rozbrat.org \| publicystyka

Publicystyka

poniedziałek, 28 grudzień 2009 Jarosław Urbański Polityka

Dwadzieścia cztery miesiące u władzy

Mijają dwa lata odkąd Platforma Obywatelska zdobyła władzę. Gdyby wnioskować z większości publikowanych w mediach sondaży i komentarzy, formacja ta w dalszym ciągu jest popierana przez zdecydowaną większość społeczeństwa. Celem niniejszego artykułu jest próba odpowiedzenia na pytanie: czy faktycznie poparcie dla PO nie maleje? Czy to prawda, że ani liberalna polityka ekonomiczna rządu w dobie światowego kryzysu, ani afery w rodzaju „hazardowej” i „stoczniowej” nie zdołały nadszarpnąć społecznego zaufania do PO?  Na czym polega fenomenem obecnej partii rządzącej? W mojej analizie posłużę się wynikami sondaży preferencji partyjnych prowadzonych i publikowanych przez CBOS.Scenariusze utraty władzyAnalizując wyniki badań preferencji wyborczych można zauważyć, iż poparcie dla danej formacji politycznej, która akurat przejęła władzę w wyniku wyborów parlamentarnych, układa się podobnie we wszystkich dotychczasowych przypadkach (czyli po roku 1989). Kiedy porównamy pierwsze 24 miesiące rządów PO, Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Akcji Wyborczej Solidarności (AWS) czy wreszcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy (SLD + UP), zauważymy, iż najpierw „obóz władzy” cieszył się zdecydowanym poparciem, większym nawet od tego, jakie otrzymał w samych wyborach, a następnie zaczął następować szybszy lub wolniejszy spadek popularności i wreszcie na końcu tej drogi stała polityczna porażka lub nawet klęska.
W dniu 22 grudnia ma dojść na forum Rady Miasta do debaty i ewentualnego uchwalenia budżetu Miasta Poznania na rok 2010. Zarówno forma przeprowadzonych konsultacji społecznych i dyskusji nad budżetem, jak również jego struktura wydatków i priorytetów, budzi nasz głęboki sprzeciw. Trzeba przede wszystkim stwierdzić, iż z momentem przedłożenia, nieuzgodnionego i nie- przedyskutowanego społecznie projektu budżetu, nie zaplanowano żadnej otwartej dyskusji nad jego założeniami. Krótki okres czasu od przedstawienia projektu do chwili zwołania budżetowej Rady Miasta, nie pozwolił nawet na konkretne przeanalizowanie budżetu w komisjach Rady. Wielostronicowy projekt nie doczekał się też żadnej syntetycznej i przyjaznej formy. Istnieją zatem wszelkie powody, aby twierdzić, iż nie tylko „statystyczny” mieszkaniec/mieszkanka Poznania, ale nawet radni mają co najwyżej wyrywkową orientację w temacie budżetu. Od dawna ten kuriozalny mechanizm uchwalania budżetu działa tak samo. Tymczasem w przypadku tego dokumentu przesądza się, często na wiele lat do przodu, o tym na jakie cele będą wydawane pieniądze z kasy miejskiej.
niedziela, 20 grudzień 2009 Zbigniew Jankowski Ekologia

Globalne ocieplenie, ExxonMobil i spisek socjalistów

„Ofensywa międzynarodówki socjalistycznej zjednoczonej pod hasłem walki z globalnym ociepleniem klimatu opiera się na fałszerstwach, manipulacji badaniami naukowymi i socjotechnicznym wprowadzaniu w błąd opinii publicznej” – nauczał Tomasz Teluk, autor książki „Mitoligia efektu cieplarnianego”, wokół której, jak stwierdził na własnej stronie internetowej, „narodził się prawdziwy ruch społeczny. Wielu ludzi kupowało po kilka egzemplarzy, aby propagować ją wśród znajomych. Szczególne wzięcie publikacja miała na wyższych uczelniach”.1 Książkę rozdawano bezpłatnie dziennikarzom. Akcję wsparła „Rzeczpospolita”. Przedsięwzięcie sponsorował jego własny Instytut Globalizacji, biznesowa fundacja, powołana do krzewienia korporacyjnej „prawdy” wśród zdezorientowanych konsumentów i ofiar „socjalistycznych spisków”.
sobota, 19 grudzień 2009 OZZ Inicjatywa Pracownicza przy HCP S.A. Budżet Poznania

Budżet Poznania nie uwzględnia bezrobocia

17 grudnia 2009 r. w Urzędzie Miejskim w Poznaniu odbyło się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, w którym uczestniczyli pracownicy fabryki Cegielskiego. Przyczyną obecności niedawno zwolnionych, był brak działań lokalnych władz w sprawie wzrastającej fali zwolnień w województwie wielkopolskim. Spotkanie rozpoczęło się, od prezentacji przez przedstawiciela związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza sytuacji załamania na rynku pracy, z jakim mamy obecnie do czynienia w regionie województwa, ze szczególnym uwzględnieniem Poznania. W przeciągu ostatniego roku stopa bezrobocia w Wielkopolsce wzrosła o blisko 50 proc., w Poznaniu o 75 proc. a w powiecie poznańskim o 114 proc. W całym województwie zwiększa się liczba zwolnionych osób, czego jednym z przykładów są grupowe (obejmujące 475 osób) oraz indywidualne zwolnienia w Cegielskim. Przewiduje się, iż łączne zwolnienia w tej fabryce, wraz z pracownikami "spółek córek", obejmą ok. 700 osób. W takiej sytuacji powstaje pytanie, czy budżet Poznania na 2010 r., uwzględnia zorganizowanie pomocy dla bezrobotnych oraz intensywniejszą współpracę z urzędem pracy? W budżecie, który rada miasta zakłada przyjąć 22 grudnia, nie planuje się przeznaczyć szczególnych środków na przeciwdziałanie bezrobociu, a trzeba mieć na uwadze, iż wzrost zapotrzebowania nastąpi w drugiej połowie 2010 r. Nie ma również dodatkowych środków na pomoc społeczną, podczas gdy zauważalny jest wzrost…
W kanadyjskim Toronto jest 164 tysięcy lokatorów mieszkań komunalnych. Większość z nich to osoby o niskich lub średnich dochodach, w tym wiele osób w podeszłym wieku, emigrantów, a także młodych rodziców samotnie wychowujących dzieci. Mieszkania finansowane są z budżetu gminy, dotacji państwowych, opłat za wynajem lokali na cele handlowe i czynszów opłacanych przez lokatorów. Część funduszy rozdzielanych jest pomiędzy poszczególne wspólnoty lokatorów, reszta zasila projekty realizowane przez całą Korporację Wspólnot Mieszkaniowych Toronto (TCHC). Korporacja jest spółką gminy, a zarazem największym na kontynencie amerykańskim dostawcą mieszkań komunalnych. Od stycznia 2002 roku sami lokatorzy decydują o podziale 13 procent budżetu Korporacji. W roku 2009 było to ponad 9 milionów dolarów. System oddolnego zarządzania funduszami zorganizowany jest na wzór budżetu partycypacyjnego w brazylijskim Porto Alegre.
piątek, 20 listopad 2009 Lech Mergler Budżet Poznania

Grobelny - kasjer, czy gospodarz Poznania?

W słynnej powieści "1984" George'a Orwella policja to ministerstwo miłości, a propaganda to ministerstwo prawdy. W Poznaniu zabudowę klinów zieleni ekipa prezydencka nazywa ich ochroną (Sołacz, Bielniki, okolice Malty, Lasku Marcelińskiego, Dębina, Golęcin), dotyczy to też terenów pod parki (Rataje). Planowanie gigantycznych wydatków na autostrady miejskie to priorytet dla komunikacji publicznej ("Program drogowy"), a blokowanie szynobusu na lotnisko Ławica i do Przeźmierowa albo wiaduktu nad torami kolejowymi w ulicy Grunwaldzkiej do Plewisk, to proaglomeracyjna polityka transportowa. Zapowiadany na inauguracji prezydenta priorytet dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego to - w realizacji - komercyjne czynsze dla NGO-sów w lokalach miejskich i nici z centrum organizacji pozarządowych i wolontariatu. Oraz fasadowe "konsultacje społeczne", od których nic nie zależy. Dalej: oszczędności w budżecie to Rock in Rio i wiadukty nad wirtualną III ramą. A hasło "Poznań stawia na sport" oznacza, poza gigant-kasą na stadion Lecha i imprezami na Malcie, dewastację sportowych obiektów, stadionów, hal, boisk, pływalni, i treningi pod mostem mistrzyni świata w rzucie młotem. Oraz nasycenie basenami mniejsze, niż mają okoliczne wsie i miasteczka...
W związku z warszawską demonstracją ugrupowań neofaszystowskich pod przewodnictwem Obozu Narodowo-Radykalnego, 11 listopada środowiska anarchistyczne i antyfaszystowskie przeprowadziły serię akcji mającą dać zdecydowany i jednoznaczny głos sprzeciwu wobec faszyzmu. Akcje prowadzone były w ramach europejskich dni przeciwko faszyzmowi, które były konsekwencją zeszłorocznej konferencji antyfaszystowskiej zwołanej przez Siempre Antifascista.Największym wydarzeniem tego dnia była zalegalizowana przez Porozumienie 11 Listopada, pokojowa pikieta antyfaszystowska na rogu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Rozpoczęła się ona o godzinie 13.00 (godzinę przed planowanym rozpoczęciem marszu faszystów) i zgromadziła ok. 300-400 osób. Na pikiecie przemawiali aktywiści antyfaszystowscy a także Alina Cała (Żydowski Instytut Historyczny), Seweryn Blumsztajn (Gazeta Wyborcza), Halina Bortnowska (Helsińska Fundacja Praw Człowieka). Obecne były osoby z całej Polski oraz zagraniczni goście. Wkrótce po rozpoczęciu pikiety została ona otoczona przez szpalery policji. Osoby chcące dołączyć do pikiety lub ją opuścić miały z tym problemy. Mimo tego pikieta trwała, grała samba, rozdawane były ciepłe posiłki w ramach akcji Jedzenie Zamiast Bomb. Po pewnym czasie grupki demonstrantów zaczęły się oddzielać i zmierzać w kierunku ulicy Senatorskiej. Na placu Bankowym zwieszony został duży transparent z napisem „FASZYZM NIE PRZEJDZIE” z przekreśloną falangą i krzyżem celtyckim.
poniedziałek, 09 listopad 2009 rozbrat.org Walka klas

Struktura klasowo-stanowa miasta Poznania

W dniu 16 października w siedzibie Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu odbyło się seminarium naukowe p.t. Struktura klasowo - stanowa miasta Poznania, będące podsumowanie rocznego grantu badawczego zrealizowanego przez Zespół Badań Socjoekonomicznych WSNHiD pod kierownictwem prof. dr hab. Jacka Tittenbruna.Przeprowadzone badanie ilościowe oprócz weryfikacji autorskiej koncepcji klas i stanów Jacka Tittenbruna, ilościowego i statystycznego opisu badanej zbiorowości w postaci losowo wybranej reprezentatywnej grupy mieszkańców miasta Poznania miało dostarczyć odpowiedzi na następujące zagadnienie: czy zależności statystyczne są silniejsze na poziomie wyróżnionych klas czy megaklas; a w konsekwencji który z dwu poziomów (klasowy lub megaklasowy1) jest bardziej adekwatnym narzędziem, które mając swoje odnośniki do zarówno jednej z sześciu działów gospodarki (przemysł, handel, transport, finanse, usługi, rolnictwo), jak i właściwej formy własnościowej (publiczna (państwowa), spółdzielcza, komunalna, prywatna, MSP), umożliwia dokonanie jasnego podziału tej niezwykłej mozaiki społecznej, jaką jest holistycznie podejmowane społeczeństwo.
niedziela, 01 listopad 2009 rozbrat.org Walka klas

Rządzący nie chcą ratować miejsc pracy...

Rozmowa z Marcelem Szarym, przewodniczącym Komisji Międzyzakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza w Zakładach Cegielskiego.Jak oceniasz piątkową demonstrację w Poznaniu?Był to taki sam fałsz, jak wszystko, jak demokracja, w której rzekomo żyjemy. Palenie opon z dala od Wojewody, żeby przypadkiem nic mu się nie stało. Szumne zapowiedzi związkowców z „Solidarności”, tym bardziej fałszywe w kontekście tego, że podpisali porozumienie, zgadzając się na zwolnienia w HCP. Słyszałem określenia, że była to demonstracja polityczna – i nie są one dalekie od prawdy. Koledzy z „Solidarności” krytykowali Platformę Obywatelską – słusznie – ale czemu nie powiedzieli nic o poprzednim rządzie, o PiS, czemu nie żądali odwołania prezesa? Ta demonstracja nie uratuje miejsc pracy w HCP.
piątek, 30 październik 2009 Jarosław Urbański Sprawy lokalne

Ochroniarze zamiast mieszkań

Szef ZKZL Jarosław Pucek zechciał, w protekcjonalny nieco sposób, odpowiedzieć na mój artykuł dotyczący projektu postawienia kontenerów dla tzw. „trudnych lokatorów”. Jego artykuł jest okazją do podyskutowania na temat obowiązku jaki ciąży na miejskim samorządzie, czyli zagwarantowania dachu nad głową jego mieszkańcom.Generalnie wg Pucka okazuje się, że pisząc o tym problemie jako obywatel, socjolog i działacz społeczny nie bardzo orientuję się w problemie. Jarosław Pucek zaczyna od  omówienia kwestii 1300 mieszkańców Poznania, nad którymi wisi wyrok eksmisji i okazuje się, że rozwiązaniem tego problemu będzie… projekt „budownictwa modułowego”. To typowe, że w rozumieniu urzędniczym rozwiązaniem konkretnego problemu społecznego, takiego jak tu omawiany, jest zwykle „projekt”, „koncepcja” czy „plan”. Szef ZKZL-u, choć zarzuca mi brak konkretów, sam nie pisze kiedy, gdzie i ile tych – jak rozumiem – socjalnych lokali ma powstać. Jest to, jak sam nazwał, „odpowiedź merytoryczna”, świetnie nadająca się do gazety, ale realnie nie załatwiająca żadnego problemu. Ot, taka PRowa ciekawostka.
Demokracja uczestnicząca (ang. participatory democracy) jest procesem kolektywnego podejmowania decyzji, z wykorzystaniem kombinacji elementów demokracji bezpośredniej i przedstawicielskiej. Znajduje zastosowanie w samorządach lokalnych, projektowaniu architektury masowej i w samorządach pracowniczych. Konsultacje ze społeczeństwem ograniczają się zwykle do kontaktów władz z kilkoma liderami społeczności lub organizacji. Możliwość uczestniczenia w grupie konsultantów jest odgórnie limitowana. Społeczni partnerzy władz są zazwyczaj sprawdzeni i przetestowani, są to ci obywatele, którzy mają silną pozycję, są powszechnie znani lub cieszą się rekomendacjami różnych instytucji. Innymi słowy uczestnictwo w konsultowaniu decyzji ograniczone jest zawsze do pewnej elity. Podobnie jest z czerpaniem korzyści majątkowych z prowadzonej w ten sposób polityki. Władze samorządowe i państwowe posiadają niezwykle skromny zestaw kanałów komunikacji z obywatelami. Są to bezpośrednie kontakty z wybranymi osobami, uroczystości i ciała doradcze. Komunikowanie odbywa się zazwyczaj w jedną stronę. Obywatele proszą, protestują i czekają na urzędową odpowiedź, bądź na nowe wybory.
niedziela, 04 październik 2009 Jarosław Urbański Sprawy lokalne

Zsyłka do kontenera

W wielu miastach w Polsce zaczęły się pojawiać pomysły budowy „kontenerowych osiedli”, do których mieliby zostać eksmitowani tzw. „trudni lokatorzy”. To pojęcie ma czysto propagandowy charakter. Władze miast chcą bowiem przekonać opinię publiczną, że do kontenerów (żeby nie powiedzieć baraków czy blaszaków) zostaną zesłani tylko szczególnego typu najemnicy: niepłacący czynszów pijacy i awanturnicy płci najczęściej męskiej, mający stanowić dodatkowo bolesne obciążenia dla własnych rodzin i sąsiadów. W mediach pojawiły się też materiały, w których prezentuje się przykłady szczególnej dewastacji lokali komunalnych przez niektórych lokatorów. Przywoływany w nich obraz oddawanych fekaliów do wanny (Szczecin), ma porazić i przekonać opinię publiczną do idei zsyłki do kontenerów, a urzędnicy z dumą, prezentując się jako obrońcy interesu publicznego, obwieszczają, że nie mają tu żadnych wyrzutów moralnych (jak szef poznańskiego Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych - ZKZL).  
sobota, 03 październik 2009 Rafał Górski Aktywizm

Bójmy się porządnych obywateli

Któż z nas nie słyszał tyrad modnych dzisiaj intelektualistów o zgubnym wpływie ideologii na dzieje ludzkości. Wojenne pożogi, obozy koncentracyjne, gułagi i pogromy mają obciążać rachunek twórców i wyznawców utopijnych ideologii. A jeśli było dokładnie na odwrót? Społeczeństwo pozbawione ludzi motywowanych ideologią byłoby jeszcze bardziej chore i niebezpieczne?Cóż za krzepiący obraz społeczeństwa podzielonego na mniejszość szalonych ideologów i większość poczciwych obywateli, którzy swoim umiłowaniem świętego spokoju i dostatku nie szkodzą nikomu. Każdą polityczną patologię zdołamy w ten sposób wytłumaczyć zachwianiem przedstawionych wyżej proporcji. Świadomie pomijam ekonomiczną i klasową genezę powstawania różnych dyktatur. Chciałbym raczej skupić uwagę na idealnym typie obywatela, który był i jest siłą napędową totalitarnych i szerzej autorytarnych systemów politycznych. Twierdzę, że nie był nim wcale człowiek uwiedziony przez tę lub inną ideologię, a tym bardziej szowinista pałający nienawiścią do Żydów czy zazdrośnik nienawidzący burżujów i lepiej od niego wykształconych okularników. Kto w takim razie sprawił, że zbrodnie przeciw ludzkości stały się jej zmorą na długi czas panowania Hitlera i Stalina? Czy rzeczywiście miliony ludzi poddało się urokowi faszyzmu i stalinowskiego komunizmu?
środa, 30 wrzesień 2009 rozbrat.org Walka klas

Nasza walka się dopiero zaczyna

IP w zakładach Cegielskiego wydała oświadcznie następujacej treści: Obecne zwolnienia w HCP są niczym innym jak lokautem. Dyrekcja zakładu nie licząc się z obowiązującym prawem, z zasadami które sama przyjęła, zwalniana 500 robotników. W odpowiedzi na to ogłaszamy początek kampanii w obronie miejsc pracy. Demonstracje, bojkot i strajki będą naszą odpowiedzią na obarczanie pracowników kosztami kryzysu. Ustawicznym naciskiem na władze chcemy doprowadzić do sytuacji, że wreszcie zaczną się one liczyć ze zwykłymi pracownikami. Że dostrzegą nie tylko rachunek zysków i strat, ale  ludzi i ich potrzeby.
poniedziałek, 21 wrzesień 2009 Federacja Anarchistyczna s. Poznań Budżet Poznania

Przeciwko antyspołecznej polityce władz lokalnych

Komisje Inicjatywy Pracowniczej w Poznaniu wystąpiły z szeregiem oświadczeń w sprawie polityki władz miasta w istotnych dla całości społeczeństwa sprawach. Oprotestowano niektóre założenia planu budżetowego miasta na 2010 rok, w tym zamiar poniesienia cen biletów komunikacji miejskiej, obniżenie dodatków mieszkaniowych, spadek nakładów na budownictwo komunalne i zamiar budowy tzw. kontenerowych osiedli. W związku z tym iż dziś ma się zebrać Komisja Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta Poznania, która będzie opiniować punkt budżetu miasta na 2010 r. dotyczący polityki mieszkaniowej miasta, w tym kontrowersyjnego pomysłu budowy kontenerowych osiedli, Poznańska Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza wraz z Federacją Anarchistyczną s. Poznań, wydała oświadczenie przesłane radnym i mediom (poniżej publikujemy jego pełną treść).