Za nami już siódmy dzień protestów – w obronie praw kobiet – ich siła bynajmniej nie słabnie. W ciągu tych siedmiu dni mieliśmy już różne formy protestów, od długich marszy, przez wiece, blokady miast, po wezwanie do strajku. W tych różnych formach nie zabrakło też takiej, która, odpowiadała młodym ludziom, licznie uczestniczącym w obecnych protestach. Dlatego o 16:00 w centrum miasta zjawiły się platformy, samochody z nagłośnieniem i rozpoczęła się Techno Blokada. W końcu jak powiedziała anarchistka Emma Goldman „ Jeśli nie mogę do tego tańczyć, to nie jest moja rewolucja!”. Tłum zablokował ponownie Rondo Kaponiera i skrzyżowanie Alej Niepodległości z ulicą Św.Marcin. Grali DJ ze specjalnie przygotowanymi na tę okazję setami, nie brakowało też wznoszenia haseł „Jebać Pis” „Wypierdalać” „Jesteśmy silne, razem silniejsze”. Na ulicach bawiło się naprawdę mnóstwo młodych kobiet, trwało prawdzie odzyskiwanie miasta, odzyskiwanie własnej podmiotowości, praw i wolności.