rozbrat.org \| publicystyka

Publicystyka

wtorek, 17 wrzesień 2013 Mikołaj Iwański Walka klas

Relacja z sobotniej demonstracji

Zeszłotygodniowe protesty związkowców, zakończone sobotnia manifestacją mimo setek nieprzychylnych komentarzy stały się szansą na nowe otwarcie. Obarczony wieloma przypadłościami ruch związkowy dużym wysiłkiem zdobył się na wspólną, pokojową manifestację w obronie bardzo elementarnych praw. Z większości mediów w ostatnich dniach można było usłyszeć wywody lobbystów organizacji pracodawców, dla pomyłkowo podpisywanych jako ekonomiści nad rzekomo wygórowanymi żądaniami protestujących. Polska gospodarka mimo swoich wielu sukcesów miała w tych kasandrycznych wizjach zawalić się m.in pod ciężarem podniesienia płacy minimalnej do skromnego progu 50% średniej płacy. Podobnie komentowano praktycznie wszystkie postulaty - z jakiś powodów pomijając żądanie dymisji ministra pracy, który firmuje szereg niekorzystnych zmian, z dziwnym uporem przedstawiając je jako niesamowicie pozytywne.
sobota, 14 wrzesień 2013 Jarosław Urbański Kontrola społeczeństwa

Romowie – europejczycy czy pariasi?

Tekturowe domki nie mają szans / Buldożery czekają na rozkaz / Wystraszone dzieci zerwane ze snu / Za chwilę zniknie ich wioska - tak śpiewał w 1996 roku zespół Dezerter. W czerwcu tamtego roku o 4 godzinie nad ranem znaczne siły warszawskiej policji i urzędnicy wtargnęli do osady rumuńskich Romów, koczujących pod Mostem Grota Roweckiego. W wyniku tej akcji deportowano z Polski 129 imigrantów, z których około jedną trzecią stanowiły dzieci. W prasie opisującej wydarzenie, przeważał ton sensacji i stereotypowego postrzegania mniejszości romskiej. Ten slums nie może dłużej trwać / Sto osób tu żyje nielegalnie / Nie obchodzi nikogo, że to jest ich dom / Bo to tylko rumuńscy Cyganie. Pomimo głosów oburzenia władze nie zmieniły swojego stanowiska.
Uczestnicy i uczestniczki Kolektywu Rozbrat oraz Siostrzanej Inicjatywy Społecznej wspólnie działają na rzecz społeczności Romów pochodzenia rumuńskiego od 2011 roku. Polegają one na reagowaniu na akty przemocy motywowanej nienawiścią rasową, interwencyjnej pomocy prawnej, organizowaniu zajęć edukacyjnych, oraz asystowaniu w kontakcie z instytucjami publicznymi.
sobota, 31 sierpień 2013 Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza, Federacja Anarchistyczna s.Poznań Walka klas

Oświadczenie: Odzyskać galerie, zamknąć urząd miasta

 Poznańska Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza poznańska Federacja Anarchistyczna wydały stanowisko na temat prób likwidacji Galerii Miejskiej "Arsenał" w Poznaniu. Kilka tygodni temu władze Poznania zaproponowały przekazanie galerii stowarzyszeniom pozarządowym. Ostateczną decyzję mogą podjąć radni. Urzędnicy zapowiadają, że do głosowania radnych może dojść na sesji pod koniec września lub w połowie października. Jeżeli radni zagłosują zgodnie z propozycjami urzędników, galeria zostanie zlikwidowana w połowie 2014 r. Przeciw wobec zamknięciu miejskiej galerii wpisuje się w prowadzoną przez Inicjatywę Pracowniczą kampanię "Przeciwko prywatyzacji. Usługi publiczne należą do wszystkich!".
czwartek, 29 sierpień 2013 Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza Walka klas

W obronie prawa do strajku!

Uznanie przez władze państwowe prawa do strajku było jednym z głównych postulatów ruchu „Solidarności” w latach 80. W okresie transformacji ustrojowej, prawne gwarancje dotyczące prawa do strajku zostały zapisane w art. 59 Konstytucji RP i doprecyzowane w „Ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych”.Obecnie – ponad dwadzieścia lat po upadku PRL, prawo do strajku pozostaje prawem jedynie „na papierze”, ponieważ zarówno restrykcyjne ustawowe ograniczenia, jak i przemoc ze strony pracodawców wspierana przez bierność sądów, faktycznie doprowadziły do odebrania prawa do strajku pracownikom i pracownicom.
wtorek, 27 sierpień 2013 Ilona, Marta Kontrola społeczeństwa

Z rady na barykady

Barykady w Przelewicach (powiat pyrzycki, woj. zachodniopomorskie) stoją już ponad 1,5 miesiąca. Postanowiliśmy wesprzeć mieszkańców w proteście przeciwko budowie fermy, jednak krótko po wyjeździe z Poznania dostaliśmy informacje od mieszkańca Miedzynia (20 km od Przelewic), że właśnie trwa spontaniczna blokada drogi prowadzącej do placu budowy kolejnej w regionie fermy norek. 22 sierpnia około godz. 11 do wsi wjechały betoniarki. Blokadę rozpoczęły dzieci kładąc się na ziemi, własnymi ciałami uniemożliwiając przejazd. Szybko dołączyli się dorośli. Mieszkańcy relacjonowali, że jeden z samochodów zatrzymał się 20 cm od głowy dziewczynki. Nie dopuszczono do wylania betonu pod kolejne pawilony – samochody musiały zawrócić.
Zdeterminowani mieszkańcy, trzy stoliki, beczkowóz, wóz strażacki. Czy to wystarczy, by zniechęcić spółkę PL-MINK do wprowadzenia norek na fermę w Przelewicach w województwie zachodniopomorskim?Historia rozpoczęła się w kwietniu tego roku, kiedy to spółka wykupiła od wcześniejszego właściciela prawo do użytkowania wieczystego gruntów położonych na terenie wsi. I właściwie od początku zaczęła się seria wykroczeń inwestora, który zwinnie omija prawo.
piątek, 26 lipiec 2013 Cecylia Marchewka Sprawy lokalne

Urynowe wojenki

Ryszard "Złotousty" Grobelny, przy okazji powieszenia poznańskich elit na murach kamienicy Szkolna/Paderewskiego, przypomniał o "kulturze debaty publicznej", której sam jest zwolennikiem. Środkiem wyrazu, zgodnie z zasadami "kultury debaty publicznej", mają być nie happeningi i akcje uliczne, a prowadzone przez miasto konsultacje społeczne, które, jak wyznał Ryszard "Złotousty" Grobelny na łamach jednego z poznańskich dzienników, przeprowadzane są często i których wyniki brane są pod uwagę.
wtorek, 16 lipiec 2013 Stanisław Krastowicz Sprawy lokalne

Nie mają chleba? Niech jedzą ciastka!

Tak jak powszechnie znany cytat obrazuje pojęcie Marii Antoniny o warunkach życia większości Paryżan i Paryżanek za jej czasów, tak ostatnie stanowisko Ryszarda Grobelnego na temat poznańskich obchodów 224. rocznicy wybuchu Rewolucji Francuskiej jasno wyznaczyło nam granice jego złotej klatki. Klatki zza krat której trudno dostrzec problemy Poznaniaków.
wtorek, 09 lipiec 2013 rozbrat.org Analizy

Imigranci z Rumunii

W Polsce według oficjalnych statystyk, żyje od 15–35 tysięcy przedstawicieli Romy rumuńskiej. Realna liczba członków tej społeczności jest jednak dużo wyższa i trudno ją sprecyzować, między innym z powodu nowej fali romskich emigrantów, którzy pojawili się w Polsce po 1989 roku. Dzieci romskich imigrantów urodzonych na terytorium Polski otrzymują tylko wypis ze szpitala wraz z aktem urodzenia. Nie mają perspektywy uzyskania numeru PESEL, czy obywatelstwa. Ci, którzy znajdują się w najgorszej sytuacji ekonomicznej nie mają dużych szans na wyjście z ubóstwa i zalegalizowania pobytu na stałe. Przy obecnym braku polityki wsparcia dla ubogich imigrantów, legalizacja często daje nie tyle szanse, a raczej stwarza nowe zagrożenia – między innymi związane z rozbijaniem rodzin, umieszczaniem dzieci w sierocińcach ze względu na biurokratyczne oceny warunków, w których żyją rodziny Romskie. Wciąż zatem brakuje struktur pomocowych ułatwiających dostęp do służby zdrowia, znalezienia pracy czy zapewnienia potrzebującym nawet interwencyjnej pomocy. Urzędnicy kierują Romów do instytucji pomocy społecznej – która z kolei nie ma Romom rumuńskim, jako obywatelom UE, nic do zaoferowania. Są oni w Polsce tak, jak w każdym państwie członkowskim UE, legalnie, lecz bez praw do mieszkań, opieki, pracy i edukacji.
Robotnicy Cegielskiego w 1956 roku walczyli o przyszłość swoich dzieci. Wyszli na ulice, aby upomnieć się nie tylko o swoje prawa, ale także o prawa przyszłych pokoleń. Nie chcieli pomników i akademii, chcieli pracy i chleba, równości i sprawiedliwości.Niestety obchody historycznej rocznicy wydarzeń Poznańskiego Czerwca 56, w żaden sposób nie pomagały ratować obecnie funkcjonujących zakładów HCP. Z roku na rok, kolejne dyrekcje zmniejszały zatrudnienie, pracownicy wysyłani byli na tzw. postojowe. Powolny upadek jak zawsze tłumaczono kryzysem i jak zawsze za kryzys mieli płacić robotnicy, a nie dyrekcja czy przedstawiciele rządu, który nie robił nic by ratować zakład.
Efektem długotrwałych i systematycznych zmian politycznych jest między innymi nowy standard budownictwa socjalnego w Polsce:kontenery socjalne. W Polsce żyje w kontenerach kilka tysięcy ludzi. Choć jeszcze nie przeprowadzono odpowiedniej ewidencji, można dokonać pewnego szacunku w oparciu o informacje na temat liczby gmin wykorzystujących kontenery w ramach zasobu mieszkaniowego.Osiedla kontenerowe istnieją już między innymi w Tczewie, Szczecinie, Józefowie, Żorach, Bytomiu, Płocku, Nisku, Goleniowie, Świnoujściu, Andrychowie, Brańcewkach, Gorlicach, Żywcu, Głogowie Małopolskim, Goleniowicach, Wilanowie, Nowym Targu, Bydgoszczy, Nowej Soli, Sławkowie, Skoczowie, Sosnowcu, gminie Czorne, Frydrychowicach, Graboszczycach, Wsi Zielonka, Białych Błotach, Ustce, Imionkach (koło Olecka), Słupsku, Gaci, Gołkowie ( powiat Piaseczyński), Zakopane (z przeznaczeniem dla bezdomnych) i Poznaniu. Wprowadzenie nowego standardu mieszkań rozważają władze w miastach: Swarzędz, Łapy, Skierniewice, Świętochłowice, Łódź, Jastrzębie Zdrój, Lublin, Stalowa Wola, Gdańsk, a także Gmina Wieprz ( k/Krakowa). Jak dotąd największe osiedle baraków zafundowały mieszkańcom władze Sosonowca – 90 kontenerów i trwająca rozbudowa kolejnych kilkunastu. W planach „rozwojowych” przoduje natomiast Łódź, która jeszcze w roku 2012 zakładała budowę nawet 400 mieszkań socjalnych w barakach.
środa, 22 maj 2013 Camille Barbagallo i Nicholas Beuret Walka klas

Kampania w obronie żłobków i przedszkoli w Londynie, a "płaca socjalna"

W Wielkiej Brytanii ma miejsce atak na instytucje opieki nad dziećmi. W całym kraju dostają one coraz mniej funduszy, są zamykane i pogarsza się ich sytuacja. W poniższym tekście przedstawiamy na czym polegają cięcia kosztów w przedszkolach w dzielnicy Londynu, Hackney. Analizujemy je w kontekście cięć budżetowych przeprowadzanych przez konserwatywną Partię Demokratyczną, dostrzegając, że płeć odgrywa tu istotną rolę. W Wielkiej Brytanii neoliberalne reformy są głębsze i szybsze niż gdziekolwiek w Europie. Obecnie obserwujemy niszczenie resztek państwa opiekuńczego. W tekście dzielimy się naszymi doświadczeniami, które zebraliśmy uczestnicząc w kampanii w obronie przedszkoli społecznych w naszej dzielnicy. Przedszkola społeczne zawdzięczają swoje istnienie walkom z lat 60. i 70., domagającym się postępowych form opieki nad dziećmi. Przedszkola te nie działają dla zysku i prowadzone są przez członków stowarzyszeń, a ich zarządzanie prowadzone jest pod kontrolą rodziców, pracowników i kierowników placówek. Zastanawiamy się nad tym, co obecnie umożliwia atak na te placówki oraz ogólnie cięcia budżetowe, i jaki będzie ich efekt. Aby to zrozumieć zastanawiamy się nad rolą „płacy socjalnej” 1, która jest obecnie drastycznie redukowana poprzez wprowadzane przez rząd programy oszczędnościowe. Dążą one nie tylko do redukcji podatków dla korporacji czy banków czy narzucenia jeszcze większej dyscypliny pracownikom, ale przede wszystkim do…
Publikujemy wywiad z więźniem na temat obecnej sytuacji w zakładzie karnym, podejściu systemu penitencjarnego do więźniów, oraz w głównym stopniu kwestii pracy więźniów na i poza terenem zakładu karnego. Wywiad jest anonimowy, gdyż każdy nie konsultowany kontakt z osobami z zewnątrz w praktyce automatycznie prowadzi do przeniesienia więźnia do zakładu zamkniętego.
czwartek, 25 kwiecień 2013 Od:zysk Sprawy lokalne

Wiosna Ludzi. Otwarcie skłotu Od:zysk

„Choć poziom bezdomności wzrasta, produkcja pustych przestrzeni jest stałą cechą współczesnego społeczeństwa”. W kamienicy, która od wielu lat stoi pusta, niszczeje, a z upływem lat została otoczona bankami i luksusowymi sklepami dla najbogatszych, chcemy utworzyć dostępne dla wszystkich mieszkańców Poznania samozarządzane centrum społeczno-polityczno-kulturalne.