

Komentarz po konferencji "Skutki wydobycia węgla brunatnego metodą odkrywkową" na UAM w Poznaniu. Od kilku tygodni obserwujemy nasilenie się protestów mieszkańców południowej Wielkopolski wobec ponownego pojawienia się planów zabezpieczenia i eksploatacji złóż węgla brunatnego w pasie "Rowu Poznania" oraz w okolicach Gostynia i Miejskiej Górki. Rolnicy, dla których ewentualne inwestycje górnicze w tym regionie oznaczają wysiedlenia i brak perspektyw na przyszłość, organizują pikiety i blokady dróg, jak np. 28 stycznia, kiedy na drogę krajową nr 5 w wyszło ponad dwa tysiące ludzi i wyjechało 500 ciągników.
poniedziałek, 26 styczeń 2015 rozbrat.org Aktywizm

Skłoterskie kluby bokserskie we Włoszech

Prezentujemy tekst, który w oryginale ukazał się po angielsku tutaj. Kluby sportów walki znajdują się w wielu zeskłotowanych centrach kultury w Europie, prekursorami takiej aktywności byli niewątpliwie włoscy aktywiści. Od niedawna taki klub działa również na Rozbracie- Freedom Fighters Gym oferuje bezpłatne zajęcia muay thai, a oprócz tego odbywają się również zajęcia jogi i hula hoop. Z sali wyłożonej matą można korzystać również indywidualnie umawiając wizytę pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Miłej lektury!Polityka nigdy nie była obca światu sportów walki. Można tu przywołać, postać Primo Carnery, ikony włoskiego faszyzmu lat 30-tych, czy Muhhamada Aliego, który reprezentował ruch black power w latach 60-tych, lub dominację Żydów w klubach bokserskich wschodniego Londynu przed i po II wojnie światowej, którzy używali swoich umiejętności w walce z Brytyjską Unią Faszystowską Mosleya. Również współcześnie, na scenie MMA z jednej strony mamy fińskiego neonazistę Niko Puhakkę a z drugiej anarchistę Jeffa Monsona. Mając to na uwadze, włoscy aktywiści rozwijają ten progresywny element. Przez ostatnie dziesięciolecia na skłotach powstawały oddolne antyfaszystowskie kluby sportowe. Głównie trenuje się w nich boks i i inne sztuki walki, ale nie tylko. Pierwszym z takich klubów był Palestra Popolare AntiFa Boxe (Antyfaszystowski Ludowy Klub Bokserski) otwarty w październiku 2001 w Turynie w zeskłotowanym centrum…
wtorek, 20 styczeń 2015 Debbie Vincent Aktywizm

Głos zza krat - list od Debbie Vincent

List od Debbie Vincent, skazanej na 6 lat pozbawienia wolności za „spiskowanie oraz szantaż” w związku z kampanią przeciwko największej w Europie firmie testującej na zwierzętach, Huntington Life Sciences.
27 grudnia 2014 roku w AKK Zemsta odbyło się spotkanie z Luisem Martinezem Andrade, meksykańskim socjologiem mieszkającym w Europie, autorem książki „Ameryka Łacińska. Religia Bez odkupienia”. Głównym tematem były aktualne protesty społeczne w Meksyku, o których w polskich mediach znajdziemy zazwyczaj zaledwie szczątkowe informacje. Okazuje się, że jest to jednak temat gorący, o czym świadczyła wypełniona po brzegi sala Zemsty. Spotkanie było też formą promocji pierwszej w Polsce książki poświęconej zapatystom – indiańskim rewolucjonistom z Chiapas, prowadzącym od lat walkę z wszelkimi formami kolonializmu i kapitalizmu.
16 grudnia 2014 r. zawiązała się komisja zakładowa związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza w Amazonie w podpoznańskich Sadach. Jest to pierwszy związek zawodowy powołany przez pracowników i pracownice Amazona w Polsce.
sobota, 20 grudzień 2014 Jarosław Urbański Sprawy lokalne

Wiejski proboszcz w miejskiej galerii

Konflikt, jaki rozgorzał na nowo w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, ma swoje źródła w 2013 roku. Wtedy to władze miasta ogłosiły, iż zamierzają zlikwidować galerię (dosłownie, wykreślając ją z rejestru instytucji kultury) i przekazać realizowane przez nią zadania w ręce podmiotu zewnętrznego. Oznaczało to nic innego, jak groźbę skomercjalizowania placówki, która w mieście spełniała rolę galerii sztuki współczesnej. W krótkim czasie szereg osób ze świata kultury, sztuki, nauki włączyło się w kampanię przeciwko tym planom. Zebrano ponad 1600 podpisów pod petycją protestującą przeciwko zamiarom miasta. Realizowane były akcje artystyczne, zabierano liczne głosy w ramach urzędowych debat i oficjalnych listów poparcia, założony został profil w sieci informujący o dziejących się wydarzeniach i polityce Poznania (Protest Arsenału),
W artykule Głosu Wielkopolskiego z dnia 17.12.2014 o alarmującym tytule „Mieszkańcy mają dość Romów” pojawiają się informacje na temat skarg mieszkańców Winograd, którzy nie są zadowoleni z sąsiedztwa grupy mniejszości migrantów rumuńskich. Przypomnijmy, że problem tej grupy ubogich migrantów jest znany od wielu lat. Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów wielokrotnie informowało o tym, że rodziny romskie zajmujące pustostany w Poznaniu znajdują się w dramatycznej sytuacji materialnej. Władze miasta oraz ośrodki pomocy społecznej dobrze znają sytuację tych wciąż wykluczanych i dyskryminowanych mieszkańców naszego miasta.
W ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba eksmisji z poznańskich zasobów komunalnych. Był to efekt celowej polityki wysiedleń prowadzonej przez dotychczasowe władze miasta. O ile (wg danych GUS) w 2007 r. wykonano fizycznie 11 eksmisji, to w 2009 r. – 44, w 2011 r. – 140, a w 2013 r. były to już 183 eksmisje. Dodatkowo w tym samym okresie liczba toczących się rozpraw eksmisyjnych wzrosła od 120 w 2007 r. do 431 w 2009 r., 514 w 2011 r. i 602 w 2013 r. Eksmisje nie spowodowały jednocześnie, jak nieraz próbowano uzasadniać, zmniejszenia zadłużenia czynszowego. Było ono bowiem konsekwencją spadku realnych wynagrodzeń wielu grup społecznych, wzrostu bezrobocia (od 2009 r.), a także realnego spadku sum przeznaczonych na dodatki mieszkaniowe.
wtorek, 09 grudzień 2014 Maria Łankiewicz Kontrola społeczeństwa

Poznań – śmierdzące miasto

W zeszłym roku w mediach toczyła się dyskusja na temat bezdomnych koczujących na dworcu kolejowym Poznań Główny. Sprawa została rozwiązana przez wzmożenie kontroli – prywatna firma ochroniarska stanęła na wysokości zadania i stanowczo rozwiązano problem.
niedziela, 07 grudzień 2014 Jarosław Urbański Walka klas

Woluntariat a wyzysk pracy

Według Kodeksu pracy, zawierającego przepisy fundamentalne dla naszego ustroju pracy, nie można zrzec się prawa do wynagrodzenia (art. 84). Dlaczego tego typu zapis został ujęty w ustawie, skoro przecież nikt rozsądny nie będzie pracował za darmo? Okazuje się, że sprawa wcale nie jest taka oczywista.