Wojtera zignorował petycję, dodatkowo przyśpieszył rozpoczęcie wycinki z czwartku na wtorek! Co więcej, zadeklarował, że nie ma również zamiaru w żaden sposób opóźniać wycinki, pomimo iż dopiero 11 maja ma odbyć się nadzwyczajna sesja rady gminy, na której po raz pierwszy mieszkańcy i radni będą mieli możliwość zapoznać się z projektem przebudowy ulicy Młodzieżowej. Zdaniem mieszkańców, może być ona wyremontowana w sposób, który jednocześnie zakłada ochronę zieleni w tym miejscu i nie jest związany z wycinką.
W tym momencie ostatnią możliwością, jaka nam została by wstrzymać prace związane z wycinką oraz wspomóc lokalną społeczność jest wywarcie presji na starostę poznańskiego w celu zablokowania podjętych decyzji (jako osoby pełniącej stanowisko urzędnicze nadrzędne względem wójta).
Od rana, będąc przypięci do drzew domagamy się zatem przyjazdu starosty na miejsce i wyrażenia przez niego publicznie jasnej deklaracji – po której ze stron się opowiada i czyje interesy są dla niego ważniejsze; czy swoimi działaniami ma zamiar chronić i reprezentować mieszkańców Suchego Lasu, czy prywatną samowolkę wójta, o której nie wiedzieli nawet radni gminy. Domagamy się natychmiastowego zaprzestania prac, pozostawienia niewyciętych jeszcze lip i zmiany planu drogi tak, aby uwzględniał on pozostawienie drzew.
Drzewa, o które walczymy posadzono 60 lat temu przez uczniów szkoły podstawowej, znajdującej się na końcu ulicy Młodzieżowej. Mają one dla lokalnej społeczności dodatkową wartość sentymentalną. Stanowią ochronę przed słońcem w upalne dni, naturalne narzędzia do walki ze smogiem i globalnym ociepleniem. Ich obecność pozwala również zachować wodę w ziemi, co ma niebagatelne znaczenie przy obecnej w Polsce suszy. Jednocześnie należy pamiętać, że w związku ze zmianami klimatu i suszą nowe nasadzenia kompensacyjne mogą się nie przyjąć, dlatego tak ważne jest pozostawienie i ochrona choćby kilku niewyciętych drzew!
Zielona Fala
Federacja Anarchistyczna sekcja Poznań